9 june 2019
byliśmy dziećmi
w dłoniach przynieś zapach chleba
przykrótkie dni dziecinnych lat
jakby kogoś ktoś gonił przemijał czas
biegłem z wiatrem w różne strony
przybyłem znikąd jak każdy z nas
zapach słomy siana
łąki skoszone zielone dywany
ściernisko raniło łydki
wieczorami przy ognisku
opowieści
drobne sprawy jakże były ważne
człowiek był wolny niewinny
jak pierwszy dzień wiosny
upłynął czas
wpadliśmy w wir
życiowych nierównych szans
szkoła praca używki
przerwany sen
kołowrót
w kołchozie zakazanych marzeń
w środku mieszka wolność
ślizgam się po życia szkle
daleko jest dom zamieszkam w nim
gdy sny utopią nierealny świat zdarzeń
21 april 2025
wiesiek
20 april 2025
wiesiek
19 april 2025
wiesiek
19 april 2025
Eva T.
18 april 2025
jeśli tylko
18 april 2025
wiesiek
17 april 2025
Eva T.
17 april 2025
wiesiek
16 april 2025
Eva T.
15 april 2025
ajw