11 september 2024
latem są wakacje
policzek musnę kłosem żyta
polnej piaszczystej drogi kresem
nikt nie przemierza wspomnień
zrywać bławatki wokół cisza
spokój dla ciała i ducha
zapachniało lasem i
skoszoną trawą
w powietrzu zapach słomy
po łące z gracją człapie bocian
czajki jak te panie niedotykalne
piękne są nasze wakacje
odbite w w kałużach
puścić kaczuszki na wodzie
zatracić się w dzieciństwie
śnić marzyć o tym wszystkim
17 september 2025
wiesiek
16 september 2025
wiesiek
16 september 2025
absynt
16 september 2025
absynt
15 september 2025
wiesiek
14 september 2025
wiesiek
13 september 2025
wiesiek
12 september 2025
wiesiek
9 september 2025
absynt
9 september 2025
ajw