ALEKSANDRA | |
PROFILE About me Friends (58) Poetry (266) Prose (3) Photography (207) Graphics (37) Postcards (16) Diary (39) Handmade (4) |
ALEKSANDRA, 18 february 2013
larwy robaki
gąsienice motyle
wyjątkowość polega
na wolności
tasiemiec jest
w mojej pomyśl
który pragnie miodu
zagłodzę się na śmierć
a potem
będę modliszką
trutniu
ALEKSANDRA, 16 february 2013
cytryna otwarta usycha
wykruszają się kruche ciastka
tylko wino pachnie starym
nie wygląda nie działa
w sposób jaki patrzysz
kiedy tańczę i ciemnieję
spływam jak ropa
na białe deski dachu
który powstał wczoraj
wyciągnij gwoździe z moich stóp
bez nich odejdę wiesz
nigdy już nie zatańczę
zapuszczę korzenie przy drodze
mam nadzieję sobie wybaczyć
zdejmując worek z głowy
ALEKSANDRA, 15 february 2013
jak dobrze że to już po
balony kwiaty misie
bajecznie słodkie majtki
to głupie zajebiście
kto teraz by pomyślał
jak ciężko jest marioli
jej nigdy nikt nie kochał
ani nie zadowolił
co czuje dziś osoba
dla której dobre słowo
całego życia warte
gdzie zapomniana młodość
czerwone i różowe
morze szczęśliwych dusz
odwróć na chwilę głowę
i na mariolę spójrz
ALEKSANDRA, 14 february 2013
zobacz noc zasypia
robi się przeźroczysta
pot skurcz pot
mgła wypełnia nadmiar
spękanej czarnej ziemi
kruszą się suche kwiaty
koty śpią za piecem
gwiazdy pływają w szklankach
tylko oni czekają
wiją się w lękach
zagryzają wargi i bledną
wypatrując nadziei w snach
które nigdy nie nadejdą
ALEKSANDRA, 12 february 2013
obecność jest jak pokarm
nie jesz a żyjesz
dotyk wodą nie pijesz
pragnienie umiera
solą łzy pieprzem przekleństwa
cukrem samo życie
miodem niebo
smakujesz samotności
cierpkie wino
gorzki smak kawy
uciekaj
kwaśno
ALEKSANDRA, 10 february 2013
z gówna wyrósł kwiat
niebieskie płatki ma
zielone liście ciche
i pachnie ...
ALEKSANDRA, 3 february 2013
jednego anioła znałam
miał oczy niebiańsko jasne
i tylko wtedy wierzyłam
z nim chciałam powoli zgasnąć
obsypał mnie puchem marnym
wydostał co było na dnie
niebieski był jego rumak
czerwone słońce w tle
niestety to anioł żonaty
co ukrył i pękło szkło
posypał się urok jak perły
spłynęłam na drugie dno
po latach wybieram chmury
tak niosą mnie gdzieś w nieznane
aniołów unikam dzisiaj
korzystam lecz wcale nie pragnę
ALEKSANDRA, 2 february 2013
bo rymowanie już nie w modzie
bo rymowanie jest passe'
a ja pierdolę taką modę
kocham rymować i tak chcę
pisać o słońcu rzece gwiazdach
motylim skrzydle co trzepocze
jestem królową grafomanii
piszę o piórach perłach złocie
że okulary gdzieś zgubiłam
różowe moje ukochane
mówią że niezła ze mnie żmija
zgadzam się mam w to wyj....
lubię się czasem upić winem
lubię być dzika krzyczeć wyć
kocham niegrzeczną wyuzdaną
zabawę z sobą pragnę ciii....
ALEKSANDRA, 1 february 2013
potępiasz dlaczego
jestem tak samo inna
jak ciemna głęboka i pełna
gwiazd gwiazdek pyłu
nieśmiertelności dotyku
wybieram tylko jasne punkty
odniesienia dla siebie
wracajmy zaraz będzie jasno
nie patrz w oczy
wstydzę się łez
ALEKSANDRA, 29 january 2013
wdycham kadzidło
czuję niepokój głód
patrzę wilczym
pochłaniam drgania światła
smutnieję gdy ginie ćma
zapominam o sobie
przenikasz szyję uda stopy
do ostatniej kropli
zlizujesz gorycz rozstania
już dobrze odpływam gasnę
ciało zostanie wiem
zrobisz to jeszcze raz
Terms of use | Privacy policy | Contact
Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.
22 november 2024
22.11wiesiek
22 november 2024
Pod miękkim śniegiemJaga
22 november 2024
Liście drzew w czerwonychEva T.
21 november 2024
21.11wiesiek
21 november 2024
Światełka listopadaJaga
20 november 2024
2011wiesiek
19 november 2024
Niech deszcz śpiewa ci kołysankę.Eva T.
19 november 2024
1911wiesiek
19 november 2024
Jeden mostJaga
19 november 2024
0011.