17 april 2024
pęknięte lustro
składasz ręce w podzięce
rozkwita jak róża serce
miłość dryfuje po głowie myśli
dzień jak duch ci się przyśni
usypana droga spowita mgłami
nie budź złych wspomnień
są jak kamienne twarze
klękam jak przed ołtarzem
nie słyszę kroków kilka słów
ciszy mrok stłukł szkło
pęknięte lustro sklejam
układam puzzle ze wspólnych marzeń
ze snów z nadchodzących dni
24 november 2024
0018absynt
24 november 2024
0017absynt
24 november 2024
0016absynt
24 november 2024
0015absynt
24 november 2024
2411wiesiek
23 november 2024
0012absynt
22 november 2024
22.11wiesiek
22 november 2024
Pod miękkim śniegiemJaga
22 november 2024
Liście drzew w czerwonychEva T.
21 november 2024
21.11wiesiek