25 may 2012
na mieliźnie
Przyszła renta i było za co pić
słońce wypala ciuchy
i dziury w mózgu
nad ranem okręt
tak zalany
syn wyczołgał się na pokład
krzyknął ;tato
i wziął kurs do krainy wiecznych snów
zapłakany siedemdziesięcioletni ojciec opijał
zgon syna
w parku pod kasztanem
przejezdżający radiowóz
humanitarnie
odwiózł go na Izbę
o ironio tam stracił resztę renty
anioł stróż zabrał mapy
i plany nawigacyjne wzięły w łeb
pochowaj swoje geny
już czas
i tak jutra się nie nauczysz
31 october 2024
3110wiesiek
31 october 2024
Vision In DarkSatish Verma
30 october 2024
Słoneczko poplonoweJaga
30 october 2024
Kruchość.Eva T.
30 october 2024
We Were Too ProudSatish Verma
29 october 2024
Jesień mnie cieniem zwiędłychEva T.
29 october 2024
Into DepressionSatish Verma
28 october 2024
Jarzębina czerwonaJaga
28 october 2024
2810wiesiek
28 october 2024
In HoneymoonSatish Verma