RENATA | |
PROFILE About me Friends (122) Collections Poetry (1247) Prose (22) Photography (218) Postcards (34) Diary (96) |
RENATA, 12 august 2015
wybrał mnie
choć nie jestem Ewą
ani Marią Magdaleną
powiedział
masz oczy usta uszy
twój wybór
jednostka przeciwieństwa
10 w skali beauforta
przegrywam z ekstazą
aż do granic obsesji
a on kusić wciąż będzie
RENATA, 10 august 2015
Rozmowy z trupem
spaliliśmy z tysiąc papierosów robionych jego
rękami bo i tak nie miał gdzie je wsadzić popijajac
od czasu do czasu różnego rodzaju trunki dlatego
trup powiedział ,że był pod wpływem
księżyc maczał w tym palce
ptyś ,kot i płot dominują w rozmowach na paśniku
zahaczyliśmy o wszechświat przeprowadzając rekonesans
wszystkich krów i byków stając na moment na Olimpie
a języki mieszają się na świata strony i ust
coś gnije czuć smród
przed Wielka Pardubicką trup zamienił się w ogara
i popędził za zdziczałą klaczą z krainy wygasłych
wulkanów która ze swoją naturą każdemu dawała się złapać
po wyścigu trup rozpadł się
stałam w tej zielonej bluzce jak żaba z wyłupiastymi
oczami któej nikt nie pocałował
na złość
mojemu swiatu
RENATA, 10 august 2015
dla zdrajcy
we wszystko i bez zastrzeżeń
ci wierzę
sprawiasz wrażenie dobre dla mnie
to ja z gry wypadnę
zaliczka zaufania
zbyt wielka
spod jednej maski
druga twarz zerka
utop się we własnych śmieciach
RENATA, 21 may 2015
pory mijają i to czekanie
trwa zapachem i wrastaniem w dom
jeszcze drzewo rozrośnie się lasem
a potem ta z bieli stworzona
piaskiem sypnie po oczach i skończone
RENATA, 26 march 2015
usta spadają na usta
gdy przedświt czule się czołga
płynie uścisk nocą w nieskończoność
miłość wpełzła do chaty
ciało z ciałem się łączy
splata się ramię z drugim ramieniem gorącym
tapczan zgiął się już cały
jak pole po orce chyżych kolan
i zanim zastuka w okno świt białością
oczy się w oczach utopią
RENATA, 17 march 2015
to nie była randka
ona przyszła się napić
niewarto rozmawiać o facetach
i lękach jeszcze łyk i może
a on zamiast dotykać
jej pośladków zrywać ubrania
leży z rękami złożonymi na amen
po/wiem po /męsku
nie jesteś przystojny ani młody
ale wsadź mi kutasa gdy tak leżysz obok
a w otchłani raju robi się mokro
wytrzymałeś minutę z groszami
zapomnieliśmy się pocałować
na dowidzenia
RENATA, 26 february 2015
spadłam z krzywej jabłoni
od włosów po czubki palców
a słowo ciałem się stało
szliśmy tak poziomami i pionami
spóźnieni o tysiące lat świetlnych
bezmyślni kochankowie
księżyc jak rzeźnik
pociął moje ciało
a ty będziesz je lizał swoim
chłodnym językiem tak jak obiecałeś
I nie będzie ani mnie ani ciebie
bedzie nam dobrze
Terms of use | Privacy policy | Contact
Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.
24 november 2024
0018absynt
24 november 2024
0017absynt
24 november 2024
0016absynt
24 november 2024
0015absynt
24 november 2024
2411wiesiek
23 november 2024
0012absynt
22 november 2024
22.11wiesiek
22 november 2024
Pod miękkim śniegiemJaga
22 november 2024
Liście drzew w czerwonychEva T.
21 november 2024
21.11wiesiek