zaczęłosięodjabłka, 11 may 2014
Zapraszała rzadko, bo Maej nie była wdzięczną towarzyszką zabaw. Dużo milczała. Kiepsko szły jej zabawy w na-niby. Bo przecież rozpaćkane pomidory to nie zupa pomidorowa. Po co udawać skoro ktoś mógłby je kiedyś zjeść, zapełnić żołądek. Agnieszce bardzo dobrze szło wyobrażanie (... więcej)
zaczęłosięodjabłka, 6 april 2014
Maej chowała się bez problemów. Nie płakała od obtłuczonych kolan, bo nie biegała z piłką, nie grała z kotem w "złap ogon". Była bardzo dobrze wychowana. Na wszystkich weselach i stypach, ciotki wychwalały to że tak dobrze chowa się bez matki. Czasem obiecywały zająć się (... więcej)
zaczęłosięodjabłka, 10 march 2014
Matka Maej zmarła przy porodzie. A może wcześniej. Nawdychała się życia. Nie wzniosła zatem modlitwy do drzewa dusz, w pąkach kwiatów którego, mieszkają wszystkie nienarodzone dzieci. Zazwyczaj w takich przypadkach modlitwa wychodzi od kogoś innego. Nie musi mieć wielu linijek, wystarczy (... więcej)
zaczęłosięodjabłka, 6 january 2014
Lato. Żar z nieba niemiłosierny. Nawet pies zlitował się nad kotem, zaprzestał gry w "złap ogon" i dał mu odpocząć w cieniu swojej budy. Siedzimy na werandzie rozleniwieni, obstawieni kawą i lemoniadą. Dzieci się nudzą.
Babcia rozmawia ze swoją szwagierką, chichoczą jakby (... więcej)
zaczęłosięodjabłka, 4 january 2014
Chodźmy w dół rzeki...
"Chociaż białe wino wywabia czerwone,
bólu nie da się zwalczyć bólem,
zła, złem."
Na spacer idealnie nadaje się ścieżka prowadząca w dół rzeki. Kręcisz nosem? Pójdźmy w dół rzeki opowiem Ci historię. Lubisz, (... więcej)
zaczęłosięodjabłka, 13 january 2013
inspiracja bajką AniS
Czekałem.
Większość, mojego życia upłynęła w obawie że kiedyś trafię na przeciwnika którego nie zdołam pokonać. Na czekaniu zeszło mi całe dzieciństwo, młodość. Moja matka zginęła z rąk takiego jak on. Moi bracia, siostry nie otrzymały litości (... więcej)
zaczęłosięodjabłka, 7 december 2012
Kiedy Maje się rodziła, po raz pierwszy od wielu lat zimny prąd zamroził Bałtyckie morze. Co odważniejsi jeździli samochodem aż do Szewcji. Kiedy Maje się rodziła, pękały szyny i wykolejały się pociągi, bezdomni umierali w papierowych domkach, owinięci w gazety z darmową herbatą w dłoniach. (... więcej)
Terms of use | Privacy policy | Contact
Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.
21 january 2025
Kociołek ŁaciołekAS
21 january 2025
Zaloty na lodachajw
21 january 2025
2101wiesiek
21 january 2025
Dla równowagi.Eva T.
20 january 2025
Golden Age.Eva T.
19 january 2025
0032absynt
19 january 2025
dziewczynaprohibicja - Bezka
19 january 2025
baletnicaprohibicja - Bezka
18 january 2025
Aby rozjaśnić szary dzień.Eva T.
17 january 2025
Na huśtawceJaga