8 december 2013
widok z balkonu
wychodzę na balkon zwany spacerniakiem
łączy myśli między kuchnią a światem
widzę kilka aut
szarą kostką wyłożony parking
asfaltową pędzą samochodami do kopalni
za drogą na baczność stoi ściana lasu
w pierwszych rzędach brzozy jak oficerowie
dalej dęby graby podszyt i runo zielone
pokryte mchem gdzie nie gdzie
las co kryje zwierzynę
karmi zmysły moje
co będzie gdy wytną wszystkie drzewa
nie będzie marzeń
sny staną ze zmorą za pan brat
kolorowe słońce patrzy na mnie
gdy zachodzi za borem
w kilku słowach
jednym zdaniem nie opiszę myśli kłębki
jak babie lato niesie echo
wilkiem sąsiad patrzy wykorzystać
jak zwierzę zranić
17 december 2025
wiesiek
16 december 2025
wiesiek
15 december 2025
wiesiek
15 december 2025
Jaga
14 december 2025
wiesiek
14 december 2025
jeśli tylko
13 december 2025
wiesiek
12 december 2025
wiesiek
12 december 2025
Eva T.
11 december 2025
wiesiek