28 september 2015
nie ma nic za darmo
nie robiłem nic na siłę
z cierpliwością za pan brat
brnąłem boso w szerokości świat
los prowadził widział bojącą twarz
dostać w kość nie jeden raz
i na plecy przyjąć bat
naprawdę
może nie jestem dobry
czasem zły sam na siebie
otwarły się miłości drzwi
gdzieś po drodze
spotkałem cię na krańcach horyzontu
z widokiem prosto w błękit
moje oczy mówiły że
Kasiu aniołem jesteś mi
utuleni w ludzkie troski
przysłoniłaś świat
bez zazdrości dbamy o kwiaty uczuć
na progu przeżyć
zawsze obok siebie
nie omijałaś trudnych sytuacji
czasem nie było co zjeść
smakowaliśmy siebie
pomocna dłoń wyciągała mnie z dna
gdzie ogień wypalał ostatki złej karmy
dzieci potrzebują twardej ręki
serca matki ciepłych słów
18 august 2025
Jaga
16 august 2025
wiesiek
14 august 2025
wiesiek
14 august 2025
absynt
14 august 2025
absynt
13 august 2025
wiesiek
11 august 2025
Jaga
11 august 2025
wiesiek
11 august 2025
jeśli tylko
10 august 2025
Jaga