9 kwietnia 2014
Moje usta
Gładząc raj bukietem świeżych kwiatów
Przesyłam myśli w wiatru objęcia
Zagarnia nasze grzeszne usta pragnieniami
Wymieniając drżące, niespokojne muśnięcia
Zachęcone dłonie tańczą z namiętnością
Tuląc pocałunki rozkoszą dawane
Ustami płyną fale pożądań
Przez krainę pragnień czerwienią malowane
Zaplątana żarem twego ciała
Pokosztuję słodyczy namiętnością nabrzmiałych
Prowadzona drogą obłąkanych rozkoszy
Grzechem ust tą chwilą wytrwałych
22 listopada 2024
po szkoleYaro
22 listopada 2024
22.11wiesiek
22 listopada 2024
wierszejeśli tylko
22 listopada 2024
Pod miękkim śniegiemJaga
22 listopada 2024
Liście drzew w czerwonychEva T.
22 listopada 2024
Potrzeba zanikuBelamonte/Senograsta
21 listopada 2024
Drżenia niewidzialnych membranArsis
21 listopada 2024
21.11wiesiek
21 listopada 2024
Światełka listopadaJaga
21 listopada 2024
4. KONTAKT Z RZECZYWISTOŚCIĄBelamonte/Senograsta