5 july 2012
I. Tryptyk - prolog
inspiracja jest jak liść
ten suchy jesienny
choć na kartce kalendarza lipiec
liść kasztanu chory plamiasty
w kałamarzu pusto
dłoń drętwieje
już nie potrafię tworzyć
nawet pisać
beztrosko o rozgrzanych piecach chlebowych
smaku dzieciństwa
nic już nie potrafię
wciąż tak wiele chcę
wypalam się
spalam smagana wiatrem słońcem śniegiem
może nie istnieję
choć stanę się witrażem barw
umknę
oczom uszom zmysłom
na chwilę
bo znów wytkną palcami
bo obfite gąszcze nie porosną wyobraźni
w każdym wcieleniu przeraża zasięg horyzontów
w kolejnym sięgną zenitu
.
27 november 2025
wiesiek
26 november 2025
jeśli tylko
26 november 2025
jeśli tylko
26 november 2025
Jaga
26 november 2025
wiesiek
26 november 2025
wiesiek
25 november 2025
Anthony DiMichele
25 november 2025
Anthony DiMichele
25 november 2025
Jaga
24 november 2025
wiesiek