18 listopada 2015
18 listopada 2015, środa ( trochę inna bajka VII )
Mała liczyła na spokój. Przystań wydawała się taka bliska, zaledwie dwa oddechy dalej.
Przy kolejnym wschodzie słońca pomyślała - To wygoda. To wszystko wygoda, nie było nigdy gałęzi na której można zbudować karmnik.
Powietrze pachnie przeg(raną).
14 maja 2025
wiesiek
14 maja 2025
Toya
14 maja 2025
Bezka
14 maja 2025
Misiek
13 maja 2025
marka
13 maja 2025
marka
13 maja 2025
marka
13 maja 2025
marka
13 maja 2025
marka
13 maja 2025
wiesiek