8 października 2014
Paradoksy życia
nie wiem czy to rozsądnie o miłości pisać wierszem
na murach w brudnym zaułku w mieście
w moim świecie na schodach tam do nieba
nie mam biletu -ktoś już wyprzedał
zagubiona jestem nie co
przecież jak mogę być tu kobietą
w potarganych włosach i wytartej bojówce
kiedy widzę Ciebie raz w krawacie a raz w muszce
a na tych murach starych zabiły zegary
wróciły do chwil tych zakochanych
jak to się stało że on tu stoi bez niej
a ją już inny ktoś trzyma za rękę
mija ten wytarty napis co o uczuciu głosi przecie
ona już zapomniała
on płakać nie chce
21 listopada 2024
Drżenia niewidzialnych membranArsis
21 listopada 2024
21.11wiesiek
21 listopada 2024
Światełka listopadaJaga
21 listopada 2024
4. KONTAKT Z RZECZYWISTOŚCIĄBelamonte/Senograsta
20 listopada 2024
FIANÇAILLES D'AUTOMNEsam53
20 listopada 2024
2011wiesiek
20 listopada 2024
3. Uogólniłbym pojęcieBelamonte/Senograsta
20 listopada 2024
Mówią o nich - anachronizmMarek Gajowniczek
19 listopada 2024
Bielszy odcień bieliMarek Gajowniczek
19 listopada 2024
Niech deszcz śpiewa ci kołysankę.Eva T.