9 october 2021
jestem tu
niewinny uśmiech dziecka
szybka odpowiedź bez zastanowienia
świt słońce dźwiga powiekę
zbudzić świat ludzi i zwierząt
osuszyć ciężkie krople rosy
na dzbanuszkach konwalii
przycupnęła w cieniu drzewa
zbudzić nieszczery uśmiech bankiera
który na biedzie się bogaci
leży krzyżem nikt mu nie wybaczy
ksiądz co głosi nieprawdę z ambony
zbiera jak pomaga
je obiad drogimi sztućcami
w najdroższej porcelanie
świetny pełen zimnego światła
ołtarz martwego bożka
uwielbia grzeszny
ci wielcy
chciałbym niewinny prawdziwym być
dziecko dotyk niemowlęcy płacz łabędzi
co z nami będzie żyjącym w błędzie
uwielbiając to co widzimy
Boga się wstydzimy
On nas kocha
nienawidzi naszych świąt
chorej na pokaz świętości
słudzy grzech nieprawości
chciałbym być daleko od świata
jestem tutaj całkiem obcy
niewolnik babiloński
dla nich śmieciem ziemi
nie potrzebny grunge
27 november 2024
Camouflage.Eva T.
26 november 2024
2611wiesiek
26 november 2024
0021absynt
26 november 2024
Gdy rozkołysze wiatrJaga
25 november 2024
AfrykankaTeresa Tomys
25 november 2024
2511wiesiek
25 november 2024
0019absynt
25 november 2024
Pod skrzydłamiJaga
24 november 2024
0018absynt
24 november 2024
0017absynt