5 january 2014
ostateczny
życie się dzieje nie śmieję śmiać
świat podły nie od dziś
tak sobie się tli niczym
suchy krowi placek na pustkowiu
niedaleko wioska murzyńska
cisza z harmonią czuć spokoju woń
niosę krzyż nie wiem jak ty .pewnie też
czy tak samo ciężki
jak koszmar zabitych niewinnych dni
krwią słodzę kawę jest słodka
mówią ci z zakrytymi twarzami
ktoś pluje .nie ma boga umarł
mój bóg żyje we mnie
wiatr głosem napełnia głowę
słowami pełnymi deszczu ciepłego
wtulam się w posłanie ze świerku
kilka igieł przenika przez sumienie którego nie ma
spalona ziemia cichy szept
pył na stopach zapach śmierci
przyjdź sądzie ostateczny
10 march 2025
marka
10 march 2025
marka
10 march 2025
marka
10 march 2025
marka
10 march 2025
marka
10 march 2025
wiesiek
10 march 2025
wiesiek
10 march 2025
Jaga
10 march 2025
absynt
10 march 2025
Eva T.