Kazimierz Sakowicz | |
PROFIL O autorze Przyjaciele (6) Kolekcje Poezja (989) Fotografia (427) Grafika (28) Pocztówka poetycka (2) |
Kazimierz Sakowicz, 25 lutego 2012
zakochałem się w niej przed laty
i tak samo podziwiam w niej Boga
choć zmarszczki zbliżają do śmierci
nic się nie zmienia nie idzie na marne
nawet jeśli różnią nas drogi i wspomnienia
jestem dla niej czym ona jest dla mnie
w tym jest nasza zależność od siebie
że On jest tym który nas zmienia
w naszych niewielkich pragnieniach
uczy być sobą wedle miary miłości
tak już z Nim jest od zawsze
kto raz Go rozpozna podziwia w człowieku
2012-02-25
Kazimierz Sakowicz, 26 listopada 2014
lubię czereśnie
kocham poezję
i dobre kino
choć czasu już niewiele
obejrzę film
napiszę wiersz
czereśni już nie ma
2014-11-26
Kazimierz Sakowicz, 23 sierpnia 2016
przypięta do łóżka kabelkami
wsłuchuje się w rytm swego serca
niezbyt rytmicznie i bardzo powoli
krew się w niej zarumienia
przychodzą odchodzą w białych kitlach
coś narzekają nie bardzo rozumie
a z niej jakby tchnienie uchodziło w powietrze
sen ją zmorzył nastała cisza
bardzo by chciała otworzyć oczy
rękę unieść ku górze
wykrzyczeć ból swego życia
lecz nic już nie może
cisza
2011-11-03
Kazimierz Sakowicz, 6 września 2015
jeżeli jest początek
musi być koniec
taka jest natura wszechrzeczy
która nam umyka w pośpiechu
która nas dotyka w chwili odejścia
szczęśliwi którzy nie dożyją końca
2015-09-05
Kazimierz Sakowicz, 31 sierpnia 2015
pięknie ubrani młodzi przed ślubem
w góralskich strojach z widokiem na Tatry
przytuleni do siebie siebie spragnieni
w objęciach amora pełni radości i wiary w miłość
oby wytrwali ze sobą co najmniej pół wieku
2015-08-23
Kazimierz Sakowicz, 14 kwietnia 2015
pięknie piszesz i co z tego
świata nie zmienisz
ludzie jak świnie wszystko przetrawią
i krzyczeć będą z bólu
człowiek człowiekowi cierpieniem
więc ja nie czytam wierszy
nie stawiam pytań
spokojnie zasypiam
mam to w dupie
ręce opadają
2015-04-14
Kazimierz Sakowicz, 8 kwietnia 2015
próbuję rozwiązać życiowy dylemat
gdy z wiekiem słów coraz więcej
a możliwości mniej
gdy chce się tyle powiedzieć by zdążyć
nim jesień przejdzie w zimę
a tu trzeba zapłacić rachunki spłacić kredyt
dać możliwości dzieciom
i spojrzeć żonie w oczy z miłością
że będzie dobrze choć nie bogato
próbuję ułożyć wiersz
po którym nic już nie będzie jak było
2015-04-07
Kazimierz Sakowicz, 31 sierpnia 2015
jeśli się wsłuchać w anielskie śpiewanie
w podszepty Świętego Ducha
w dobre rady mądrych ludzi
którym daleko od drogi w nieznane
idzie się łatwiej przed siebie
z wiarą że wiara zawieść nie może
tylko miłość pokorna jest zasłuchana
2015-08-30
Kazimierz Sakowicz, 8 listopada 2015
z poezją jest jak z życiem
zależnie od dobranych słów
można dojść w to samo miejsce
w przeróżny sposób
w przeróżny sposób
to samo miejsce nie będzie nic znaczyć
niezależnie od wypowiedzianych słów
życie nie zawsze będzie poezją
2013-05-02
Kazimierz Sakowicz, 7 listopada 2015
dzień podobny do poprzednich
w pogoni za cieniem wyplecionych marzeń
jest czasem teraźniejszym
osadzony w przeszłości dotyka mgły jutra
przynosi swoją biedę rozbudowuje radość
jest jaki jest podobny do innych
ułożonych na drodze ku nieśmiertelności
ma sens grzebiąc w nas powały diabelskiej pychy
uczy pokory codzienności
zwykły dzień pełen cudów nieodgadnionych
zamknięty w kochających powiekach
2015-11-01
Kazimierz Sakowicz, 22 listopada 2015
pod postacią słowa
w odwiecznym planie wszechświata
zaistniała prawda ukrzyżowana pychą
w niezmiennym rytmie życia ku śmierci
wniosła przez zmartwychwstanie nadzieję
pod postacią chleba
2015-11-22
Kazimierz Sakowicz, 5 września 2015
obolały ze zmęczenia
wyciśnięty z soków
zaglądam w siebie
czytam wiersze
które napiszę
oby nie po śmierci
2015-09-05
Kazimierz Sakowicz, 27 września 2015
odkąd czasu nie dzieli we dwoje
sama ze sobą bez niego
uczy się życia samotnego
stojąc przy lustrze nie widzi jutra
wciąż pyta dlaczego
tajemnicą jest śmierć od zawsze
złowrogą ciszą wieczorem
gdy słów już nie słychać
modlitwy w milczeniu
szukają odpowiedzi dlaczego
2015-09-27
Kazimierz Sakowicz, 21 grudnia 2014
prawda zazwyczaj jest prozaiczna
bez zbędnych ornamentów
bez nuty fałszywego obrazu
ma tylko jedno zadanie
postawić nas w prawdzie widzenia
nie jak byśmy oczekiwali
ale jak oczekuje Bóg
inaczej staje się obłudną grą słów i znaczeń
drogą krętą w świątyni kłamstwa
prawdą na własny użytek
[1] 2014-12-21
Kazimierz Sakowicz, 11 stycznia 2015
wiem o tobie tyle żeby chcieć więcej
miłość poszerza granice rozbudza pragnienia
jesteś jak wiersz pisany przez lata
gdy staję się częścią kolejnego wersu
wiem o nas tyle aby wciąż pisać i kochać
2015-01-11
Kazimierz Sakowicz, 21 sierpnia 2016
prostota ma wymiar wieczności
zachwyca prawdą
naturalną oczywistością
przestrzenią podziwu
która zmienia wszystko
2016-08-21
Kazimierz Sakowicz, 7 lutego 2015
ukryty w wyobraźni nieba
siadam przy tobie zmęczony
widzę jak kształtnie oddychasz
wtulona w słowo
dobrze że jesteś moim natchnieniem
prawdą że miłość może wszystko
nawet starego osła zarazić wiarą
że bez niej nie warto pisać wierszy
ukryty w sobie jestem dla ciebie
2010-08-02
Kazimierz Sakowicz, 21 grudnia 2014
przeciwieństwa
w przedziwny sposób się przyciągają
obok dobra czai się zło
nienawiść krąży jak lew obok miłości
życie przeplata się ze śmiercią
głupota w ciągłej walce z mądrością
a wiara zrodzona z niewiary rozbłyska
przeciwwaga skrajności tworząc dualizm twórczy
pozwala istnieć praprzyczynie światła w ciemności
tak od zawsze byśmy mogli dokonywać wyborów
2014-12-15
Kazimierz Sakowicz, 24 sierpnia 2016
wierzę w opatrzność
od chwili gdy zabrakło mi powietrza
w nurcie wartkiej rzeki
jak bańka wyrzucony do góry
widzę światło
wierzę w obecność
od chwili gdy się zakochałem
w jednej kobiecie
jak bocian z otwartym dziobem
połykam szczęście
wierzę w łaskę
od chwili gdy przeczytałem Exodus
na biblijnych obozach
jak owca oczekująca pasterza
podążam tą drogą
[1] 2011-02-05
Kazimierz Sakowicz, 16 lutego 2015
o Bogu można nazbyt mądrze
głupio i po chamsku
z nutą pogardy
z niedowiarstwem
w sposób niechętny lub fałszywy
najgorzej jeśli obojętny
lecz któż zdoła pojąć wszystkie te sprawy
dziejące się pod niebem naszej niewiary
gdy trzeba widzieć rzeczy zakryte
szukać co się zgubiło
i pytać jak to odnaleźć
mądrość jest darem lecz sama nie zbawia
codzienność trudu też nie wystarczy
tylko miłość otwiera furtę nieba
wąska ta brama lecz innej nie ma
2009-08-17
Kazimierz Sakowicz, 22 września 2013
jestem jak kamień u drogi
z wierzchu gładki i twardy
a w środku przepełniony żalem
że znów im się nie udało
a tamtym droga była za krótka
że tu cień obity cieniem umiera
a tam ogień wypala plony
że ci choć mają rację odchodzą w niepamięć
a tamci mają władzę i to im wystarczy
jestem jak kamień u drogi
z wierzchu gładki i twardy
zdolny powalić Goliata
2013-09-22
Kazimierz Sakowicz, 26 grudnia 2012
gdy czytam historię swojego narodu
budzi się we mnie gniew i odraza
za wszelkie odmiany zwykłej głupoty
jaka przez wieki krew z nas sączyła
i jakby tego było dość mało
wciąż się rozlewa wokół dokoła
rzucając nam w twarz rękawicę pogardy
i przed i po jednako niezdarni
spijać będziecie własną bezmyślność
więc gdy się budzę ze snu wyrwany
wciąż nasłuchuję odgłosu ciszy
po której kolejny chichot będzie słyszany
Kazimierz Sakowicz, 25 listopada 2012
w najprostszym układzie
gdzie ty jesteś ze mną a ja przy tobie
wpisani w tajemnicę światła
które przychodzi i zmienia przyszłość
niezależnie od tego w czym jesteśmy dobrzy
czasami wdziera się zmienna zależna
nieuporządkowana i nieobliczalna
rodząca poczucie samotności
wprowadzająca bezład zaistniałych myśli
w tym naszym układzie najprostszych relacji
gdzie jedno milczenie rodzi oziębłość
a brak czujności otwiera wolną przestrzeń
gdzie niezmiennie rodzi się chaos
różnica pomiędzy pragnieniem a rzeczywistością
gdy słowo przestaje być materią
w teorii chaosu każda niewielka zmiana układu początkowego
doprowadza do skutków destabilizacji wielu procesów
wielu zachowań i zmiennych
niezmienne jest tylko Źródło światła
2012-11-25
Kazimierz Sakowicz, 25 października 2013
istnieje aby kochać
zakochany w człowieku
szuka w nim nadziei
że diabeł zawsze przegrywa
nawet jeśli uszczęśliwia na chwilę
kocha aby istnieć w nas
na zawsze
2009-11-13
Kazimierz Sakowicz, 4 lutego 2013
w każdym zerwanym owocu
w odwiecznej rozkoszy
oddzielania smaku od istoty pełni
wynikającej z przynależności do drzewa
ukrywa się nasza wiara w przedrostek nie
skąd zaczął się upadek aniołów
i późniejszy brak poczucia udziału w czymś wielkim
na miarę krótkiego życia
według wciąż korygowanego planu
wprost proporcjonalnie do naszych zamiarów
niezmienna jest tylko oś przynależności
2013-02-04
Kazimierz Sakowicz, 24 października 2013
my naród
którzy za wolność i prawdę
płacimy cenę największą
w małych rzeczach niewierni
żyjemy na zadupiu laickiej europy
oszukani i porzuceni przez lat czterdzieści
wciąż podzieleni i skłóceni diabelskim jadem
wierzymy w połowie z niewiarą
kochamy jakbyśmy nienawidzili
szukamy jak ślepcy tam gdzie wyrwa zupełna
a krzyż zdjęty ze ściany jak drzazga w oku przeszkadza
zmęczeni idziemy z historią niełatwych rozwiązań
budzić sumienie europy że trzeba było nowej ofiary
aby to nikłe światło ukryte pod korcem głupoty
wreszcie pomogło im prosić a nam przebaczyć
2010-04-14
Kazimierz Sakowicz, 1 lipca 2013
I
podglądam świat przez drogę wiary
popychany natchnieniem
kamieniem jestem
wędrującym słowem przestrogi
na krawędzi miłości
wierzę w niebo otwarte
dla wszystkich gołębi strapionych
którym się nie zdaje że daleko dolecą
własnym pragnieniem
II
podglądam ludzi stojących nieopodal
wzdłuż linii podziałów
w pełnym zadziwieniu na odgłos głupoty
jak przyczajona wali po gębach zaślepienia
i ma przy tym ubaw serdeczny
jak łatwo omamić spojrzenia
przekłamać miłość
oswoić się ze złem
III
podglądam siebie wokół was
i cała moja w tym wina
że jestem tu a wy tam
po drugiej stronie wiersza
gdzie moja twarz podgląda świat
2013-07-01
Kazimierz Sakowicz, 9 grudnia 2012
dobrzy ludzie żyją krótko i szczerze
jakby im dany czas nabrzmiały w sercu
skracał możliwość ciągłego wyboru
pomiędzy niemocą a wiarą w miłość
dobrzy ludzie żyjcie jak najdłużej
2012-12-09
Kazimierz Sakowicz, 29 października 2013
wiem tyle ile mogę zrozumieć
kocham aby wypełnić sens poezji
że jest się po to aby kochać słowami
a gdy ich zabraknie całym sobą
tak zwyczajnie jak wschodzi słońce
i gwiazdy rozświetlają niebo
tak właśnie jest się dla innych domem
gdzie się przychodzi i zostaje
2013-10-29
Kazimierz Sakowicz, 13 stycznia 2013
żeby zrozumieć człowieka trzeba z nim przeżyć życie
wciąż patrzę na ciebie namiętnie
rozgrzewasz moje starzejące się ciało
a twoje zmarszczki przypominają wspólne lata
gdy czytaliśmy wiersze i te same książki
pozwalały nam świat oglądać jednako
wiara uczyła widzieć pełniej
przez pryzmat doskonałości rozłożonej na lata
która wciąż w drodze do nieba
żeby pokochać człowieka trzeba go najpierw wysłuchać
wciąż masz to w sobie czym mnie ujęłaś
ten krzywy uśmiech między pyzami dobra
nawet jeśli nie mamy wspólnego zdania na drażniący temat
gdy jesteś zamknięta w ciszy
albo gdy mówisz bez opamiętania
jesteś dla mnie przestrzenią w której się skrywam
w której Boga próbuję zrozumieć i zmienić siebie
aby w uczciwie pokochać twoją obecność
żeby wytrwać z człowiekiem trzeba go mieć w sobie zawsze
2009-07-17
Regulamin | Polityka prywatności | Kontakt
Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.
19 maja 2024
1905wiesiek
19 maja 2024
Świat LucaArsis
19 maja 2024
DystansMarcin Olszewski
18 maja 2024
Amatorzy antychrystówkb
17 maja 2024
Tęsknoty byt intencjonalnyDeadbat
16 maja 2024
Kremvioletta
16 maja 2024
Śladem Strusia PędziwiatraMarek Gajowniczek
15 maja 2024
ToastJaga
14 maja 2024
Szczęścievioletta
14 maja 2024
Z pamiętnika duszyMisiek