Nevly

Nevly, 11 september 2012

w symbiozie z nocą

za bramą najcichszych przedmieść
każdy kiedyś przez to przechodzi

w samo południe
światłem podtrzymuję pamięć
przez okno patrzy ktoś kto kocha żyć
w pokoju sieć

samotności

deszcz nie zmywa nawet przed snem
cichych wspomnień zapomnianych obietnic
składanych na spacerze aleją kasztanów

kusisz gwiazdy
a one jakby przygłuche

tylko migocą


number of comments: 6 | rating: 13 | detail

Nevly

Nevly, 11 september 2012

jesienna poetko

otoczona wiatrem
skubiesz drzewa z ostatnich liści
kolorowa przypadłość

za mgłą
kupiłem tabletki na listopad
zażyj
kiedy świat zupełnie zgaśnie


number of comments: 3 | rating: 13 | detail

Nevly

Nevly, 11 september 2012

dopasowany

to nieprosta sztuka
łatwiej w ciebie wejść niż dotrzeć
czasami jesteś tak odległa
wtedy nawet diabeł kładzie krzyżyk

zza okna krzyczysz przyjdź
w domu ulatniasz się niczym zapach poziomek
nie dam się zwariować ale można temu zaradzić

proszę
spakuj mnie do brązowej torebki
wraz z tym całym bałaganem
chcę być
twoją pomadką kredką do oczu
kanapką na pierwsze śniadanie
wrzuć mnie tam przykucnę sobie
by czuć twój zapach tuż obok
perfum blisko do twojego biodra
przytulony cichutko jak myszka
obiecuję twój będę zawsze i wszędzie
jak podręczny motyl
klucz do szczęścia
który gdy zechcesz dopasowany
najlepszym kochankiem
pocałuję delikatnie
pomadką spierzchnięte usta
najpiękniejszych oczu wyrazistość
nazwę czarną kredką
tajemnicą miłością zagadką

zawsze pod ręką


number of comments: 4 | rating: 11 | detail

Nevly

Nevly, 10 september 2012

bez opamiętania

perspektywa wytchnienia
poetom na pocieszenie nie jest pisana
rwą rzekę na strzępy nasiąkają deszczem
płaczą przez śmiech śmieją przez łzy

ocean jest głębią
oni są oceanem

dopóki diabeł w klepsydrze rozdaje karty
a dziurawe niebo chodzi po linie nad przepaścią
przez ciało i krew przebija słońce
a przedsionek snu jest otwarty

piszą


number of comments: 5 | rating: 14 | detail

Nevly

Nevly, 10 september 2012

zawsze pora

wpół do września
wspominam urywki wiosny
za każdym razem pomijając lato
które tak uparcie spływało ścianami
o siódmej nad ranem szukałem kobiety
zaślepiony

tylko słońce

a teraz chodźmy w jesień
maluje w barwach domu nad jeziorem
gdzie konie jedzą z ręki
a lipiec lepki od kropel miodu
wita kwiaty wyrosłe pod oknem


number of comments: 6 | rating: 18 | detail

Nevly

Nevly, 10 september 2012

nie kamieniem przychodzę a zielenią

nie jest ważne
czy dokonamy czegoś wielkiego
zanim mnie spełnisz
poszukując straconego czasu
poukładamy gwiazdy w niebo

na pograniczu czterolistnej koniczyny
przekonam cię że nie cierpisz
zrobię to tak aby już nigdy
nie wywietrzał z pamięci koloryt sadów
abyś nawet w pochmurne noce
głaszcząc czarnego kota
udomowiła spacery do świtu


number of comments: 5 | rating: 16 | detail

Nevly

Nevly, 7 september 2012

dotykaj

na pograniczu rzeczywistości
pukasz

delikatnie
grasz

koncert na harfie
struna G naprężona do granic
tworzysz artystko

to wstęp do erekcji
moje sny uciekają w twoje dłonie

świadomie bądź nie


number of comments: 9 | rating: 18 | detail

Nevly

Nevly, 7 september 2012

koniczyna

dziś bardziej niż zwykle
układam z klocków szpary w poszyciu
przychodzi taki czas
kiedy trzeba oddać myśli do renowacji
wtedy
nawet niebo jest zdegradowane
do roli kropelki w twoich oczach

tam lub tam światłocień
tylko on przypomina
że w czerwieni było ci do twarzy

ławka pod lipą jeszcze ciepła
ale okno na północ robi wrażenie banału
kiedy wczoraj jest pojutrze
chcesz czy nie
poranna rosa zbierze się na czterolistnej


number of comments: 6 | rating: 15 | detail

Nevly

Nevly, 6 september 2012

dzwonek

no i
medytacje plażowe dobiegły końca
wrzesień w klasie standard dopadł dziatwę

jeszcze grała na bębnach
jeszcze tworzyła
hiperbole w kierunku czterech wymiarów nocy
a tu proszę
trzeba pożegnać praktyczne lekcje anatomii
i pocałować ciszę bo przecież zabrzmiał
ten którego tak bardzo

kochają
pierwszy lekcyjny


number of comments: 4 | rating: 12 | detail

Nevly

Nevly, 6 september 2012

ja wiem

nienawidzisz piotruśpanów
niewierni
ze skrzydłami aniołów
dom opuszczają o zmroku

niewolnicy wolności


number of comments: 8 | rating: 14 | detail


  10 - 30 - 100  



Other poems: poniekąd, utonięty, może jestem głupi ., odkąd, taka a absolutna, ja, toniemy, ciebie, tu nie chodzi o niebo, czasami ciernie, od kiedy, na zawsze, spójrz na mnie, dobranoc, iskierko, ty nawet nie wiesz, ty chcesz być a moje twoje oczy, zbliżenie, jeszcze mocniejsi sobą... KOBIETO, prosto z twoich ust, hermetycznie otwarci, ... przed tobą, pomiędzy udami a okiem, w te oczy które ci ślepo oddałem, napisałaś dla mnie wiersz, niepowroty, pocahontas, nic już nie mówię, spać, życie, oczy, księżyc mówił za wiele, ... konieczność, ulęgałko, a mewy ćwierkają, jesteś jak wirus, od zmysłów, urlop, pogaduchy, przez sen, po prostu, 3,14 zdeczko, najcudowniejsza brama na świecie, nasze jutro zaistnieje, leśnik, trzonek, będziesz nagą przede mną, aguluś, stąd i dalej, w dwie prawdy, wiesz .. agulko, oczy, COVID-19, to nic, czy wiesz, taki kolorowy, pociąg, kwiatuszku, ... a w powietrzu cisza, zapodzialiśmy dom, juleńko, zjawiskowa, ale jajka, niezapominajko, czym bliżej tym, urodziłaś nas, uzależniony od szarości, wiem że potrafisz, czasami, język sam wskazywał mi drogę, rewolucje magdy g, serdeczny, matko polko, deszcz, ale jedno wiem, ona i on... and... on i ona, w sieci, i dotąd mnie, faceci są mniej odporni, Harry... pOTEM, mój `pająk` czuwa 24/D-ę, ... para, samotność, ... ty gamoniu, bez zbędnego przyprawiania, od kłębka do nitki, jesienną nostalgią, mała czarna, sushi, o je, zrobiłaś mi, to jeszcze nie piekło, wtedy otworzysz, a żebyś wiedziała... kocham, dawno temu w łanach, ona Lu..., jesteś jak stary dobry longplay kochanie, w pogoni do niedenu, naro`urodziny, a cyganka mówiła, ma pani lód w oczach, z pokojów na poddasze, niesamowita, ziemia i ty, takie tam coś nie coś za odrobiną okna w dzień, łasica, galeratka, w innym języku, Thecadactylus rapicauda, spamiętniki, nocami na przekór wszystko na mojej, na zewnątrz, wiesz.., urodziłaś się, zapalimy, to coś w środku pomiędzy obrazami, i co mam Ci więcej powiedzieć, i co, nie strawiłaś tego, turbulencje, jedyna taka ty, zapomnij, na przekór grawitacji, dominiqe... return, że wciąż cię kocham, prognozują że słonecznie ale, czym bliżej tym, twoim światłem, przyjdź do mnie, nie tak daleko pada jabłko od jajek na miękko, paznokciami na skórze, czasami, jesteś jak poranna kawa, nie mów nic do pustych okien, nie pytaj mnie więcej o latarkę, słodko-gorzcy, kobieta its maj laiw, .. znowu erekcja, bez słów, hej maleńka, odzyskana, i love you... z angielskiego po francusku, alicjo, śmieszek, konsensum... czyli los ślepy nie jest, dobry wieczór czy wejdzie maniek, a w niebie tak samo, KC... a tak właściwie nic nie musiałem mówić, słoik tulipanów, niebem,

Terms of use | Privacy policy | Contact

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


contact with us






Report this item

You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1