22 march 2015
Punisher
świat stworzył brutalny dzień
idąc ulicą boję się
gdy ściga mnie mafii cień
na skrzyżowaniu dróg
wybieram jedną słuszną
nie stoję w miejscu pierdząc w stołek
walczę każdym świtem po zmierzch epoki
mija dzień modlitwa na sen uspokaja
karabin w ręku uwiera rzemień siny bark
magazynek pełny jak żółte słoneczniki
uderzam błyskawicznie bez litości
wycieram mokre oczy
zamykam powieki
myślę co jest nie tak z tym światem
niespokojny ale syf
obrazy w głowie wyryły blizny głębokie na grób
zemszczę się nie wybaczam
uderzam błyskawicznie bez litości
24 july 2025
wiesiek
23 july 2025
wiesiek
22 july 2025
wiesiek
22 july 2025
ajw
21 july 2025
ajw
21 july 2025
wiesiek
20 july 2025
wiesiek
19 july 2025
wiesiek
19 july 2025
ajw
18 july 2025
wiesiek