29 december 2010
sen O tobie
Zgiełk i zamęt w mojej głowie
gdzie samotnośc produkuje
niedomówienia i twoje obrazy
pląsasz bezkształtnie wśród
myśli niepoukladanych
jak z kronik tylko mojej bajki
i czytam cie obejmując wzrokiem
az aniolowie bezwzględni
o świcie wśród eksplozji
zamienią cie w pustkę
i uśmiech juz gaśnie
nim odejdziesz obiecaj
że znow powrócisz.....
i twoje warkocze utulą do snu
i twoje ręce wygłaszczą policzki
i twoje usta miękkie poczuję znów
we śnie nie powiesz że jestem nikim
5 may 2024
Poetic JusticeSatish Verma
4 may 2024
N1absynt
4 may 2024
Izerska rzekakalik
4 may 2024
0405wiesiek
4 may 2024
Suffering Was RightSatish Verma
3 may 2024
M1absynt
3 may 2024
0305wiesiek
3 may 2024
I Was LostSatish Verma
1 may 2024
DogmaticallySatish Verma
30 april 2024
Justice PureSatish Verma