12 stycznia 2017

Pragmatycznie


Żeby w nie istnieć, trzeba się napracować –
nie moja w tym głowa, trupie, była,
ale ty istniejesz, leżysz, jakbyś czegoś zapomniał:
zaraz cię obłupię, nie wiadomo, z czego. 
 
Mówią: śmierci nie ma – i rzeczywiście –
czyż ty nią jesteś, być możesz, kiedy tak twoje lalczyne mięso,
bezbronne, 
czeka na oprawę, na własną panią, która uleciała – nie ma nikogo –
kiedy przyjmuje panów z komunalnego zakładu – tragarzy –
 
jeden z nich zemnie czapkę w dłoniach na podbrzuszu i spyta:
–        Przepraszam, czy możemy to wziąć razem z prześcieradłem? –
 
i wypręży się w pełni uroczystości.
–  Proszę, naturalnie.
 
Nie ma z kim walczyć, nie ma z kim się zdarzyć ani z kim
się spotwarzyć, śmierci – ciebie nie ma w tym kadrze, ty
gdzie indziej: marzysz o wszystkim – co zabijasz.


liczba komentarzy: 22 | punkty: 13 |  więcej 

JK,  

Dużo się dzieje...

zgłoś |

alt art,  

ubodzy krewni poniosą mnie w prześcieradle ale na swych ramionach..

zgłoś |

byłem...,  

"a za trumną idzie żona"...

zgłoś |

issa,  

Pozdrowienie dźwiedzie dla Was, JK.., alt..

zgłoś |

byłem...,  

A my z żoną,zapisaliśmy się do programu świadomej donacji. Nie wiem ,ale jakiś taki spokojniejszy jestem...

zgłoś |

issa,  

Jestem:)

zgłoś |

jeśli tylko,  

już nie wiem, czy krew się mrozi czy rozpada..

zgłoś |

issa,  

też nie..

zgłoś |

Ania Ostrowska,  

czytam ten wiersz jak skargę na duszę, która wydaje się nie dbać o porzucone ubranie, i słusznie nie do Śmierci można tu mieć pretensję, ona zrobiła co swoje, i tyle. "Nie ma z kim walczyć, nie ma z kim się zdarzyć ani z kim się spotwarzyć" - tu jest w moim odczuciu najbardziej dojmująco. Pozdrawiam, isso

zgłoś |

issa,  

To ja pomilczę (cud się stał pewnego razu;) pozdrawiam i ja, Aniu:)

zgłoś |

Laura Calvados,  

Poruszasz się, Isse

zgłoś |

issa,  

Hm, powiadasz, A?

zgłoś |

issa,  

P.s. A mniedziś spotkał wiersztaki: Głaszcz umierającego Po głowie, po ramionach Głaszcz jak kota po sierści Żeby zasnął, a nie skonał Żeby zasnął, a nie umarł I obudził się jak dziecko, Głaszcz mnie mamo, o tutaj, Żebym sen śnił, a nie umarł. Odchodzącemu głaszcz Widoki, których nie widzi, Dźwięki, których nie słyszy- Będą ciepłe, kiedy zgaśnie Będą ciepłe, kiedy zgaśnie, Jak sierść zwierząt, traw, O tak mnie głaszcz, Żebym obudził się i wstał. Żebym wstał i obudził się Pogłaskał twarz i ramiona, Żebyś wstał od tego łóżka Umarł ze mną, a nie skonał

zgłoś |

issa,  

(Holender, zdążyłam zapomnieć, że tu się sypie formatowanie, ech; no ale są litery, te mają wystarczyć) To Wojciecha Kassa, nazywa się Nie żałuj głaskania umierającemu

zgłoś |

Laura Calvados,  

Słodkie, słone

zgłoś |

Drwal,  

domniemany ( dobrze spisany) chłód logiki w odwiecznej pretensji.

zgłoś |

issa,  

Pozdrawiam, Drwal

zgłoś |

Darek i Mania,  

no i weź tu teraz postaw krok we właściwą stronę ? a jeszcze do tego jak jesteś po tym wierszu i masz tyle w te i we wte albo i więcej :)

zgłoś |




Regulamin | Polityka prywatności | Kontakt

Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.


kontakt z redakcją






Zgłoś nadużycie

W pierwszej kolejności proszę rozważyć możliwość zablokowania konkretnego użytkownika za pomocą ikony ,
szczególnie w przypadku subiektywnej oceny sytuacji. Blokada dotyczyć będzie jedynie komentarzy pod własnymi pracami.
Globalne zgłoszenie uwzględniane będzie jedynie w przypadku oczywistego naruszenia regulaminu lub prawa,
o czym będzie decydowała administracja, bez konieczności informowania o swojej decyzji.

Opcja dostępna tylko dla użytkowników zalogowanych. zarejestruj się

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1