13 marca 2013
Grypa
chociaż jestem wytrzymała
grypa także mnie złapała
w sklepie albo na spacerze
jestem chora mówię szczerze
tamten kichnął ten zakasłał
dla przeziębień dobra passa
będą zbierać swoje żniwa
bo choroba to jest chciwa
nos czerwony w gardle szczotka
i wyglądam jak idiotka
szybko wskoczę do pościeli
moje plany diabli wzięli
a szczepionkę mi wszczepili
na odporność w każdej chwili
miałam zdrowa być jak ryba
nie chorować przez rok chyba
wstaję rano jak dętka
głowa z bólu prawie pęka
wzrasta skala na rtęciowym
i bądź tu człowieku zdrowym
z łóżka trudno jest się zwlec
jestem jak gorący piec
do lekarza więc czym prędzej
może grypsko to przepędzę
on mnie bada pisze leki
więc po drodze do apteki
tam mikstury wykupuję
płacę słono to kosztuje
A gdy wchodzę w swoje progi
dwoją mi się drzwi podłogi
w dreszczach cała osłabiona
taka chora matka żona
Myślę zdrowie najważniejsze
to jest dobro najcenniejsze
niby taka zwykła grypa
w mig rozłoży w sidła chwyta
Na myślenie czasu wiele
piszę robi się weselej
myśli te ubieram w słowa
marzę kiedy będę zdrowa.
Autorka L.Mróz-Cieślik
27 września 2024
Dwa krokiBelamonte/Senograsta
27 września 2024
Zapachniało powiewem jesieni,Eva T.
27 września 2024
2709wiesiek
27 września 2024
Na huśtawce nastrojuMarek Gajowniczek
26 września 2024
2909wiesiek
26 września 2024
OdraMarek Gajowniczek
26 września 2024
Wyblakła miłość.Eva T.
26 września 2024
Bieszczadysam53
26 września 2024
Jak mrówka z biedronkąJaga
26 września 2024
od zawszeYaro