19 stycznia 2014

Domy samotnych ojców

Ostatnio domy samotnych ojców przepełnione są samotnymi ojcami. Samotni ojcowie snują się w gaciach z gracją prawdziwych dżentelmenów po korytarzach domów samotnych ojców. Albo przesiadują w świetlicach domów samotnych ojców i grają ze sobą w pokera otoczeni duchami popularnych papierosów. Piją tanią whisky albo gin i giną w obliczaniu wariantów. Albo samotni ojcowie w swych ciasnych kabinach sypialnych marzą o wyprawach na ryby ze swoimi synami. Albo marzną na myśl o zakupach z córkami. W domach samotnych ojców, samotni ojcowie zamawiają często na telefon pizzę, albo panienki, by wypełnić żołądki, prezerwatywy i pustkę samotnych wieczorów, ściekających po oknach domów samotnych ojców. Samotni ojcowie spacerują w słoneczne dni po kwiecistych placach przed domami samotnych ojców i opowiadają sobie o swoich ostatnich i przedostatnich kobietach, na palcach wyliczając ich zalety. Chwalą się samotni ojcowie zadziwiającymi faktami, która miała lepszy biust, albo co bardziej niedorzecznego potrafiła im uczynić, że trafili do domu samotnych ojców. Ale wbrew pozorom i ich opiniom, żyje się samotnym ojcom dobrze w domach samotnych ojców. Niekiedy nawet naczelniczki domów samotnych ojców zorganizują samotnym ojcom wyprawę ekstremalną, gwarantującą dużą dawkę adrenaliny, zabiorą ich do muzeum narodowego, na walki psów, czy wyścigi konne. Niedawno w Krakowie zamknięto jeden dom samotnych ojców przy ulicy Dębowej. Wybuchł tam bunt przy śniadaniu. Powodem okazał się brak bekonu na talerzach obok jajecznicy. Wszystkich sprawców zajścia odesłano do byłych żon. Obecnie w tym miejscu znajduje się szkoła jogi. Mimo wszystko, większość domów samotnych ojców funkcjonuje z niebywałą precyzją. Dwa nowe domy samotnych ojców oddano do użytku w Skierniewicach i w Świeradowie Zdroju. Dużym problemem jest jednak niezdecydowanie samotnych ojców. Nie wiedzą nigdy do końca, gdzie byłoby im lepiej i gdy stają przed wyborem: dom rodzinny, dom samotnych ojców, niektórzy z nich, nie mogąc podjąć decyzji, wybierają bezdomność.


liczba komentarzy: 45 | punkty: 12 |  więcej 

gabrysia cabaj,  

wstrząsające, pozwól więc, że pomilczę...........

zgłoś |

Ananke,  

nie doczytałam do końca, denerwująca jest ta w kółko powtarzająca się fraza :(

zgłoś |

Ustinja21,  

Ja doczytałam, aczkolwiek zgodzę się z Ananke - zbyt często powtarzająca się samotność, domy samonych ojców i samotni ojcowie psują tekst. Fraza ta nie wnosi niczego nowego, obciąża tekst, psuje odbiór. Ale mimo wszystko, tekst jest dobry.

zgłoś |

gabrysia cabaj,  

nie nie! samotny ojciec musi się z tym oswoić, stąd ta powtarzalność, myślę

zgłoś |

birczin,  

Dziękuję. Wiecie, mogę się mylić, i pewnie macie rację (Ustinja21 i Anake) i wasz odbiór jest właściwy, jedyne co mam na swoje usprawiedliwienie, chociaż widząc po reakcji pewnie nie słusznie, to zabieg powtarzania zastosowałem w celu podkreślenia beznadziejności i absurdu tej sytuacji. Rzeczywiście, jest możliwe, że nie wnosi to niczego, pisząc uważałem jednak, że zda to egzamin i efekt będzie ciekawy. Doprowadziło to do tego, że Anake zebrało się na ziewa ;) Interpretacja Gabrysi jest również ciekawa, tak, tym troglodytom, trzeba to wbić do głów, żeby w końcu zakumali ;)

zgłoś |

Ananke,  

nie, nie nudziłam się zirytowałam, wiem jaki efekt chciałeś osiągnąć, ale zwyczajnie przedobrzyłeś

zgłoś |

birczin,  

Okej, ale "dwa na szynach" dostanę ? ;)

zgłoś |

Ananke,  

:))) tak z pracą domową poprawienia tekstu ;)

zgłoś |

birczin,  

Ej no co ty, aż tak? Przecież wiesz, że jak poprawię to zniknie zupełnie :)

zgłoś |

Ananke,  

aj tam zrób tak, żeby było dobrze :)

zgłoś |

Wieśniak M,  

Zabieg powtarzającej się frazy, w moim odczuciu buduje nastrój w tekście. Jedno mnie tylko zastanowiło. Czytając o samotnych ojcach, widzimy jakieś konstrukty tej samotności. Ja pomyślałem o wdowcach. Dopiero fragment o odsyłaniu do żon, kazał poszerzyć nieco target;)- pozdrawiam:))

zgłoś |

birczin,  

Tak. A na literackich manowcach jak wiadomo wszystko jest możliwe, ciekawe wobec tego co na to wdowiec, którego za złe zachowanie odesłano by do żony...

zgłoś |

gabrysia cabaj,  

'zabieg powtarzającej się frazy', jak to ujął Wieśniak M, jest tym, co ulirycznia prozę, a ja mam takie skrzywienie, że wszędzie szukam poezji:))

zgłoś |

birczin,  

Myślę, że całkiem fajne musi być to skrzywienie :)

zgłoś |

Ania Ostrowska,  

zgadzam się z Ananke, powtórzenia są pełnoprawnym środkiem stylistycznym, ale też odnoszę wrażenie, ze zostało przedobrzone i momentami tekst brzmi sztucznie. Pozdrawiam :)

zgłoś |

birczin,  

No trudno się z wami nie zgodzić, no bo przy okazji czy widzieliście kiedyś taki "prawdziwy" dom samotnych ojców? ;)

zgłoś |

Ananke,  

czegoś takiego nie ma - zauważyłeś lukę w społecznym systemie pomocy :)))

zgłoś |

Wieśniak M,  

"dom samotnych ojców" to raczej stan ducha niż konkretne mury mury:)))

zgłoś |

Wieśniak M,  

powtórzenie "mury" czysto przypadkowe:)))

zgłoś |

birczin,  

no dobra pierwsze bury za mury (?) ej jakie głębokie odczytanie tekstu, zaraz jeszcze wyjdzie, że to jakaś mikroprzypowieść :P

zgłoś |

Wieśniak M,  

zdarza się że autor nie ma świadomości doniosłości własnego dzieła;)

zgłoś |

dracena,  

faktycznie za dużo powtórzeń,,samotny",chociaż nie przychodzi mi na myśl czym go zastąpić:)

zgłoś |

dracena,  

podczepiłam się:)

zgłoś |

Presumpcja,  

Ja to traktuję symbolicznie, takie odesłanie do pewnej grupy społecznej i zamknięcie je w ścianach stereotypów. Obserwacje słuszne, prawdziwe i...smutne. Chyba się przejdę na ul. Dębową :)

zgłoś |

Magdala,  

Znakomity kawałek prozy, kolejny, zresztą. Na początku tekst zapowiada nutkę sarkazmu, widzę to w powtarzalności frazy, która budzi kontrowersję - dla mnie, przy konkretnym spuentowaniu - jej (frazy) obecność absolutnie uzasadniona. i za Gabrysią - treść wstrząsająca. ta inercja, brak zdecydowania i działania przygnębiają. korekta, oczywiście, potrzebna ;)

zgłoś |

birczin,  

Dzięki! Jednych przygnębi innym będzie z tym dobrze. Jedyne co mi się nasuwa odnośnie korekty, to: "resztę życia spędził na poprawianiu swoich błędów" ;)

zgłoś |

Wiktoria,  

czy blog: starajmy się być mniej doskonali jest twój? Pytam dlatego, iż taki sam tekst z 26 listopada 2011r. jest już w internecie. Ciekawy temat: domy samotnych ojców - których priorytetem jest snucie się po korytarzach w gatkach z urzekająco pięknymi troczkami; prezerwatywy gdzieś pokątnie, tania whisky - współczuję mocno z pytaniem: ,, gdzie są chłopcy z tamtych lat... "; ech, ta demokracja

zgłoś |

birczin,  

Tak, to mój blog, ten tekst jest nieco stary. Bloga tu nie podaję, bo tam dopiero jest mnóstwo rzeczy do redagowania. Wprawdzie jest aktywny, ale tam wprost roi się od błędów ;). No właśnie chłopcy z tamtych lat... bezdomni już chyba, albo żonaci ;))) Dzięki za poczytanie!

zgłoś |

Wiktoria,  

w każdym razie - dzisiaj: nie samotni ojcowie: a ponieważ temat na czasie, tutaj tylko nadmienię, że faceci, którzy wychowują dzieci będąc autentycznie samotnymi ojcami ( wdowcy ) mają niełatwy orzech do zgryzienia... imponują mi, że jakimiś sposobami potrafią wszystko ogarnąć, a nie oddać dzieci do przytułku lub rodziny zastępczej.

zgłoś |

birczin,  

W takich wypadkach pokłady siły generują się olbrzymie, myślę. Gorzej z tymi, co walczą z żywymi i nie wiadomo kto ma rację, a cierpi dziecko, bo kocha obydwie płcie rodzica.

zgłoś |

jeśli tylko,  

wrócę. dobrze piszesz. Dobre pomysły

zgłoś |

birczin,  

Dzięki, zapraszam, drzwi otwarte :)

zgłoś |

sisey,  

Daję plusa, choć momentami nie ufam autorowi.

zgłoś |

birczin,  

Dzięki. To budzi zaufanie ;)

zgłoś |

sisey,  

wiesz, to tak na zachętę, a nie w oczekiwaniu wzajemności.

zgłoś |

birczin,  

Doceniam. Tym bardziej, mimo sprzeczności.

zgłoś |

sisey,  

Sprzeczności w tym nie widzę - mówię o zachęcie do twórczych poszukiwań

zgłoś |

birczin,  

Okej, w takim razie spoko. Szukam, szukam, wciąż czegoś nowego, co jeszcze może zadziwić, nadać sens, uśmiech, ale może nie tędy droga.

zgłoś |

sisey,  

jest to jakaś motywacja, choć wydaje się mocno "szołmeńska", nie ganie, ale gdyby mnie spytać po co piszę to jednak inne motywacje, mocniejsze niż publiczność

zgłoś |

birczin,  

Być może źle mnie zrozumiałeś. Miałem na myśli raczej szukanie w Innych, a nie poprzez pisanie własne (chociaż dzięki niemu można odnaleźć siebie). Swoją drogą byłbym hipokrytą, gdybym stwierdził, że nie lubię jak ktoś zatrzyma się przy moim pisaniu na dłużej. Każdy weźmie co chce. Nic nikomu nie narzucam.

zgłoś |

sisey,  

Otóż to: co panią/pana bawi, rozczula, drażni. Moje ego mówi - mam gdzieś takie motywacje, nie piszę by zaspokoić cudzy głód. Rzetelność, to cenię najwyżej w literaturze. Nawet gdy autor zabiera mnie w podróż na Alfa Centauri.

zgłoś |

birczin,  

Według mnie szukanie inspiracji w innej twórczości jest bardzo ważne. To, co wychodzi ze mnie, jest poniekąd sumą obserwacji innych. Rzetelność w "profesjonalnej literaturze" zapewne jest cennym środkiem przekazu, chyba jednak jestem na nią zbyt leniwy, wolę elastyczność i nieskrępowany strumień świadomości ;))

zgłoś |

sisey,  

Nie unikam inspiracji, wręcz przeciwnie - świetnie mnie motywuje muzyka. Nieskrępowany strumień świadomości brzmi jak wczesny etap twórczości Pink Floyd,ale puścić konie na żywioł? To rzadko skuteczna metoda. Przyznaję, sam tak kiedyś pisałem, dziś znacznie chętniej biję się po palcach, ograniczam słowotok, selekcjonuję tematy i gdy spojrzę na swoje pisanie, tak przekrojowo, to jest lepiej. Wiem jak to nieskromnie brzmi. Proszę o wyrozumiałość.

zgłoś |

birczin,  

Cieszę się, jasne. Z muzyką mam podobnie :). Zgadzam się z Tobą i doceniam, racjonalna gospodarka słowem jest bardzo skuteczna, często mniej słów znaczy więcej itd. Po napisaniu tekstu, często powracam do niego i zmieniam (najgorzej to przywiązać się aż nadto do jakichś słów), to taki ciągły proces. Jednak skądś on musi wyjść. Często też najzwyczajniej się nie chce, byle by coś skończyć. Mało kiedy od razu napiszę gotowca. Ten strumień to zawsze punkt wyjścia, taki szkielet konstrukcyjny. Nieraz zdarzają się szkieletory, mam tego świadomość. ;)

zgłoś |

mua,  

jakoś tak to czytam w szerszym kontekście ....samotności

zgłoś |

birczin,  

Żeromski? ;)))

zgłoś |




Regulamin | Polityka prywatności | Kontakt

Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.


kontakt z redakcją






Zgłoś nadużycie

W pierwszej kolejności proszę rozważyć możliwość zablokowania konkretnego użytkownika za pomocą ikony ,
szczególnie w przypadku subiektywnej oceny sytuacji. Blokada dotyczyć będzie jedynie komentarzy pod własnymi pracami.
Globalne zgłoszenie uwzględniane będzie jedynie w przypadku oczywistego naruszenia regulaminu lub prawa,
o czym będzie decydowała administracja, bez konieczności informowania o swojej decyzji.

Opcja dostępna tylko dla użytkowników zalogowanych. zarejestruj się

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1