9 june 2014
kim jestem
kim jestem pytam ciszy
wokół tyle przemocy
źle mi za dnia i w nocy
płoną słowa szept modlitwy za ścianą
dzieci zapłakane słone łzy
beztroskie lata upłynęły
rozwiane po głowie jak kurz na płaszczu taty
pytam drzew kim jestem
milczenie smutne spojrzenia
nie widzę sensu pracować do śmierci
nienaturalne życie męczy zmęczone oczy
brak sił by iść ciągle na szczyt góry
droga nie ma końca ni początku
zwariowałem raz kolejny
dzień jak dzień szaro wokół
wrzeszczę wolność kiedy nadejdzie
zagadki na rogu
skrzyżowania we mnie co powiesz wietrze
28 january 2025
2801wiesiek
27 january 2025
W styczniu, i nie dziwi nicJaga
27 january 2025
0036absynt
27 january 2025
0035absynt
27 january 2025
Aniaajw
26 january 2025
26.01wiesiek
26 january 2025
Resztki dla dzwońcaJaga
25 january 2025
Marie-Sophieajw
24 january 2025
Klaudiaajw
23 january 2025
Jowitaajw