25 february 2014
wariacje
na grzebieniu życia dni rozdwojone
wyczesuję te najlepsze przed nami
oczy duże zdziwione patrzą w przestrzeń
ptak przecina skrzydłami powietrze
myśli po polach rozbiegane jak pchły na sierści
jak mi dobrze tutaj na zapiecku
marzeniom nie dam zmarznąć
ciągną się wieczory goszczę w pokoju
w mroku płyną słowa jasne niebieskie
gdzie moje serce usypia zmęczone
wieczny duch czuwa nad stolikiem
26 february 2025
wiesiek
26 february 2025
absynt
26 february 2025
ajw
26 february 2025
ajw
25 february 2025
marka
25 february 2025
marka
25 february 2025
marka
25 february 2025
marka
25 february 2025
marka
25 february 2025
wiesiek