12 may 2014
w dolinie cieni
czas żłobi bliznę w sercu
idę ciemną doliną
orły na szczytach prostują ramiona
nie lękam się niewidocznych cieni
w rzece gaszę pragnienie
obmywam dłonie z grzechu
ktoś zostawił ślady stąpam po nich
z nadzieją że dojdę do źródła jasności
długa droga cichuteńkie wycie
w krzakach czerwone oczy
nic mnie nie zaskoczy nie nastraszy
maszeruję całą noc nim świt zbudzi życie
odnaleźć szczęście odnaleźć miłość
bóg zamieszka wśród dobra uniesionych rąk
nie pozwoli nam się bać w dolinie cieni
3 february 2025
0502wiesiek
3 february 2025
Majkaajw
2 february 2025
0041absynt
2 february 2025
Irminaajw
31 january 2025
3101wiesiek
30 january 2025
Nawet w styczniu jest wiosnaJaga
29 january 2025
0038absynt
29 january 2025
2901wiesiek
28 january 2025
2801wiesiek
27 january 2025
W styczniu i nie dziwi nicJaga