5 october 2013
hospicjum bankowe
w oknie
na parapetowej poduszce oparła łokcie
szepce o zadziwieniach
bo tak się pozmieniał
polubiła
soboty i obiad w niedzielę
samotne posprzątane kłopoty
telewizyjne isaury, telenowele
słowo
porządek na klatce, w kuchni ład
zaglądanie sąsiadki, jej takt
bo jak tak na te pani smutki patrzę
to tak żal, że na koniec, człowiek zawsze kurwa sam
w banku spokój
weźmiemy po pani ten pokój
27 september 2025
wiesiek
26 september 2025
wiesiek
26 september 2025
wiesiek
24 september 2025
wiesiek
24 september 2025
absynt
23 september 2025
Jaga
19 september 2025
absynt
19 september 2025
ajw
17 september 2025
wiesiek
14 september 2025
wiesiek