29 june 2022
W drogę
otoczony błaznami bez filozofii
w dłoni ściskam jarzębinę
spoglądam na świat idiotów
wysuwam papierosa prosto z ust
dym w płucach rozprężenie
zasuwam wzrokiem na około
jestem sobą nie zawsze tak było
wygląda na to że zmądrzałem
ktoś wskazał mi złą drogę
dał zapałki żeby podpalić świat
według mnie nie był grosza wart
na klamce powiesił się
nie godzien by przez drzwi wejść
na progu wisiał jak pies
25 november 2024
AfrykankaTeresa Tomys
25 november 2024
2511wiesiek
25 november 2024
0019absynt
25 november 2024
Pod skrzydłamiJaga
24 november 2024
0018absynt
24 november 2024
0017absynt
24 november 2024
0016absynt
24 november 2024
0015absynt
24 november 2024
2411wiesiek
23 november 2024
0012absynt