12 czerwca 2014
Plecy
Do gabinetu wszedł człowiek. Od razu, bez dzień dobry oznajmił, że strasznie boli go z tyłu na górze, pod szyją, między pachami, i że nie wie co mu jest, żebym coś z tym zaraz zrobił, bo jak nie, to on zwariuje z bólu. Przeprowadziłem z nim wywiad, jak to mam w zwyczaju, zanim zdecyduję się na jakąkolwiek akcję. Właściwie to był okazem zdrowia, tylko ten rwąco duszący ból. Powiedziałem, żeby rozebrał się za parawanem i położył na stole, na brzuchu. Gdy to robił, ja zakładałem mu kartę pacjenta. Chwilę później klient był już gotowy, podszedłem do niego rozluźniając ręce, chcąc zacząć masaż.
- O boże! Proszę pana?! – Wykrzyknąłem przerażony.
- Co się stało? – odpowiedział zdumiony, zrywając się niepewnie ze stołu. Miał ręce, nogi, ręcznik na pośladkach, wszystko prócz jednego. W tym miejscu był przezroczysty, widziałem tam wierzch stołu z którego się podniósł, natomiast dalej w górę wyłaniała się niewyraźnie szyja.
- Pan nie ma pleców!
- Jak to?
- Jak mam panu zrobić masaż, skoro pan nie ma pleców?!
- Ja nie mam pleców? Rób pan masaż, panie, wiesz pan? Pan nie wiesz, jakie ja mam plecy w medycynie niekonwencjonalnej!
22 lutego 2025
Eva T.
22 lutego 2025
violetta
22 lutego 2025
Eva T.
22 lutego 2025
wolnyduch
22 lutego 2025
wolnyduch
22 lutego 2025
wiesiek
22 lutego 2025
wolnyduch
22 lutego 2025
wolnyduch
22 lutego 2025
absynt
22 lutego 2025
absynt