18 listopada 2015
18 listopada 2015, środa ( trochę inna bajka VII )
Mała liczyła na spokój. Przystań wydawała się taka bliska, zaledwie dwa oddechy dalej.
Przy kolejnym wschodzie słońca pomyślała - To wygoda. To wszystko wygoda, nie było nigdy gałęzi na której można zbudować karmnik.
Powietrze pachnie przeg(raną).
22 lutego 2025
Eva T.
22 lutego 2025
violetta
22 lutego 2025
Eva T.
22 lutego 2025
wolnyduch
22 lutego 2025
wolnyduch
22 lutego 2025
wiesiek
22 lutego 2025
wolnyduch
22 lutego 2025
wolnyduch
22 lutego 2025
absynt
22 lutego 2025
absynt