2 marca 2011
2 marca 2011, środa ( prawie koniec )
Jedne z ostatnich moich zapisów, faszyści katoliccy dostają
szału na moim punkcie. Dłuższy czas może mnie nie być
zależy w którą stronę pchną maszynę intrygi, dla mnie
najlepszym rozwiązaniem byłoby jakbym umarł, no ale
co do tego to też i wola odgórna. Jest jak jest, w każdym bądź
razie wszystka da się odwrócić pozytywnie.
Tak zwane szczęście w nieszczęściu, mogłem w życiu wdepnąć
w gorsze gówno.
Trzymajcie się zdrowo i powodzenia czytającym te zapiski.
15 czerwca 2025
wiesiek
14 czerwca 2025
wiesiek
14 czerwca 2025
dobrosław77
14 czerwca 2025
ajw
14 czerwca 2025
ajw
14 czerwca 2025
normalny1989
13 czerwca 2025
violetta
13 czerwca 2025
wiesiek
12 czerwca 2025
wiesiek
12 czerwca 2025
Belamonte/Senograsta