Drwal | |
PROFILE About me Friends (23) Forums (4) Poetry (201) Prose (2) Photography (1) Postcards (1) Diary (35) |
Drwal, 16 november 2013
wolałbym osobiście
po kolejnym dniu słoty
ukołysać przytulając
nie ma smutku
spać poszedł
śnią radość codzienne kłopoty
trudami obleczona poduszka
zmiękła by przyjąć dźwięki kołysanki
widnieje
marzeniami oboje wtulamy nadzieje
Drwal, 23 may 2012
pierwsza zielenią w marcu rozsupłała węzeł
zachłannie łapiąc światło
zgasła
majowy przymrozek zwarzył
druga kwietniowa zachwycała kolorem
owoc przed chłodem chroniła płatkami
zahartowany przetrwa do jesieni
trzecia zawiązka nieśmiało w maju
rozchyliła dzióbkiem skorupkę
z robakiem w środku
dorośnie ekologicznie bez toksyn
ostatnia myśl czerwcowa
słowa złapała w pułapkę wierszem
zatrzymała czas
bez puenty
Drwal, 21 february 2013
w owocowy ogród sylab drwal był wlazł
urzeczony wyraz w uszach mu utkwił
zimowe ogrody siekierą szast prast
odciął jak ząb bobra albo zęby nutrii
puszczyki żubrzyki i młode dudki
zostawiły w gawrach ciepłe pielesze
pobiegły za lutym na kraniec puszczy
mróz oblewał lukrem poziomek meszek
wieśniacze poziomki wyrosłe jak gaj
warsiaskie malyny jarzembyny susz
przypomina ciepły fonetyczny raj
letnich wytęsknionych zamrożonych słów
* nakręcony, w podzięce za pięknie brzmiące słowa, Magdali i Wieśniakowi
Drwal, 29 november 2012
dlatego tak na tym mi zależy
bo już nie dostanę pucharu od ręki
z biegiem czasu mogła dać się mierzyć
chociaż jedna samczość wolna od udręki
męskości dawała błysk latami
powraca witana euforią zwycięstwa
przetrzebiona czasu ubytkami
od protetyka dziś odebrana szczęka
Drwal, 5 february 2013
cała moc piękna jest w jej kubaturze
żadne tam szwedzkie, genialne diety
jeśli kobiety, to jedynie duże
no taka myszka, co daje drapaka
kotu jest przykro, charakter mięknie
małe jest smaczne, jeśli da się złapać
a w jej sylwetce, bez względu na dioptrie
nie wytrzeszczając nadmiernie oczu
nie tyko poczuć, można wszystko dostrzec
bo wzrok, wiadomo, ustępuje z wiekiem
też i charakter zobaczyć da się
prawdę tu macie, w dość dużej, kobiecie
Drwal, 15 february 2013
nakręciłaś
nożykiem intymnym
pumeksem
pianką pod pachą
mleczkiem
kremem od stop do głów
lokówką
moja ty namydlona
higieniczna jak
zdrówko
Drwal, 5 june 2012
głupiego wiersza nie da się napisać w minutę
jak mówi moja, warsztat mus
bez powtórzeń łagodna dynamika
sama narasta do clou
rym lepiej niech zanika
rytm stanowczo niepiosenkowy
daleko od częstochowy raczej od piotrkowa
i jeszcze żeby puenta
nie łopatą
delikatnie onirycznie
jest głupi
w dwie minuty
oczywiście
Drwal, 19 august 2012
troszkę później wstałem
znów za mnie byłaś po bułki
udawałem sen specjalnie
by cię nie stresować w kuchni
jajecznica smaczna
może troszkę dużo soli
no mogą być z makiem
ale wiesz że mi szkodzi
milczysz a tak się ładnie dzień zaczynał
nie zamknąłem klapy
bo mi wpadła była brylantyna
za sedes wyjmij i na półkę obok szafy
o której przychodzi ten masażysta
żebyś zdążyła zmyć maseczkę
fajny zapach taka świeżość soczysta
i umów się na kolejną sesję
nawet do twarzy ci w papilotach
wychodzę dziś wrócę później
mogę nie zdążyć na obiad
mają nam malować kuźnię
Drwal, 29 august 2013
może to nie ta kultura ?
jako poeta lirycznie wyuzdany
nie trzymam głowy w chmurach
a między udami
Drwal, 3 february 2013
jeśli wracam pod okno
mijaniem w za wąskich przesmykach
biodrami dotykasz tanecznie
poruszasz tak płynnie powietrzem
by zapach do mózgu wnikał
trwam tutaj lecz przy tobie stoję
nie oddycham by nie tracić feromonów
przemykają między kredensem a sensem mężczyzny
pragnę razem przeciskać się obok mebli
kołysem po naszych wydeptanych płytkach
widzę gdy zaglądam do środka
spotkań
Drwal, 6 february 2014
popatrzcie jak mi szybko przeszło
kieszenie pełne rąk i Sowizdrzała mina
nos z kwinty w niebo
niebywałe jaka to siła
zima topnieje strach
odwaga śmiechem
przeciąga się i wyłazi ze skorupki
kwili wiosennie
nie pyskuj za dnia
zlazł z haka Janosik
nie dla was
dla siebie
jak ja kocham wydychać
do płuc zassane brzemię
Drwal, 1 april 2014
z altu tkliwość wypływa
grasejowaniem domykasz frazy
dojrzałym jak mango głosem
ociekających marzeń
akcentów falami płyniesz
w dialogowanych z humorem strofach
tyko ja mam wrażenie
że mówisz przekornie kocham ? nie kocham ?
* dla Krystyny M Czubówny i tych co głosem
Drwal, 21 june 2012
uwielbiam myślą
podziwiam cierpliwość
piszcząc ciszą
słowami dotykając wszędzie
gdzie erogennie czekasz
mowę mi odjęło
hałaśliwy nadzieją
skupiony milczeniem
byłem jestem
odezwę pierwszy
oddam losowi
słysząc
Drwal, 1 november 2012
tu też łazimy i na każde skinienie zapalam kolejną świeczkę
a ty ze znawstwem opowiadasz to życiorysik pisarza
to anegdotkę bez komentarza
dziwne że odwiedzamy znicz-owo samych byłych interesujących mężczyzn
spójrz kątem oka
przyglądając się grobom
jeszcze chodzę
słucham zachwycony tobą
Drwal, 12 february 2013
latającą rybę z pancernika przekonstruowali
żeby trudniej zgadnąć jak pomyka
perpetuum bo kryzys w zanadrzu stali
zamykanie na zawiasach z wytrycha
odpalić w obrazach topora
dyndawiec trapezem zesłany nieświadomie
bo raczej w kratkę przewidywany był bowiem
sama jedna dosiada ogiera
zaciera ślady sepiowy deszcz
nareszcie snu kres
Drwal, 20 november 2012
zaraz za Piłą zaczęły ze mną targi
całe szminkowe prawie w kolorze szałwii
ceniąc sobie wyżej
te co leżą niżej
banknotem tulę pełne liryki wargi
* dla ha,ha, ha
Drwal, 14 march 2016
jakaś kropelka spadła na blat
wstyd
idź już spać
dobranoc
proszę przytul się we śnie
neutralnie
bez trosk
jak wosk ulepię świat lepiej
na te kilka godzin snu
bez worów pod oczami
spuchniętych stóp.
Drwal, 15 april 2012
zadzwonić
nie nie zadzwonię
bo ja się proszę pani dzwonić boję
niech pani nie prosi proszę
wiem co umiem robić głosem
wiem co tembrem głosu robię kobietom
bo ja proszę pani jestem
automatyczny były sekretarz
:) dla żartu
Drwal, 16 march 2012
w moim spojrzeniu
roznegliżowane marzenia złudnie głodne obrazów
stabilność szacunku ramienia i drzwi od taksówek
delikatność opuszków tańczących rytmem piazzolli
twoja nagość
ale nic nie będę zmieniał przymykając powieki
Drwal, 7 march 2015
dokładnie fikuśnie porobię
jak uśniesz
jutro na Dzień Kobiet
wszystko w promocji
odpocznij
teraz odpocznij
dla ciebie klomby w żałobie
ogołocę z tuli-panów
bo do tulenia tylko ja bym
z fanów chciał zostać wybranym
tobie życzę najlepszego dla mnie
niewiele chcę
zlizywać co powiedzmy z brody spadnie
Drwal, 19 may 2012
już chciałem odejść i do tamtej przysiąść
gdy delikatnie szepnęła do ucha
misio autentyczny misio
miodzio futerko pachnące podusią
czasem nie zawsze zasypiałem w gawrze
były ostępy i burzanów stepy
bynajmniej nie sam a jakże
niedźwiedź za miodkiem prawie całkiem ślepy
słodkie ciepełko i krzynka na język
zostaję jak długo zdzierżysz
Drwal, 24 july 2013
jednym jesteśmy we śnie
wcześniej zasypiając
jak pająk w pamięć po niteczce
cierpliwie zadajesz paraliż
bym śnił w jednej nucie w jednej frazie
unisono
zajrzyj mi w poduszkę i zostań
nie cierpię tych namiastek spotkań
w saloniku morfeusza
gdy wymykasz się nad ranem
zostawiając czekaniem
na noc
Drwal, 20 september 2012
już od lat razem z bratem
wyrąb prowadzimy w okolicy Tater
z czasem ubywa dorodnych lasów.
wytrzebiło i narzekają
niebywale stare drwale: ino gołe hale.
teraz poety, samowarowe amatorskie chłopaki
rąbią kosodrzewinę, rozbierają nawet młodniaki,
zamiast wódy za trudy herbatkę podstawką z samowara
chłepczą, mlaszcząc, że z imbirem.
a stara wiara porąbana znojem
patrzy na lasy
chybotliwie stoją
*dla poety Jacka - od cechu
Drwal, 16 november 2012
popatrz minuty nas dzielą
w przeszłości rozwiało parę
jak po dwóch mijających się parowozach
ciągnących rezerwowane miejsca przedziałowych świateł
było
w prześwicie okien przemknęłaś mgnieniem podprogowo
zostało w podświadomości nicią Ariadny
znalazłem
czy gdybyśmy byli razem
obecni dzisiaj
zostaliby naszymi kochankami
Drwal, 12 november 2012
po bankructwie CU LATA z POmostu Solidarności
w pośledniejszej niż Kraków miejscowości
skakali do wody po wódzie
dwaj znani poeci w ułudzie
że w rymie w średniówce będzie najsprośniej
* dla zabawy limerykami z Jackiem
Terms of use | Privacy policy | Contact
Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.
18 may 2024
Misty MemoriesSatish Verma
17 may 2024
1705wiesiek
17 may 2024
In TemperatureSatish Verma
16 may 2024
O TrinitySatish Verma
15 may 2024
1505wiesiek
15 may 2024
ToastJaga
15 may 2024
Studying LifeSatish Verma
14 may 2024
NonethelessSatish Verma
13 may 2024
I Write With Red InkSatish Verma
11 may 2024
Everything Is BlackSatish Verma