9 january 2013
na błękitnym polu
przeklęty język
pospiesznym krokiem
wetknął swój nakaz
będzie bujał brązowe zegary
pęcznieje nabrzmiewa
wytryska radością
musiałby być abstynentem
pośród ogólnego rozbawienia
prześlizguje się po krągłościach
napastliwie wyczuwa ciepło
wilgotny wieczór w zaułku
kup to co chcę sprzedać
niech epitafium będzie moje
21 september 2025
wiesiek
21 september 2025
absynt
20 september 2025
wiesiek
19 september 2025
wiesiek
19 september 2025
absynt
19 september 2025
ajw
17 september 2025
wiesiek
14 september 2025
wiesiek
13 september 2025
wiesiek
12 september 2025
wiesiek