18 november 2012
Kształty
Na tej samej stronie
wciąż otwieram zeszyt
szarpiąc zimnymi palcami
krawędzie jego powierzchni
odkąd odeszłaś próbuję
przestać w to wierzyć
Śladu ust już nie czuję
obelg, ani pretensji które
boleśnie mnie piekły
nawet już nie pamiętam
Twojego imienia wmawiam
to sobie kilka razy dziennie
A jednak nie potrafię
poprzestać na jednej strofie
i nie wiem dlaczego
druga zawsze jest gorsza
a zakończenie tak samo
banalnie przewidywalne
Tandetny ciąg dalszy
i zawsze te same postacie
dziwnie na mnie patrzą
gdy mówię sam do siebie
muskając błędnym spojrzeniem
kształty naszych imion
23 february 2025
ajw
23 february 2025
ajw
23 february 2025
Jaga
22 february 2025
Marek Gajowniczek
22 february 2025
Eva T.
22 february 2025
wiesiek
22 february 2025
absynt
22 february 2025
Eva T.
22 february 2025
supełek.z.mgnień
22 february 2025
jeśli tylko