22 may 2017
od realizmu do marzeń
pan mąż i pani żona
świnie krowy i obora
parobki służba i pokoje
pani w matni pan bierze co nie swoje
dziewięcioro dzieci mu urodziła taka zaradna i urodziwa pani na dworze była dbała o obejście i zaspokajała potrzeby męża
zawsze skłonna oddać mu się w poczuciu nienasycenia
wszędzie w zbożu w zagajniku na łące między chabrami
i w łóżku z obrazkami świętych nad głowami
jak bóg przykazał pod pierzyną
a on i tak chodził na inne
bo był z tych którym kutas stawał
na widok każdej baby a były to czasy gdy
dojścia do raju nie zasłaniały majtki
pani szalała płakała z zazdrości i niemocy
biła skurczybyka gdzie popadło a jeszcze
bardziej zabijała słowami
on ją sprowadzał do rzeczywistości
dojeniem krów i obrządkiem na gospodarce
dzieci trzeba nakarmić
i tak mija czas
och boże
z podszewki wylęgły się krasnale
rosły rosły
i przyszłą dziewczynka wojenka
kto teraz ważniejszy ?
ten kto ma pistolet a nie otwarty rozporek
28 april 2024
Pan pokląskwa w ostatnichJaga
28 april 2024
CompromisedSatish Verma
27 april 2024
Uśmiech z trawkąJaga
27 april 2024
By KissesSatish Verma
26 april 2024
2608wiesiek
26 april 2024
The EntitySatish Verma
25 april 2024
2504wiesiek
25 april 2024
QuartzSatish Verma
24 april 2024
The End StartsSatish Verma
23 april 2024
Three poemsAdam Pietras (Barry Kant)