Marek Gajowniczek, 4 july 2023
Wojna także ma wakacje,
więc programy oraz stacje
wylegują się na słońcu
rozmyślając o jej końcu.
.
Nikt przerw nie brał pod uwagę,
chwaląc napór i odwagę
obustronnej strzelaniny.
Manewr powstrzymały miny.
.
A na stepie jak na stepie -
Lato wolno się telepie.
Trałowały drogi trały,
ale też się zatrzymały.
.
Niebezpieczeństwo wciąż czycha.
Bardzo szybko Dniepr wysycha.
Brygady marzą o lodach
Są wakacje i pogoda.
.
Rwące się na Moskwę grupy
wyjechały na wywczasy.
Pozbierają je do kupy
puszcza i bagienne lasy.
.
Nim wracając znajdą bród,
Pińskich Błot w smrodzie oparów -
zapał ich ostudzi chłód.
Porzucą myśl złych zamiarów.
.
Wymuszą od polityki
za należne im zasługi,
wysłania ich do Afryki
chociaż by na miesiąc drugi.
.
Nie mamy się czego bać!
Lato długo będzie trwać,
by mogli w słońcu Zieloni
wojnę do pokoju skłonić!
Marek Gajowniczek, 3 july 2023
Nie wiem jak, dlaczego, po co
pomyliłem dziś dzień z nocą,
odbywając podróż w czasie.
Niby nic... a jednak da się!
.
Nie zamierzam nad tym biadać.
Muszę tylko poukładać
dzisiaj, wczoraj oraz jutro
nim mi znawcy nosa utrą,
że bezradnie dni przebieram
w otępieniu Alzheimera
i wysiłki czas poniechać.
.
Wciąż pogodnie się uśmiechać
na postępy medycyny,
skierowania i terminy
oraz rząd "specjalnej troski",
co zaleca składać wnioski
o wszystko, co się należy
i w ich akceptację wierzyć -
przesuniętą zawsze w czasie!
.
Niby nic... a jednak da się?
.
Nie ma chyba, co ukrywać -
Wnioskować,czy rozpatrywać
Oni - znawcy tylko mogą!?
W tym zasada jest: Kto - kogo?
Tak prawo i sprawiedliwość
powstrzymuje nadgorliwość,
a załączmik ludzi dzieli,
byśmy odczuli - wiedzieli,
porównując dzień do nocy
plus z minusem tej pomocy!
Marek Gajowniczek, 2 july 2023
Od lat Rosję straszyć chcieli,
ale ciągle czym nie mieli.
Chcieli... i nadal nie mogą.
Słyszą: "Ludzi u nas mnogo"
i szaleńców nie brakuje.
.
Polska o tym dyskutuje -
specjaliści i miernota.
Jak chronić podejść do płota?
Unikać rzutów gałęzi
tam, gdzie larwy się szamocą,
a Duch złożony niemocą
o atomie cicho rzęzi.
.
Ktokolwiek będziesz na skraju boru
o zmierzchu w wieczornej porze
pomyśl, dlaczego nie ma poboru?
Czekamy aż będzie gorzej?
Aż będą większe wyczyniać harce
na trzęsawiskach topieli?
O prowokacji przebranej miarce
będą już wówczas wiedzieli!
.
Na razie groźby nikt nie dostrzega.
Patrzy i nie lekceważy.
Na tym rozważny umiar polega
wodzów, sztabowców i straży!
Jakiż cień czarny skrył się w jerzynach,
gdy przechodziła łapanka?
Ćwiczył survival u Prigożyna -
dalej już tylko sielanka.
.
Może, gdy świta wierszyk przeczyta,
coś świcie w głowach zaświta -
Szlak od Świtezi znają sąsiedzi.
Ludzi przemyca banita!
Śladem legendy - tędy, owędy
plącze swe ścieżki ballada.
Poznasz przekręty, obłęd i błędy
myśląc, ze łgarza zagadasz.
Marek Gajowniczek, 1 july 2023
Prawo Murphy'ego i przewidywanie:
"Jeśli coś ma się stać to i tak się stanie"
Pozostaje pytanie - kiedy?
Niewiadomo.
,
Wtedy, kiedy na żadną pomoc
nie będziemy mogli liczyć.
Kiedy rozpozna i przećwiczy
zło możliwe warianty.
Kto z nas jest za... kto anty
i czym kraj dysponuje,
gdy pismo nosem czuje
i jest już po herbacie.
.
Mądry Polak po stracie -
władza i opozycja.
Za wodzów polityków macie,
a gdzie generalicja?
.
Broni nas polityka,
a pamięć Naczelnika
umyka z doświadczenia.
Minęły pokolenia
walecznych zbrojnych misji.
Boimy już się cienia
i Kremla i Komisji?
.
Co z nami zrobić mogą
i czego nie chcą dać?
Miast w oczy spojrzeć wrogom
i w pysk na odlew dać!!!
Marek Gajowniczek, 30 june 2023
Trochę jestem i trochę mnie nie ma,
Jest za to zmienność w czasie.
Wszystkiego przewidzieć nie da się,
więc piszę sobie i muzom.
Przygladam się wojnie i gruzom
i propagandzie sensacji.
Mam rację i nie mam racji,
że życie mnie nie oszczędza.
Oplotła mnie wierszy przędza.
Tkwię w przyzwyczajeń kokonie -
w medialnej bańce - balonie,
a wokół kłębią się słowa.
Umysł być może zwariował
i lekceważy obawy,
a jutra wciąż jest ciekawy.
Miniony dzień zawsze chwali
żagle podnosząc na wietrze
i gdyby mu larum zagrali
potańczył by z nimi jeszcze.
Marek Gajowniczek, 30 june 2023
Gdy naród do boju stawał o granice
Panowie radzili spokój w polityce
I uspokojenie w medialnym przekazie
Dyskretną cenzurą w słowach i obrazie.
.
Nie po to stawiali zapory ze stali
Byśmy się lękali i zła obawiali,
A przeciw krytyce mnożą obietnice,
Śmiało przed hybrydą podnosząc przyłbice.
Zagrażała Syrii, Libii i Afryce -
Dzisiaj się uśmiecha, sunąc na granicę,
Którą trzeba wzmocnić strefą bezpieczeństwa,
Bo wróg ten potrafi planować szaleństwa.
Zjawiają się zdania w opiniach ogółu,
Że na żadną pomoc nie ma artykułu!
Sami agresora powinniśmy zmieść!
O cześć twórcom ułud! Optymistom cześć!
.
Już dość polemiki i mgły polityki!
Jeżeli dywersja zajmie mateczniki
To groźmych manewrów system nie dostrzeże
I będą przenikać przez leśne rubieże.
.
A z nich już do centrum albo na Wybrzeże
I może być głośno o nowej aferze
Po przedziwnym puczu oraz przenosinach,
Gdy już "przeprowadzka" być groźna zaczyna.
.
Stratedzy powinni przedstawić nam wnioski.
Tędy kiedyś z armią przeszedł Rokossowski!
Las mogą położyć i pożary wnieść.
O cześć Wam Panowie... i Wodzowi cześć!
.
Marek Gajowniczek, 28 june 2023
Często brak mi internetu
po kablu oraz WIFI.
Złośliwiec jakiś z impetu
być może wyłącza mi,
co może mu się nie podobać
i jego mocodawcom szkodzić,
więc musi stale pilnować.
Uważać na co się zgodzić.
.
Inaczej straci posadę
admina lub menadżera,
wątpiąc, czy jeszcze da radę
papiery albo złom zbierać.
Konieczie musi dorobić
te grosze do emerytury
i mniejsza o to, ze szkodzi
namiastce literatury.
.
Systematycznie, bez przerwy,
codziennie na jakiś czas
blokuje szrpiąc mi nerwy,
a wątek ucieka w las.
Trwa idiotyczna udręka -
spór z bezimiennyn cenzorem,
co może krew mieć na rękach,
gdy trafia na osoby chore.
.
Spotkałem kiedyś kretyna,
który nade mną miał władzę
i chociaż prawo naginał -
wiedziałem - nic nie poradzę.
Razem z nim była panienka
ślepo w niego zapatrzona.
Twardy osąd nie wymiękał -
kara była zawyżona!
.
Ciężkie jest życie poety
zwłaszcza w okresie schyłkowym.
Na rządy sprzeciw niestety
często mu trafia do głowy.
To nie są odosobnione
sytuacyjne reakcje.
Nie chcą być zgodnym pokłonem
na rząd, ceny, demokrację.
Marek Gajowniczek, 27 june 2023
Obietnico! Ty nad poziomy wylatuj
bez granic, środków i końca!
Radosna, W uszach dzwoniąca
i przykład dająca światu.
Jesteś jak z rękawa atut
przy każdej wyborczej urnie!
.
Wyżej i dalej - powtórnie
potyrzebującym składana.
Przyznana - oczekiwana
jesteś jak już wypłacona!
Wątpiących umiesz przekonać,
że mamy wzrost gospodarczy.
.
Dla wszystkich jednak nie starczy.
.
Podziałów żadnych nie zmieniasz,
lecz wielu krytyków z cienia
będzie tobą zachwyconych
mimo swych próśb niespełnionych
będą próbować uwierzyć,
że im się nic nie należy!
.
Mając już za sobą życie,
nie będą nieprzyzwoicie
naciskać ani wybrzydzać,
gdy radość dziecięcą widać,
a starym niewiele trzeba.
Wiedzą - sprzeciw nic im nie da!
Nie chcą systemu obarczyć.
.
Dla wszyskich zawsze nie starczy.
.
To rzeczywistość dzisiejsza.
Wielkości twej nie umniejsza
postępująca miażdżyca,
margines oraz ulica.
Lud wielbić chce obietnice,
co słońcem są w polityce!!!
I chwała... najwyższa chwała
tej, która dzisiaj padała!
Marek Gajowniczek, 27 june 2023
Nie widać wciąż końca bitki.
NIe zostawią suchej nitki,
ani niedopowiedzenia,
lecz to wszystko nic nie zmienia.
.
Trwa medialne wciąż bębnienie,
które budzi zniesmaczenie.
Zagrożenia, wojna, front -
bez znaczenia poszły w kąt.
.
Rosną partyjne obawy
i nie ma ważniejszej sprawy
niż przebrzmiałe, dawne winy
wykrzyczane w pianie śliny.
.
Tego już się słuchać nie da,
Propagandystów czereda
serialami zbija kasę
w tryby prawa sypiąc piasek.
.
Wybór za miesięcy kilka.
Przydała by się choć chwilka
powrotu do normalności
i trochę przyzwoitości.
Marek Gajowniczek, 26 june 2023
Przygraniczna to drożyna.
Chrust babina zbiera.
Może spotkać Prigożyna
lub Grupę Wagnera.
.
W telewizji usłyszała,
że już jest bezpiecznie
i do lasu się wybrała.
Wierzyć? Niekoniecznie!
.
Codziennie przez płot przepchana
gromadka migantów -
przez WOP jest obserwowana
oraz policjantów.
.
Teraz trudniej będzie śledzić
nieproszonych gości.
Nie zwiększono w wypowiedzi
większej gotowości.
.
Wystarczyło zapewnienie
króciutkie -"po łebkach".
Pewność siebie w BB-enie
jest wciąż silna! Krzepka!
.
A co ten Prigożyn może
i jego "Wagnery"
przy silnym granic dozorze?
Nic już... do cholery!!!
.
Teraz to zwykły banita,
co świat puczem straszył.
Potrafimy go przywitać,
gdy się w Puszczy zaszył!
Terms of use | Privacy policy | Contact
Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.
16 june 2025
wiesiek
16 june 2025
ajw
15 june 2025
wiesiek
14 june 2025
wiesiek
14 june 2025
ajw
13 june 2025
wiesiek
12 june 2025
wiesiek
12 june 2025
Jaga
11 june 2025
wiesiek
10 june 2025
wiesiek