Leszek

Leszek, 13 march 2012

Mój los

zaciskam zęby i piszę wiersze
o tym że ból jest kolorowy
a igła ma kolec róży
że czas jest długi jak rzeka
gdy płynie spokojnie ku morza 

lecz czasem trzeba iść do Boga
zapukać do odrzwi jego w niebiosach
 św. Piotr mrugnie w okienku
wracaj powie – jeszcze nie pora

Spuszczę  nos na kwintę
wrócę tam gdzie śpiewają skowronki
a maciejka pachnie pod oknem
do żony która potrafi czekać wiernie
miasta które wita mnie kwieciem

 znów zaciskam zęby i pisze wiersze
że ból jest kolorowy
a  igła ma kolec róży

Leszek K.


number of comments: 6 | detail

Leszek

Leszek, 3 september 2011

Jestem

Przy tobie - wierszem
jestem wiatrem
i słońcem
- jestem zawsze
wszędzie

Nawet wtedy
gdy targam twoje włosy
wtedy
gdy po policzkach cię głaszcze
gdy wodą obmywasz swe ciało
wtedy jestem ciepłem
- przy tobie

Nawet
gdy gniotę twą sukienkę
wiatr urwis
…...........................
- Jestem

Leszek K.


number of comments: 0 | detail

Leszek

Leszek, 28 june 2012

Duchy

oswoić się dadzą
 przyśnią się pięknie
 kilka miłych słów
o tym jak tęsknisz
że płacze serce

 beż żadnego upiora
będziesz żeglował
 między gwiazdami
 wracał z nią pod rękę

 będziemy wspominali czasy
gdy pocałunki były przesłodkie
muzyka grała do zapamiętania
a sił mieliśmy wiele

by wywracać góry

Leszek K.


number of comments: 0 | detail

Leszek

Leszek, 28 january 2012

Ławeczka

dziękuję za
zaproszenie 
chętnie przy tobie usiądę
na naszej
ławeczce
przysunę się bliziutko

przytulę się
troszeczkę
poczuję twój zapach
wymieszany z zapachem ogrodu

wchłoniemy go całym sobą
będziemy śnić na jawie
o
czasach minionych
gdy byliśmy młodzi
gdyśmy się poznali
szalenie kochali


szybko mija życie

jeszcześmy się sobą nie
nacieszyli
a już się zestarzeli


oj życie

 
Leszek K.
 


number of comments: 1 | detail

Leszek

Leszek, 13 february 2012

Co będzie jak mnie zabraknie

nic nie będzie moja Haniu
tylko zgaśnie jedna gwiazda 
po cichutku, gdzieś wysoko
na samiutkim firmamencie

 a zapłonie gwiazda nowa
kto o starej by pamiętał
może wnuczka
 może żona
 dla nich zawsze gwiazda świeci
 pełnym blaskiem 
tak jak nowa

może i ktoś zapamięta

Leszek K.


number of comments: 0 | detail

Leszek

Leszek, 30 may 2012

Tulipan

wiosna się w tulipanach uosabia 
ten kwiat w pełni wart tego
jest dumny z wyniosłym kielichem
jego kolor wzywa nawałę zieleni
już na stałe zadomowiła się wiosna
 
Leszek K.


number of comments: 1 | detail

Leszek

Leszek, 26 may 2012

Ich dwoje

popatrz na nich
obraz przepiękny
są przecież jednością
syn i matka -  matka i syn
jej oczy przepełnione miłością
 
obraz jest ważny - życie samo
zostaje w oczach na zawsze
ona to miłość a on  bezradny
to właśnie jest macierzyństwo
 
obraz piękny - malowany miłością
 na wzór Madonny
ona tez jest miłością
to najważniejsze sens życia
dziewczyno jesteś samą miłością 
 
Leszek K.
Wszystkiego najlepszego dla Mam


number of comments: 0 | detail

Leszek

Leszek, 22 may 2012

Więc śnij

 jestem z tobą przy naszym drzewie
gdzie kiedyś pamiętasz - się zdarzyło
 
więc śnij
wezmę cię za rękę
delikatnie oby tylko nie obudzić
 
więc śnij
ze znów idziemy razem aleją motyli
 kłaniają nam się kasztany i lipy
 
więc śnij ze cały świat zaginął
tylko my dwoje zaczynamy nowe życie
 
Leszek K.


number of comments: 4 | detail

Leszek

Leszek, 30 march 2012

Pamiętasz kochanie

pamiętam noce gorące
godziny kradzione świtu
chwilę gdy całowałem twoje ciało 
działo się wtedy bardzo wiele 
 
 pamiętam twoje oczy błyszczące
gdy zaszły rozkoszy mgiełką
bo kwiaty pachniały na łące 
a krew pulsowała młodością
 
uczyłem się ciebie na pamięć
dokładnie i ciągle na nowo
nie przeszkadzało nam w tym słońce
które świeci nam zawsze od nowa 
 
spragnieni byliśmy rozkoszy
w uczuciu mocnym jak granit
delikatnym jak piórko skowronka
gdy ulata w powietrze - pod chmury 
 
pragnę cię znowu przytulić
objąć cię ramionami jak wtedy
by znów utonąć w miłości
i zapomnieć ze istnieją miasta 

Leszek K. 


number of comments: 2 | detail

Leszek

Leszek, 5 january 2012

Kawki

Z cyklu ptaki

to są właśnie kawki
mają czarne kubraczki
ale szaliczki białe
a może i popielate
u nas jest ich cała gromada
przedstawiać ich nie wypada
uwielbiają rozgrzebywać śmieci
szukają po trawnikach
przysmaków ślimaków
skosztują tez innych robaków
nie pogardzą tez chlebkiem
droczą się o teren z mewami
zerkają na ludzi złym oczkiem
takie właśnie są kawki
bardzo żarłoczne

Leszek K.


number of comments: 2 | detail

Leszek

Leszek, 4 january 2012

Sroka

 z daleka 
wróblom przygląda się sroka
z boku na bok kiwa główką
jakby myślała, kombinowała
jakby wiedziała wszystko
zrywa się, podleci kawałek
sprawdza czy w porządku
ma zadanie poważne
strzec by się nie pojawił wróg
ostrzec, okrzyczeć
lecz nie ufaj jej zbytnio
ona ich jak swe stado strzeże
ale i jajeczko ukradnie
czasem i pisklę, jak się uda 


Strzeżcie się wróbelki sroki

Leszek K. 


number of comments: 0 | detail

Leszek

Leszek, 3 january 2012

Wróble

Dla Hani - wróbelka
Wiersze z cyklu ptaki

jesień - dokazują ptaki
nie martwią się już o młode
szukają jedzenia przed zimą
zawiązują znajomości nowe

stado wróbli spadło na jabłonkę
krzykliwe, niespokojne
usiedzieć nie potrafią
jeden nadskakuje drugiemu
to dziobek wytrze o korę
wyostrzy, udaje groźnego
wtem coś ich wystrasza
z szumem, świergotem
zerwą się do lotu
polecą dalej
gdzie lepiej
przyjemniej

gdzie nie były jeszcze

Leszek K.


number of comments: 4 | detail

Leszek

Leszek, 30 november 2011

Miałem sen

 był wczoraj 
i będzie jutro
 kolorowy jak wiersz
zapachem łąki rozkwitła wiosna
byłaś ty
w porannej mgle rozpromieniona

widziałem twoje rozwiane włosy 
jasne jak len 
wiatrem potargane
poprzetykane kwiatami wiosny

cała sukienka w kwiatach
wielkich 
 maki i chabry

miłośnie szarpał ją wiatr
nadziwić się nie mógł
jej pięknu 

 wokół 
 roześmiany świat
bawiły się  motyle
z twego ciała 
zorzą bił blask
ścieliły się pod nogi trawy

wszyscy
oddawali ci cześć
łąki, ptaki i kwiaty 
drzewa kłaniały się w pas

leżałem nagi  u twych stóp
powiedziałaś

 mój miły.

Leszek K.


number of comments: 0 | detail

Leszek

Leszek, 4 may 2012

Był czas

że brat stanął przeciw bratu
jeden z hasłem wolności na ustach
drugi w zbroję zakuty w obronie prawa
 
to były czasy okropne
jadu i nienawiści
wyzwiska gradem sypano
wolność stalą rzucała po bruku 
a rękę miała silną stoczniowca i górnika
 
stanęli naprzeciw siebie
nienawiść błyskała im w oku
rzędem obrońcy prawa znienawidzonego przez wielu
tłumem ze sztandarem i krzyżem w ręku spragnieni wolności
 
wolność zwyciężyła po czasie
prawo z obrońcami legło zhańbione 
duma falą rozlała się po kraju
okrzyk zdumienia rozległ się w świecie
 
wiele lat już minęło
wolność mamy powszechnie jak kromkę chleba
lecz po cóż komu tyle wolności
gdy na co dzień brakuje chleba
 
Leszek K.


number of comments: 3 | detail

Leszek

Leszek, 5 december 2011

Dorośli, Mali

bawili się we dwoje 
w dorosłych
 w życie
jakie widzieli
znali

rozłożyli kocyk na trawie
nie kocyk
dom prawdziwy
ona dziecko - kobieta
on mężczyzna - dziecko
dorośli  w przedszkolu 
do szkoły za wcześnie

bawili się w rodzinę 
 jaką widzieli
znali
 pamiętali głęboko
dwie różne
lecz takie same

ona gotuje obiad 
z trawki kapusta
kamienia ziemniak
kwiatem mlecza ozdabia

 on wraca z pracy
idzie od lewa do prawa
od prawej do lewej
z przerwami 
 odpoczynkiem na ziemi

tak widział
zapamiętał 
jak ojciec

 ona potulna
 skulona słucha
 tak jak ona
matka
krzyku nienawiści
 władzy
krzyku który się domaga

tak  bawią się dzieci 
dzieci nasze
 niczyje
duże a małe

Leszek K.
Dla mojej przyjaciółki zabaw dziecinnych Steni!


number of comments: 3 | detail

Leszek

Leszek, 29 december 2011

Mówisz Polska

ja widzę 
sosnę strzelistą
do nieba jak my ku życiu się pnącą
za światłem i ciepłem
góruje swym zielonym kapturem
 nad braćmi

 buk rozłożysty
konarami  rozpiera się na wszystkie strony
czaruje srebrzystym cieniem
 orzechami  kusi dziki

 mocarny dąb
poskręcał w węzły gałęzie
 stoi mocno
jak na siłacza przystało 
nie boi się wichrów ni  burzy
żołędziami nas raczy

piękny kasztan
ozdoba wśród drzew
kusi pięknem kwiatów
biżuterią owoców
liści wachlarzem

 niepozorny klon
gdzie mu do innych - wielkich
zajmuje skromne miejsce w parterze
słońce zabiera krzakom

 oraz dywan z szeleszczących liści
brązami poprzetykany starannie

wszystko to - zdobią ptaki
które najbardziej kochają Polskę

Leszek K.


number of comments: 0 | detail

Leszek

Leszek, 28 december 2011

Kręta ścieżka

oj ścieżynko kamienna
wśród skał poplątana
powiedz mi wyboista
dlaczego jej tu nie ma

idę stromą dróżką
kamieniem porosłą
wysokimi szczytami
i sobie myślę - 
co robisz tam sama

pytam kosodrzewinę 
i strzelistą sosnę
czy cię ktoś widział
 twe włosy rozwiane

otulę mgłą górską 
w niej się schowam wstydliwie
o tobie myślę dziewczyno
dzisiaj i wczorajszy ranek

przejdę turnie zdradliwe
wdrapię się na szczytne skały
zaśpiewam głośno
pełnym gardłem – na świat cały
 
ze tęsknię dziewczyno
sercem połamanym 
niczym skalne głazy
za doskonałym twym widokiem
 oczu zabójczym blaskiem

niech moja pieśń się niesie
tam gdzie dymią kominy
 gdzie ty na swym ganku 
ślad zostawiłaś - jakże nietrwały

Leszek K.


number of comments: 0 | detail

Leszek

Leszek, 4 may 2012

Łzy

uszanuję twoją nagość kochana
otulę ją w bajeczny tiul
z twoją duszą zatańczę walca
wokół obłoków i mlecznej mgły
 
to będzie taniec bez słów kochana
razem w rytmie na trzy
aż mnie miła w końcu ucałujesz
mocno - przez moje łzy
 
Leszek K.


number of comments: 0 | detail

Leszek

Leszek, 17 december 2011

Ty

jesteś moja wyśniona
obłokiem
gdy żar z nieba pali
czego pragnę twe oczy
cenniejsze niż złoto
dwa szmaragdy
w blasku niezwykłym
twe włosy rozwiane
nie od wiatru
a namiętności
twe piersi gorące oddechem
od rytmu walca
do kankana dążące
zapach spełnienia
bliskość twego ciała
na zawsze żauracza
dotknąć
twego ramienia
siła niepokonana
ręce nam splata
drżące, gorące
szukające tego
co istnieje w marzeniach
nie myśl, nie broń
to teraz na pewno się stanie
 
zabrzmią anielskie fanfary
bo ty i ja - ku niebu
ku gwiazdom
do początku stworzenia świata.
 
Leszek K. 


number of comments: 3 | detail

Leszek

Leszek, 12 december 2011

Jestem

mgłą nad miastem
słońcem
które do życia krwawo wstaje
deszczem
który ci głowę moczy
snem
który zgrozą Cię budzi
jestem wszystkim kochanie

a nawet niczym

Leszek K.


number of comments: 0 | detail

Leszek

Leszek, 26 november 2011

Las

dusza wolnością oddycha
zapachem igliwia upaja
zachwyt pierwotny
nie skażony
czysty
......................
wer II
oddycha wolnością  dusza
zapachem igliwia upaja
zachwyt pierwotny
nie skażony
czysty

Leszek K.


number of comments: 8 | detail

Leszek

Leszek, 1 june 2012

Muzyka

( Na Dzień Dziecka )
 
chodzą po dachach
 natura im każe
żeby przy księżycu
śpiewać swoją arię 
na cześć swej kochanki
płynie niezwykła
z kocich gardeł nocą
przesławna muzyka
 
zamknąć trzeba okna
i zaryglować drzwi 
stare buty gotować
wprawiać się w rzutach 
zatykać uszy watą 
spać pod poduchą
chroń nas Panie Boże
przed taką muzyką 
 
Leszek K.


number of comments: 1 | detail

Leszek

Leszek, 30 april 2012

Sen

 Morfeusz  podrzucił mi sen
delikatny i waniliowy
 który każe  wywracać się z boku na bok
 marzyć że  pływam w powietrzu
 
 płynę nad kościelną wieżą
ominę  kogutka  na ratuszu
a na dole patrzy na mnie 
moja dziewczyna jak u góry płynę 
 
co mi tam kolegów wygłupy
i inne śmiechy i chichy
 już dopływam do obłoków
płynę sobie i płynę
 
żabką  mi się płynie najlepiej
czasem crawlem trochę podpłynę
lecz wtedy me ruchy tamuję kołdra
i budzę się 
 
a wtedy  - nie płynę
 
Leszek K.


number of comments: 3 | detail

Leszek

Leszek, 10 november 2011

Słowa

rzucone bezwładnie na wiatr 
poobijane o mury niezrozumienia
ogołocone nienawiścią 
wyniesione na szczyt niezrozumienia 

słowa 
delikatne jak promyk 
masujące duszę płochliwą 
pełne twojego spojrzenia 
piękne 
jak ty dziewczyno 

gdy przeminą w tęsknocie 
to świat przeszyje pustka 
smutkiem 
nieogarniętym przebita 

Leszek K


number of comments: 2 | detail

Leszek

Leszek, 6 june 2012

Liberum veto

strach ma wielkie oczy
jedna baba drugiej
telefon głuchy wyolbrzymia
syndrom Czarnobylu pamięta
nieważne że nauka
nie liczy się że już tysiące
oszukują fachowcy w dziedzinie
 
strach nieznanego zagląda w oczy
przeraża narodu zagłada
podnieca sprawę prywata
wszędzie lecz nie u mnie
nieważny interes społeczny 
 jak Rejtan polegnę
 
typowe polskie piekiełko
niech na całym świecie wojna
tylko nasza wieś spokojna
 niech się kręci interesik
 
więc dlaczego kraj w barwach czerwieni
brzęczy u boku szabelka
wroga pobiją wiatraki
precz nauko tu twa zguba
 
Leszek K.


number of comments: 9 | detail

Leszek

Leszek, 4 june 2012

Moja droga

pozostały ci przecież wspomnienia
zostały na zawsze nikt ich zabrać nie może
są tylko twoje twoje i twoje
więc wyjdź na spacer w parku ławeczka
stoi między dwoma klonami
 
przysiąż sobie i powspominaj
jak było gdy świat był młody
jakie wtedy były ręce
które chciały objąć cię mocno
jakie usta - gdy gorąco
całowały tam – miejsce za uszkiem
 
jesteś bogata kochanie
masz wspomnień pięknych cały worek
gdy z dworu plucha przegania
siądź przy stoliku wyjmij zdjęcia
tam sens życia - młodość
 
jesteś bogata
 
Leszek K.
 


number of comments: 1 | detail

Leszek

Leszek, 26 january 2012

Zaproszenie


pójdziemy razem przez łąkę
przez szczyty górskie - daleko
aż dogonimy gorące słońce
jak uczucie nasze, jak grań, ogień

Pozdrawiam
Miłego wieczoru życzę

Pragnę 
zaprosić Panią/Pana na prezentację mojej książeczki Wierszy " Miłość z jesiennym liściem" odbędzie się 3 lutego w teatrze Dialog w Koszalinie o godz. 18. Imprezę ma poprowadzić aktorka tego teatru Bożena Kaczmarek. Zapowiada się wiele chwil wzruszeń.  Będzie mi bardzo miło


number of comments: 5 | detail

Leszek

Leszek, 23 january 2012

Plucha

Na dworze plucha
pachnie grobowym nastrojem
myśli kołaczą się w głowie
więc piszę - smętne wiersze

o tym ze było już wszystko
że się zdarzyło też przecież 
więc po co trudy i znoje
 pochłonie nas czas kiedyś
w krainę niebytu

lecz przecież  są dzieci
a i wnuki u niektórych
 uśmiech rozdają beztroski
nie interesują ich zawiłości historii

to najważniejszy cel naszego istnienia

Leszek K.


number of comments: 0 | detail

Leszek

Leszek, 20 november 2011

Uśmiech

Dziewczyna 
zawarta w uśmiechu
wstydliwie 
skryta za okularami
głowę uchyla  jak ptaszek
kryje się 
za swym uśmiechem
  
oczy jej 
gorejące kosmosem
skryła za ciemnymi szkłami
potrafi porazić meduzą
zniewolić na zawsze 
 
UŚMIECHEM
wygaszającym gwiazdy 
  
Leszek K.


number of comments: 2 | detail

Leszek

Leszek, 2 june 2012

Kawa

kawę kawę polecam 
każdą i tą z expresu 
śmietanki doleję 
posłodzę
 
kawę kawę polecam 
do niej kosteczkę 
gorzkiej czekolady 
dla pań kieliszek 
słoneczka czerwonego 
zaklętego latem 
w nalewki smaku
 
kawę kawę rozdaję 
proszę miłe panie 
i oczywiście panowie 
na kawę i coś jeszcze
 
proszę wybrać sobie
 
Leszek K.


number of comments: 3 | detail

Leszek

Leszek, 30 may 2012

Cóż ci dam

czego inni nie dali
mogę ci dać sznur korali
o barwie soczystej miłości
lub skrawek błękitnego nieba
nade mną miło spod chmur się wychyla
dorzucę dwa promyki słońca
które dziś wpadły przez okno
budząc mnie z rana
 
w nocy obsypię cię gwiazdami
pozbieram je z Wielkiej Niedzwiedzcy
zrobię z nich łańcuszek
nawlokę nanitkę
nim szyję twoją łabędzią osobiście ozdobię
 
jak będzie mało poszukam na dworze
znajdę nad rzeką lodu kawałek
wybuduję z niego kryształowy zamek
w środku swym sercem gorącym ozłocę
 
proszę moja droga przyjmij dary
gdyż choć chciałbym dać ci kolię brylantową
mogę tylko podarować zwykły pierścionek
i dołożę - kochające me serce
 
Leszek K.


number of comments: 2 | detail

Leszek

Leszek, 8 february 2012

Nadzieja

jest wodą
to wiele dróg
są kamieniste
śliskie
wiją się
szumią
hałasem ogłuszają
aż spadną

spłyną ułudą
oszukaniem i kłamstwem
w końcu ginie
w toni głębokiej
realu życia

Leszek K.


number of comments: 0 | detail

Leszek

Leszek, 6 may 2012

Właśnie

Właśnie 
 
w zaciemnionym pokoju
 który wstydzi się męskości ubioru
 delikatnie wezmę cię na ręce
 położę tam 
gdzie czas się spełnia
 
gdy już wszystkie ciuszki
polegną na podłodze
 pokonane miłości bojem
 porazimy się nagości pięknem 
nowo odkrytym
wtedy cię miła pocałuję gorąco
w miejsca uwielbiane
 
 rozpalę twe zmysły moja miła
jak kominek który ciepłem cieszy
zapadniesz w krainę uniesienia
 całe ciało będzie głośno krzyczeć
to jedno słowo
tylko kochankom dozwolone
 nastąpią chwile spełnienia
i nie będą one chwilami ciszy 
 
Leszek K.


number of comments: 3 | detail

Leszek

Leszek, 14 june 2012

Los pan i władca

ponownie szukam swej młodości
która minęła gdzieś z wiatrem
gdy w mundurze w koszar  murach
tęskniłem za tobą dziewczyno 
 
 byłaś zaś moja dziewczyno
z  innego niż ja świata
cieszyłaś się swym życiem
ja - służyłem w koszarach
 
minęły aż trzy lata wyrwane z młodości
z moich najważniejszych ledwo dorosłych
zdolnych do uczucia wielkiego i jedynego
mnie młodego porucznika 
porwała inna dziewczyna 
a i z tamtą - ożenił się kolega
 
drwi sobie z nas los pan i władca
wybiera nam trudną drogę
 pełną zasadzek i wybojów
ledwo z jednej się wykaraskasz
zaraz wpadasz w drugą 
żyjesz miły bracie za  pan brat 
z troską
 
Leszek K.


number of comments: 4 | detail

Leszek

Leszek, 17 may 2012

Chodź miła

chodz miła
tam gdzie słonce
jasnym błyskiem zza grani spogląda ciekawie
 
chodź kochanie
gdzie rzeka srebrzy się słonkiem
a woda chłodem cieszy ciało spragnione obmywa 
 
chodź kochanie
gdzie łąka kaczeńcami się cieszy do słonka 
one kolorem jego się żółcą uśmiechają miło
 
chodź kochanie 
za rękę poprowadzę cię ku słonku
przytul się mocno proszę gdyż tak właśnie ono lubi 
 
chodź kochanie
popatrz kochają się kwiaty zwierzęta i ptaki
daj mi swe usta 
zobacz - jakie są moje gorące
 
Leszek K.


number of comments: 11 | detail

Leszek

Leszek, 10 june 2012

Wiersz o miłości

prosisz o wiersz o miłości o pani 
miłość to słowo wielkie 
uczyłem się go wymawiać latami 
dalej wypowiedzieć nie mogę
 
miłości uczyłem się od matki
jej była wielka bezgraniczna
próbowałem ją dać dziewczynie 
lecz nią wzgardziła - zwyczajnie
po prostu
 
miłość - zaczarowane słowo 
potrafi wyczynić czary wielkie 
dlaczego ja go wypowiedzieć nie umiem
może tez jestem zaczarowany. 
 
może zaczarowała mnie dziewczyna 
drobna niezwyczajna kiedyś
jej nie mogłem wykrztusić tego słowa 
a innej kłamać się nie godzi
 
Leszek K. 


number of comments: 6 | detail

Leszek

Leszek, 27 april 2012

Niewolnica

        zesłał los jaszczurkę
lecz zabrał jej serce
z zadaniem upokorzenia człowieka
 
postawił niewinność
przed tym które może wszystko
 
niewinność upokorzona
obdarta z siebie
otwarta aż do środka
do trzewi
piękna jak tylko niewinność być może
 
odbył się targ
nad wstydem człowieka
wyznaczono cenę za jego godność i ciało
spuszczoną głowę i oczy
kupiono człowieka
na śmietnik wyrzucono uczucia
 
kupiono życie
 
Leszek K.


number of comments: 1 | detail

Leszek

Leszek, 16 july 2012

***

miłość poety motylem bywa
kocha się w róży przez całą chwilę

potem podfrunie do kwiatka chabru
zaśpiewa o miłości - wypije nektar 

Leszek K.


number of comments: 0 | detail

Leszek

Leszek, 29 april 2012

Epitafium – Władku M.

byliśmy przyjaciółmi
 nasz trzech w  paczce
było ściąganie zadań prywatki 
pamiętasz 
ajerkoniak twojej  mamy
magnetofon melodia
i taśmy sprzed stu lat
 
były wycieczki zwyczajne szkolne
pierwsze miłości
 
 razem poszliśmy do oficerskich szkół 
 pamiętasz - sylwestra w mundurze
gdzie działo się trochę zbyt dużo
 Wielkanoc gdy Teresę wykąpaliśmy w wannie
( biedna – miała okres)
 
we Wrocławiu był twój ślub 
dostałem przepustkę – byłem świadkiem 
miałeś cudowną żonę
odwiedziłem Cię we Wrocławiu
poznałem Twoje dzieci
i skończyło się
paskudne choróbsko przekreśliło przyjaźń
 
Władku rozum mówi że cię nie ma
nie – tego nie przyjmuje serce
 
Leszek K.


number of comments: 0 | detail

Leszek

Leszek, 16 april 2012

Miasto które rosło ze mną

nie wrócę nigdy do domów
w mieście które powstawało wraz ze mną
nasiąkło całe moją młodością
pamięta je duch ojca i matki

gdzie pierwsze bijatyki
szlachetne we dwoje
latałem z bańką rano po mleko
po południu - dla ojca po piwo

wielkie przyjaźnie
do dziś odzywają się echem
kino na gapę
wspaniałe odpusty na targowisku

pierwsze miłości gorące i niewinne
pierwsze tańce we dwoje

zostały daleko w historii
gdzie każdy kamień mi bliski
kościół na górce na zawsze wybrany
i dwa groby naprawdę moje

Leszek K.


number of comments: 2 | detail

Leszek

Leszek, 26 june 2012

Zapach wiosny

kwieciem jabłoni nas otulił
już na zawsze
 czujemy go długie lata
mimo że osłabł już węch
wspomnienia tych wiosen

serce choć stare
nie chce uwierzyć
że minęła wiosna
 i już piękna jesień
 czas dostojeństwa nastał

lecz krew się burzy
gdy promień wiosny
ją sobą rozgrzeje

dobrze ze czasem
druga połowa  nadstawi czoła
o pocałunek prosi
jesienna ozdoba chwili

Leszek K.


number of comments: 1 | detail

Leszek

Leszek, 28 april 2012

Przedwiośnie2

 nie bój się
 daj ponieść się sercu
posłuchaj
 jak cichutko świeci słońce
 jak kłócą się ptaki
 o miejsca na gniazda
 jak rośnie trawa
poprzetykana słońcem
 
w strumieniu szumi wiosną
 mrozy są za nami -  daleko
niedługo brzoza zakwitnie baziami
 to już będzie prawdziwa wiosna
 
wtedy pójdziemy w ogrody
robić trzeba porządki 
wiosną sprzątają przecież wszyscy
ludzie zwierzęta i ptaki
 brudy które pozostały po śniegu
 
Leszek K.


number of comments: 0 | detail

Leszek

Leszek, 18 february 2012

Usiądź przy mnie

nie będę gniewać się na ciebie
ani boczyć
po co nam kłótnie
będziemy czuli dla siebie
w różach deszczu
i wrzawie miasta
usiądź przy mnie
i uśmiechnij
popatrz mi w oczy
na moje dłonie
poukładamy swoje słowa
daleko na chmurkach
twórczo jak lubisz
twych oczu kolorem
Leszek K.


number of comments: 3 | detail

Leszek

Leszek, 14 october 2011

Za oknem pachnie deszczem

Rozlała się plucha
wspomnieniami
psa na dwór
wypędzić nie sposób
dzień
zachlapany deszczem
 
Lato 
gorącem zapamiętane
odchodzi z tęsknotą
moje okno
 płacze deszczem
 
Nachodzi nostalgia
wytapetowana
dawnymi czasami
gdy
świat był prosty w sobie
życia zamiarami 
 
Wracam
do czasów
zabaw szkolnych
prywatek
ze szpulowym magnetofonem
gdy tańczyło się jive'a

i do dziewczyny z czasów
gdy z rumieńcem na twarzy
uczyła mnie kroków
 już
wstydliwie zapomnianych
 
Jej
oczy roześmiane
i moje nogi
 strugane drewnem
 
Gdzie
zaginął twój uśmiech
niezapomniana dziewczyno
 
Leszek K.


number of comments: 3 | detail

Leszek

Leszek, 7 february 2012

lipiec2009

https://plus.google.com/u/0/photos/106474783625180582586/albums/5706053553788655361/5706070094229954418

wczoraj czytałem ks. Twardowskiego
jego oczami widziałem świat
wyczarowany
pełen dobra i miłości
upchany mądrością jak rodzynkami
przesłanie jak ludzi kochać
i żyć
Leszek K.


number of comments: 2 | detail

Leszek

Leszek, 23 october 2011

Zapraszam na kawę

żegnam się porankiem 
ze smutkiem  
ciepłem nocy
ostatki zjaw sennych 
pod powieką
 tylko ty kawo o boska
do życia mnie wołasz

napoju zaczarowany
zapachem przepełniony
chęcią życia promieniujący

kocham twój kolor czarny
z połyskiem lekko stalowym
z pianką
oczywiście - pianka koniecznie

taką  pić zechcę

Leszek K.


number of comments: 0 | detail

Leszek

Leszek, 12 january 2012

Pamiętasz

jak uczyliśmy się tańca
ty gibka i śmigła
a ja
z nogami ciężkimi prawdziwa kłoda
muzyka - przerażeniem gra
tańczyła wtedy cała szkoła
był bal dla wszystkich klas
a mnie - zabiła trwoga
ta zwykła
 z młodzieńczych lat

lecz gdy spojrzałaś
z błyskiem w swym oku 
w sercu mym stajał lód
na zawsze zapamiętałaś
moja droga
tej lekcji szaleńczy trud

Leszek K.
(zapraszam - http://leszek-blog.blogspot.com/)


number of comments: 0 | detail

Leszek

Leszek, 31 december 2011

Nowy Rok

Drobnym kroczkiem
za obłoczkiem
 raźno bieży - nowy roczek
niesie worek niespodzianek
i zawodów  drugie tyle

już z daleka, na dzień dobry
każdy składa mu życzenia
by był zdrowy
i bogaty
odrzucił precz  kłopoty
miłość przyniósł wszystkim ludziom
wojny zgasił, pokój dawał

by był lepszy - niż ten stary

Leszek K.
W nadchodzącym 2012 roku życzę wszystkiego najlepszego. Spełnienia najskrytszych marzeń, a przede wszystkim zdrowia


number of comments: 3 | detail

Leszek

Leszek, 18 december 2011

Pogłaszczę cię kochanie

wykąpię cie w szampanie
oddechem swym wysuszę
ubiorę cię -  pięknie
 pragnieniem nieprzytomnym 

zjemy razem kolację
z sześć świec zapalę
w takt cichego walca
 do tańca poproszę
będziemy tańczyć
tańczyć, wokół
aż się zawróci w głowie
osuniesz się bezwładna 
w me ramiona
na rękach cię zaniosę
tam gdzie to się stanie
 będę cię rozbierać
z wszystkiego
 powoli
piórkiem pogłaszczę
 gdzie sobie zażyczysz
gdzie zadrżysz rozkoszą
 wycałuję wszędzie
 będziesz moja
tylko i mocno
do utraty tchu
aż go naprawdę zabraknie

Pogłaszczę cie piórkiem kochanie

Leszek K.


number of comments: 0 | detail

Leszek

Leszek, 16 december 2011

Bal

pan Jerzy dziś
zaprasza na bal
porządny bal - na dużej sali
bal
w którym jest ze sto par
krokami walca - się dziś mieni

więc proszę Pań
chodźmy tam
niech koło policzka spocznie głowa
niech żyje walc
wspaniały bal
kręcą się pary wokół sali

a w kącie tam
z dala od  dam
przysiadł się pan - z różą w butonierce
smutną ma twarz
wczorajszy wzrok
proszę państwa
bal trwa - tańczymy dalej

Leszek K.

Zapraszam miłe Panie do walca 


number of comments: 0 | detail

Leszek

Leszek, 26 october 2011

Dziękuję

że byłaś
odwiedziłaś
kochałaś

zabrakło  mi
 twojego spojrzenia
ciepłego jak sen
przepełnionego blaskiem
 który 
moje sny rozświetla
a nazywa się miłość

przyjdź jutro

będę czekał 

Leszek K.


number of comments: 2 | detail

Leszek

Leszek, 11 december 2011

Mewy

na dachach
zagnieździły się mewy
królują nad całym miastem
z kawkami wygrały wojnę
teraz rządzą
na dachowej przestrzeni
 
do życia
potrzeba im mało
trochę miejsca na dachu
na gniazdo
zawsze coś się znajdzie w śmietniku
jak wiatru nie ma
to i odwiedzą swe morze
 
dzisiaj
jest spokojnie
nie słychać krzyków o świcie
małe już im podrosły
nie zagrażają im sroki
 
siedzą na dachach
bystro lustrują teren
widzą wszystko
co zdarzyć się może
niech tylko
ktoś chleb wyrzuci
zaraz się zlecą
gromadą
łapią kawałki w locie
 
krzyczą na siebie
chleb wyrywają
to moje, zostaw, nie rusz, uciekaj
gdy zobaczą człowieka
zrywają się do lotu
z krzykiem
 
jak można
one przecież jedzą

Leszek K.


number of comments: 0 | detail

Leszek

Leszek, 1 november 2011

Łuny pamięci

Raz w roku
 wśród szelestu liści
zaludniają się w tłoku 
cmentarze
galopadą barw kwiatów 
i kawalkadą świateł
łuną biją wysoko 
do świątecznego nieba
by obudzić tam - choć na chwilę
 zmarłych
opowiedzieć im o naszym życiu

Rodziny 
zbierają się przy grobach ukochanych
wspomnienia 
wspinają się do góry ze światłem
tutaj jesteś rodzino 
ponownie razem
nasi zmarli machają do nas 
miło z nieba

Są też groby 
wyścielone historią
gdzie przechodzień 
światełko czasami zapali
wspomni czas 
gdy lekceważyło się życie
czas upodlenia 
i bohaterstwa olbrzymów

Będzie mi smutno 
dnia tego
nie wiem 
czy na mych grobach światełko zapłonie
rozrzucił nas los daleko 
po świecie
 nie pomoże zaduma z tęsknotą

Leszek K


number of comments: 1 | detail

Leszek

Leszek, 7 november 2011

Krew

Los przeklęty
życie w łańcuchach
z wyrokiem surowym
 przez Bogów wyklęty
na karę okrutną
na wzór Prometeusza

Białe menady krew toczą
rękę szarpią zębami
godzinami się pastwią
piją życie, i dają
 
Dopóki nie osłabnę
aż okrzepnie reszta sił

wtedy odlecą
wrócą...

wygłodzone pić krew
 
Leszek K.


number of comments: 0 | detail

Leszek

Leszek, 29 november 2011

Dzień

ociężały sobą
 skąpany w  zimnie
ozdobiony deszczem 

dzień bez słońca
wstydliwie
z chmurami się droczy
przegrany z zimnem 
drwi z lata

dzień
 pełen  złych myśli
nasycony wilgocią
pragnieniem  ciepła
 ponury sobą

dzień  
niepotrzebny nikomu
w którym 
 nic się zdarzy nie może
zamknięty w zmęczeniu 

niechciany i niekochany

Leszek K.


number of comments: 3 | detail

Leszek

Leszek, 24 november 2011

Góry wytęsknione

Oczy 
dalą niezmierzoną zamotane
 zmęczeniem osnute

połoniny 
na zawsze poślubione
nigdy nie zdradzone

smreki strzeliste
kosodrzewino mały ich bracie
wichrem tęsknoty wysmagane

bądźcie ze mną zawsze

Leszek K


number of comments: 0 | detail

Leszek

Leszek, 28 november 2011

Latawce

W niebo 
wzbiły się kolorowe marzenia
wysoko, 
nad konary najwyższych  drzew
kolorowe ptaki 
tęskniące za słońcem,
pukają wścibsko 
do najwyższych chmur.

Otwierają uśmiechy 
na ustach dzieciom,
przyjmują życzenia 
płynące z ich ust,
na niebie  jak statki 
targane wiatrem, 
czego więcej możemy
od nich chcieć.

Uwiązane na lince, 
szarpią się - szalone
pragną wolności, 
polecieć z wiatrem w dal,
wolne jak ptaki, 
być częścią nieba 
zerwać więzy, 
wolności nałykać się 
na wiele lat

Leszek K.


number of comments: 3 | detail

Leszek

Leszek, 20 february 2012

Damy

nie rozpieszczają nas dziś panie
gdzie podziały się piękne damy
które na fortepianie. umiały grać 
chodziły w sukniach długich
organizowały wielkie przyjęcia
z obcym nie zamieniłyby słowa 
dla których warto do stawu wejść

teraz kobieta to twoja szefowa. 
autobus poprowadzi nie gorzej 
nas znów obarczy garami 
śniadania do łóżka zażyczy 

gada jakieś bzdury o feminizmie 
obraca się w ważnych kręgach 
firmę prowadzi - czasem wielką 
i marzy jej się polityka 

my się nie liczymy wcale
panie kierują naszym losem
mężów wybierają teraz same 
kiedy zechcą rozwodzą się z nami 

smutno mi że nie ma już dam
powiedz mi Kazimierzu 
jak ja mam być dalej 
uprzejmy dla naszych Pań 
( Przepraszam Panie. To żart!) 

Leszek K. 


number of comments: 0 | detail

Leszek

Leszek, 26 november 2011

Kolory miłości

Jesienią 
cię kocham w kolorze rudym
przed wiatrem i pluchą się kłaniam
daję ci kwiaty tej pory roku
 chryzantemę
 wspomnień kolory

A zimą 
kwiaty nie rosną
więc kocham cię całą w bieli
błyskiem tęczy świeżego śniegu
i najpiękniejszym z kwiatów
wymalowanym 
na szybie mrozem

A wiosną 
miłość tężeje
świat cały 
do życia się budzi
kwitną 
żonkile,krokusy, tulipany
kochają się ptaki 
z pięknym śpiewem
i u nas 
krew w żyłach się burzy

W lecie 
cię kocham najbardziej
uwolnioną 
z kilogramów ubiorów 
sama elfem
ustrojoną 
 tysiącem kwiatów

najpiękniej jest ci z różą we włosach

Leszek K.


number of comments: 5 | detail

Leszek

Leszek, 6 january 2012

Mewy

( z cyklu ptaki )

 na dachach gnieżdżą się mewy 
królują nad naszym miastem 
wygrały wojnę z kawkami 
teraz rządzą na całej przestrzeni 

do życia potrzeba im mało 
trochę miejsca, na dachu -  na gniazdo 
coś zawsze znajdzie się w śmietniku 
a jak nie wieje, to i pofruną nad  morze 

dzisiaj w mieście spokojnie 
nie słychać krzyków o świcie 
małe mewy już podrosły 
już nie zagrażają im sroczki 

siedzą na dachach, teren lustrują 
widzą wszystko co tylko się zdarzy 
niech ktoś im chleb wyrzuci 
zrywają się z krzykiem do lotu
potrafią łapać go w locie
zaraz zlatują się całą gromadą 

 krzyczą na siebie, chleb wyrywają 
to moje, zostaw, nie rusz, uciekaj 
gdy zobaczą człowieka do lotu zrywają 
z krzykiem 
jak można, one przecież tu jedzą 

Leszek K. 


number of comments: 2 | detail

Leszek

Leszek, 15 march 2012

Trzy siostry

Odwiedziły mnie o zmroku 
zwyczajnie po sąsiedzku 
wyglądały miło 
więc zaprosiłem je 
poczęstowałem herbatą 
postawiłem nalewkę 
wtedy się przedstawiły 

pierwsza cała w bieli 
pełna dobroci i miłości 
mówi ze przynosi ulgę 
że kocha i uzdrawia 
już na zawsze
od bólu i zmartwień wybawia 

druga ubrana na czarno 
cała skryta w kapturze 
tylko oczy błyszczą 
ślepe i puste straszne 
bez serca bez uczuć 
szaleje to tu to tam na ślepo 
kogo napotka zabiera 

trzecia spokojna 
w czerwieni ukryta 
współczucia pełna
piękna swoim urokiem
omamia panów i panie na zawsze
zabiera - tam gdzie koniec 
wybawia z przegranego życia 

rozmawiało się miło 
jak starzy przyjaciele 
już mnie znały
odwiedzały mnie często 
przy okazji o zmroku 

Siostry pożegnały się odeszły 
powiało śmiertelnym chłodem

Leszek K. 
( To jeden z moich najstarszych wierszy - nie strzelać do autora)


number of comments: 2 | detail

Leszek

Leszek, 4 october 2011

***

nieważne są kłótnie, żale
ważne że na widok  twój

 serce cieszy się uśmiechem


number of comments: 12 | detail

Leszek

Leszek, 27 september 2011

Zew gór

Jeżeli jesień - to w górach
tam woła mnie ich zew
w brązy
 wystroiły się teraz 
w zapach grzybów 
i  mgieł

Rosa 
pajęczyny odkrywa
korali zawiły sznur
ubiera się w nie 
kosodrzewina
kująca zieleń wśród skał

Góry 
szaleństwo toczy
w strumykach 
płynących - gdzieś tam
wietrzysko 
nam uszy mrozi
zatykając oddech wiatrem 
jak szkwał 

Przepiękna  wędrówka
w mgielnej pierzynie 
z wszystkich stron
cisza 
 otuli me serce
tylko szum deszczu 
i szelestu krok

Marsz 
w rytmie na kroki
jak automat 
ciągle w przód
Nie boję się 
śliskości grani
mam buty 
-  nie boją się skał

Gdy już z wędrówki powrócę
która 
dopina skrzydła do rąk
do ust 
kufel piwa podniosę
na cześć Karkonosza
…................................
Króla wspaniałych gór

Leszek K.


number of comments: 3 | detail

Leszek

Leszek, 29 february 2012

Lubię czerń

podkreśla piękno kwiatów 

służy im za tło 
podkreśla ich ciepło
przesyła je nam

jest skromne 
nieobecne 
niewidoczne 

Piękne

Leszek K.  

Zapraszam do zakupu wierszy
http://krywaj.pl/krystynawajda/sklep/index.php?13,milosc-z-jesiennym-lisciem


number of comments: 0 | detail

Leszek

Leszek, 24 february 2012

Przeszczep

Pamiętam na zawsze 
 było dawno

pełne zmęczenia oczy 
wylane odpowiedzialnością
za życie 
 to co najważniejsze

Oczy siwe troską
 nie musiały a były 
podarowały mi swoją noc 
padły wielkie ważne słowa

Będzie dobrze 
uda się 
bać się nie trzeba
 to nowe życie 

wrócisz

Dobre oczy lekarza

Leszek K.


number of comments: 2 | detail

Leszek

Leszek, 26 march 2012

Dla dziewczyny o oczach zielonych

pragnę zajrzeć w twe oczy zielone 
otoczyć się ich blaskiem 
dobrocią i ciepłem nasycić 
zapamiętać w nich się na zawsze 

pragnę życzyć ci zielonooka 
by zawsze dla ciebie świeciło słonce 
 w pracy śpiewały słowiki 
a wszystko wychodziło najładniej 

pragnę blaskiem twych oczu otulić się cały 
prowadzić cię blaskiem księżyca ku szczęściu
podarować ziemię piękną całą naszą 
na zawsze podarować szczęście

by żaden kłopot zielonych oczu nie zaćmił
doceniały trud i uśmiech dzieci 
by kaganek oświaty rozbłysnął u ciebie jasno 
żadne zmartwienie nie zasmuciło blasku twoich oczu 

Leszek K.


number of comments: 0 | detail

Leszek

Leszek, 17 november 2011

popatrz wnuczko

tu jest las
z drzewami sięgającymi chmur
zwierzęcy dom
szanujmy ten dom moja wnuczko

a tutaj płynie rzeka
wije się pięknie błękitną wstążką
mieszka tu żaba i leszcz
dbajmy o ich dom
by zawsze był czysty

a tam
jest nasze miasto
w nim nasz rodzinny dom
mieszkasz tu mój skarbie
dbamy razem by był czysty

a przecież tak niedawno
był tutaj dom
zwierząt , żab i leszczy
ptaków śpiewających na drzewach
zabraliśmy im ten dom
za to
pogniewał się na nas las

kochanie zadbajmy razem o dom
który
pozostawiliśmy dla zwierząt
by tu nie brudzić i nie niszczyć

Leszek K.


number of comments: 1 | detail

Leszek

Leszek, 4 june 2012

Słoneczne miasto

stuletnie drzewa dorodne nad wyraz
stropem liści ozdabiają niebo
girlandami wiszą czekają słońca
ono je złotem obleka w świtaniu
 
wstydliwie wychyla się zza Chełmskiej Góry
złotem maluje dach koszalińskiej katedry
cieszy się kolorami nowych bloków
cieniem igra na liściach w alejach drzew
 
zatrzymało się chwilę na widokowej wieży
zbudziło śpiące w pobliżu czarne ptaki
teraz krążą wokół robią wiele hałasu
jak czarownice w mrokach średniowiecza
 
już mocno oświetla rozbudzone miasto
pokolorowało przednią fasadę koszalińskiego ratusza
sprawdziło czy się nie spóźnia na jego zegarze
poszło budzić ludzi czas wstawać do pracy
 
zmęczone usiadło przy fontannie w parku
ogrzało ciepłem tamtejsze kaczki i łabędzie
serca rozgrzało kochankom na ławce
odpoczęło trochę i poszło pracować dalej
 
zaczął się ruch na ulicach spieszą się gdzieś wszyscy
pędzą niewyspane samochody w strony przeciwne
będzie tak jak co dzień do późnego zmroku
aż słońce zajdzie zmęczone a miasto zaśnie po nim
 
Leszek K.


number of comments: 0 | detail

Leszek

Leszek, 24 july 2012

Ona

zaprowadzi nas niedaleko
do parku nad malutką rzeczką
obejrzymy ruchliwe kaczki
może trafi się wiewiórka

usiądziemy na ławeczce
u brzegu rzeczki
troszeczkę dalej
obejmę cię - przytulę mocno
bardzo blisko by poczuć twe serce

posiedzimy nad wodą
popatrzymy na kaczki i łabędzie
gdy łączą się jak my w pary
gdy przed sobą wiodą młode

potem pójdziemy tu blisko - na kawę
mocną z expresu u Hani
pomilczymy troszeczkę
po co słowa – są zbędne

Leszek K.


number of comments: 0 | detail

Leszek

Leszek, 11 november 2011

Olbrzymy

Za mym oknem wyrosły olbrzymy
swymi wierzchołkami sięgają do chmur
gałęziami, w takt wiatru, głaszczą powietrze
to świerki, sosny, dęby i buki 
o wieku o już słusznym – mi wierzcie

Pamiętają  zdarzeń bez liku
wiele wojen przeżyły w swym kącie
gałęziami poszumią lat jeszcze wiele
nie będą naszym oczom 
żałować zieleni widoku

Są też inni  wielcy olbrzymi
odchodzą właśnie czwórkami - do nieba
  idą tak -  bo tylko tak bohaterom wypada

W oczach im pozostały jaszcze
 kurzu tumany spod Lenino
kolor maków w najpiękniejszej czerwieni
i smród olejów z pięknej Normandii

Pamiętamy i tych olbrzymów
przesiąkniętych do cna 
zapachem ognisk i lasów
tych którzy obowiązek Ojczyzny 
stawili nade wszystko
nie pytali się o nagrody ani zaszczyty

 obowiązek swój stawili nad życie 

Odchodzą olbrzymy czwórkami do nieba
co po nich zostanie 
pamięć czy też drwina
czy dalej morze kłótni ambicją pisanej
kto wylał krew czerwieńszą od innych żołnierzy

Czy pieniądz 
będzie teraz przepustką do nieba

Leszek K.


number of comments: 0 | detail

Leszek

Leszek, 28 july 2012

Wróżba

(wiersz z książeczki ( miłość z jesiennym liściem")
 
zwracam się do ciebie
o wielka
ty która w Delfach
i o wróżbę proszę
jak życie - szczęście
 
kiedyś przez kogoś
popękało me serce
 
więc proszę
wróż bo umiesz
 
kiedy zrośnie się serce
 
Leszek K.
 


number of comments: 0 | detail

Leszek

Leszek, 9 november 2011

Deszcz

Całym sobą - chłonę deszcz
życie po burzy
maluje kwiaty pereł kolorem
powietrze
nasyca ożywczym ozonem
 
Kocham
niespodziewany błysk
który światłem grzmot budzi
deszczem życia poi rośliny
kocham się
w nastroju burzy
 
Burza z ulewą są małżeństwem
miłość ich przejawia się zniszczeniem
przyroda dba o swoje prawa
wściekle niszczy

to co przeciw niej
zbudował człowiek
 
Leszek K.


number of comments: 4 | detail

Leszek

Leszek, 29 september 2011

Jesień

Gdy do nas zawita
przynosząc deszcze i chłody
mżawką obudzi rano
brązem kasztanów cieszy
w trawie rosy perełek blask

Babiego lata ulotna nić 

Leszek K.


number of comments: 0 | detail

Leszek

Leszek, 19 july 2012

Panna

pełna dobroci
 wokół gromada rozbawiona
tych którzy mają czas jeszcze
którzy jeszcze nie wiedzą 
co znaczą wspomnienia
 
opowiada im baśnie
w zimowej szarej scenerii
najważniejsze na planie jest słonko 
które marnie świeci
 
z lewej rozrosło się drzewo
ubrane w biały kubraczek
dyskretnie zielenią kusi
patrzcie dzieci tam płotek
 
za płotkiem bieleje chałupa
nad chałupą fruwają wrony
 pojawiają się zawsze zimą
i gdzieś tam odlatują z wiosną
 
 toczy się miła rozmowa
wróżki i kochanych dzieci
aż skończy się czas ballady
rodzice na obiad wołają dzieci
 
Leszek K.
 
 


number of comments: 0 | detail

Leszek

Leszek, 19 june 2012

Cyganka

pojechała z cygańskim taborem
pozostał po niej na piasku ślad
zabrała ze sobą me serce w drogę
teraz mi jego okropnie brak
 
płacze przy drodze brzezina biała
płacze tez ze mną cały las
jeszcze dopala się na polanie ognisko
me serce zabrał cygański los
 
wracam do domu spuszczona głowa
brzmi jeszcze wśród krzaków
cyganki śpiew
gdzie jesteś wołam moja miła
pognała cię dalej cygańska krew
 
Leszek K. 


number of comments: 0 | detail

Leszek

Leszek, 7 october 2011

jesień

za oknem 
pogoda ponura 
aura 
wciąż chlapie deszczem 
w mojej głowie 
przeraźliwa dziura
nie wiem
kiedy wypełnią ją myśli

czekam 
gdy słońce 
ponownie zaświeci 
i stanie się 
weselej na dworze
znów usidlimy tęczę 
i wrócą 

złote kolory jesieni

Leszek K.


number of comments: 4 | detail

Leszek

Leszek, 5 july 2012

Góry moje ścieżki moje

pierwszy śnieg pobielił granie
nakrył kosodrzewinę białym kożuchem
pajęczyny ozdobił błyszczącymi perłami
ścieżki oblepił śliskim błotem

słońce na śniegu błyszczy iskrami
śnieg się topi jak zwykle - wodą
strumyki iskry zabierają ze sobą
nie ma pociechy z pierwszego śniegu

szlaki górskie czy mnie pamiętacie
kamienie które głaskały me stopy
jeziorka zimne błyszczące wśród grani
wichry śnieżyce  tez mi ukochane

marzy mi się znowu  tak jak kiedyś
wędrować samotnie szlakiem - szczytami
czuć całym ciałem zmęczenia piękno 
wdychać zapachy pełną piersią

świerki dorodne gdzieś pod reglami
 tylko tutaj cieszą dorodnością
zaszumcie za mną tęsknotę swymi gałęziami
 jak zapamiętałem jak bywało kiedyś
przypomnijcie mi proszę górskie opowieści

pamiętasz  mnie sroko bystrooka
 któraś  narobiłaś  rabanu na mój widok
mnie i mój plecak już wysłużony
i zazdrość moją ze ty tutaj zostajesz

skały jedyne poukładane przedziwnie
po których stąpać  mi było zaszczytem
czy mnie jeszcze pamiętacie gdy na szczycie
 piłem wodę ze strumyka o smaku niespotykanym

Leszek K.


number of comments: 1 | detail

Leszek

Leszek, 11 october 2011

Tańcz

Tańcz
moja duszko
tańcz z obłokami
by się zakręciło 
w głowie
by zawirował świat
by krew 
uderzyła do głowy 
ty tańcz

W lecie motylem
na łące
jaskółką wśród chmur
lekko na palcach
w walca takt

Tylko walca
tańczy się wśród gwiazd

Więc tańcz

Leszek K


number of comments: 19 | detail

Leszek

Leszek, 30 june 2012

Karkonosze

serce rozdarte tęsknotą bólem nie do zaleczenia
szczytem wysokim wstydzącym się w chmurach 
jeziorem kamiennym mocno niebieskookim 
lasem świerkowym pachnącym żywicą
bukami chlubiącymi się szelestem zeschniętych liści
kosodrzewiną -  krzakiem niezwykłym sobą

pamiętam mgły zaczarowane gdy maszerowało się deszczem
wichry które wzbraniały oddechu
marzenie o schronisku i herbatki - jedyne w sobie

zmęczenie było zachwytem
grzbiet słońcem skąpany
ścieżki kamienne zdeptane butami
zdartymi całkiem na szlaku
gdzieś w koszu porzucone - na zawsze
plecak leży niepotrzebny - niczyj
przyjaciele że szlaku

gdzie teraz jesteście

Leszek K.


number of comments: 0 | detail

Leszek

Leszek, 12 october 2011

Przepraszam

Za płacz
łzy diamentowe
za męskie grubiaństwo
padam do nóg twoich

Za moją ślepotę
gdy kłopotów nie widzę
zamiast współczucia
zal
na kolanach wybacz mi proszę

Chciałbym
wycałować dłoń
twe oczy wypełnić znów blaskiem
ubrać we wszystkie przebrzmiałe marzenia
i w perły
piękne sny niespełnione

Ale masz moje serce
daję ci je z kwiatem róży
purpurową
kolorem miłości
pachnącą
zaufaniem małżeńskim


number of comments: 0 | detail

Leszek

Leszek, 17 july 2012

Miłość

jest ułudą
bije serce
słowo w gardle się chowa
ciało skręca się w męce
otępienie oczu
inaczej brzmią słowa

 ona myśli jaki gapa
słowa nie powie pokraka
ona chcę tańczyć
napić się wina
 zostawię go - myśli

niech sam w kącie wzdycha

Leszek K.


number of comments: 0 | detail

Leszek

Leszek, 27 december 2011

Los od Boga

los wygrałem
 od Boga samego
reklamacji i zamiany
nie przyjmował
był kolorowy
 wysadzany srebrem, złotem
mienił się 
wszystkimi kolorami młodości

 złoto i srebro 
wytarło się szybko
na słonku wyblakły kolory
pokrył się pleśnią 
swojego wieku 
walczę z tą paskudą 
jak umiem
do czysta wycieram go 
co ranka
kolory nieprzerwanie  szarzeją
 nikt nie da za niego 
złamanego grosza
Bóg w swej wielkości utajnił
 termin jego wygaśnięcia
pożałował tez - gwarancji

 skończyła się dawno 
młodość kolorowa
czas dojrzałości
 minął z deszczem
wszystkie sprawy
 skoroszytami zamknięte
a pleśń 
rozrasta się wielkimi płatami

dzień za dniem
noc po  nocy
każda  podobna do poprzedniej
piękną ozdobą uśmiechy  wnuczek

pragnę oddać zużyty los
Tobie Boże 

Leszek K.


number of comments: 2 | detail

Leszek

Leszek, 20 january 2012

w ogrodzie

zobaczyłem ją tam
pod listkiem swego krzaczka
w otoczeniu siostrzyczek
wielu
one zielone
lecz ona dojrzała
nabrzmiała sokiem
w czerwieni piękna
kusi kolorem
prosi - zjedz mnie
woła do mnie

nie wzbraniałem się
zerwałem jagodę
delikatnie
skosztowałem kawałek
niebo w ustach
rozpływała się sama
kusiła słodkością
jak to truskawka

szukam następnej

Leszek K.


number of comments: 0 | detail

Leszek

Leszek, 1 february 2012

Kosodrzewina

zdeptałem góry
szczyty wysokie
nad reglami w chmurach

chłostana wichrem, śnieżycą
króluje kosodrzewina
roślina wytrzymała i dumna
niewielka
piękna i dzielna w swej surowości
jedyne tam życie
ozdoba krajobrazu
gdzie orły mają gniazda

krzak
zabrałem z sobą
posadziłem w ogrodzie
będzie swoją historię opowiadać
o dawnej przygodzie
o przyjaciołach zapomnianych
o moich latach dumnych
gdy wędrowałem z przyrodą zbratany
o latach przebrzmiałych

dawnych
  
Leszek K.


number of comments: 0 | detail

Leszek

Leszek, 10 april 2012

Polski tryptyk kwietnia

Cichutko nadchodzi kwietniowa wiosna
sieje wkoło radość i nadzieję 
chowa się w zieleni w śpiewie ptaków
zapachem ziemi do pracy zagrzewa

Przepiękna jest nasza wiosna 
w kwiecistą sukienkę odziana
wiatr jej kwieciem  rozwiewa włosy
i rzuca na ogrody  łąki i drzewa

 * * * * * * * * * * *
I
Tamten kwiecień dawno przebrzmiały
gdy się zdarzyło to - co niemożliwe
kwiat rycerstwa złożył swą dumną głowę 
na progu arogancji i zadufania
po zbójecku bez sądu i oskarżenia

Serce wydarte przemocą z gorącej piersi żołnierza
tęskni do kraju do Polskiej wiosny
w której kwiatem jabłoń się okrywa

* * * * * * 
II

Tamten kwiecień
lot samolotu - śmierci
 Prezydenta naszego kraju
leciał - jak sztandar Rzeczypospolitej 
z hołdem dla tych którzy za nas zginęli
Polsce - zawsze wierni 

Wstyd i zgroza rozlała się po kraju
zginął Prezydent z całą polską świtą
mgła jak matka utuliła ich na zawsze
i huk jak salwa - nad grobem rycerzy

Nie upilnowali go nasi żołnierze
nie upilnowaliśmy go też my - rodacy
nie mogliśmy dowieźć do celu

 Śmierć Prezydenta hańbą i żalem okryła Polskę
naród cały


* * * * * * * * *
III

Dzień - też kwietniowy niedawny
zamknęła się księga życia Polaka
największego jakiego wydała kraina nad Wisłą, 
by mógł osiąść na tronie najwyższym - Papieża

Ukochany syn naszego narodu
to nic że wyjechał bo przecież bywał
mieszka duchem wciąż z nami 
polskości – nie zrzekł się nigdy

Cały świat wstrzymał oddech
wszystkie religie żegnały Polaka
płacz przyszedł z dalekiego kraju
gdzie pozostały święte szczątki jego

Leszek K.


number of comments: 0 | detail

Leszek

Leszek, 22 february 2012

Męskość

wstydzę się łez
niemęska to rzecz
niech płaczą same kobiety 
u mnie - łez nie zobaczy nikt

nawet wtedy - gdy umierała mi mama
ani - gdy rodził się pierwszy syn
nawet gdy odmówiła mi - Ta właśnie dziewczyna
ani wtedy gdy mi - odechciało się żyć

ja się wstydzę łez 
 to niemęska rzecz.

Leszek K.


number of comments: 0 | detail

Leszek

Leszek, 25 april 2012

Zmierzch

http://nk.pl/profile/1973763/gallery/album/10/435
 
zwierz szary pożarł kolory
to co nazywamy słońcem sypnęło iskrami
ale zwierz pożarł słońce
 zapaliły się ulice lampami 
by straszyć uliczne żuki
 
 dom przepełniony kolorami
zjadacz czasów jak zwykle zanudza
zwykłe posiłki trzy bo trzeba
 
zjedzony następny dzień 
 jestem objedzony
 
nie mogę już więcej
 
Leszek K.

sisey - dla ciebie

zmierzch - zmęczenie


number of comments: 4 | detail

Leszek

Leszek, 19 april 2012

Łąka

twarz w stokrotkach
rozwiane włosy
upojona zapachem
wiatrem ukochana

ona i kwiaty
cała nimi otulona
sama kwiatem

hebanowa plama włosów
uśmiechnięta rozkoszą twarz
wśród kwiatów płatkami dumnych

kwiaty wypełnione szczęściem
owiane jej ciepłem
uświetniła je sobą
zapachy ich mieszają się
są jednością

położyć się przy nich
tuż obok
upajać się ich zapachem
odlecieć na skrzydłach marzeń
w krainę poezji

razem z tobą
razem z łąką

Leszek K.
Przez trzy dni nie będę rozsyłał wierszy


number of comments: 0 | detail

Leszek

Leszek, 17 april 2012

Nad brzegiem

http://w511.wrzuta.pl/audio/33dazkghp4b/wiersze_-_leszek_k

gdzie plaza z falą morską odwieczną toczy wojnę
łabędź ze swą dumą pod pachą
kroczy wśród mew drobnicy
głowę trzyma wysoko
by bractwo czuło szacunek
wiedziało że o niego tu chodzi
on tu najważniejszy

mewy go wokół obsiadły paciorkowato
czekają z nim na łaskę człowieka
gdy ktoś im rzuci kawałek chleba
będzie można go podbierać łabędziowi

mewy to białe ptaki
w powietrzu zwinne fregaty
nie boją się fali ni wiatru i sztormu
w najgorszą pogodę są wierne morzu
jakby przysięgały
my na zawsze - z tobą

Leszek K.


number of comments: 2 | detail

Leszek

Leszek, 9 march 2012

Ile

Ile diabłów jest na świecie
na pewno więcej niż czterdzieści 
 wszystkie mieszczą się
na łebku szpilki

Ile aniołów jest na świecie
nie wiem
Ty jesteś moim aniołem
 
Leszek K.


number of comments: 0 | detail

Leszek

Leszek, 13 april 2012

Morze

na tle błękitnego nieba
morze w zieleni wodami zachwyca
drobne obłoczki spokój wróżą
lecz nie jest on domeną morza
 
na prawo czai się fala
nie widać jeszcze jej siły
ale wiatr swej udzieli
załamie się uderzy porwie
wszystko co morzu się należy
 
od wieków fala plażę zalewa
niszczy co zbudował człowiek
wali gromem na sto miechów
kruszy obuchem - na piasek
 
morze kolorami wieloma
kusi obiecuje przygodę
złotą plażą oczy mami
lecz karze surowo - brak szacunku
czasem najwyższą - życiem
 
kocham te wody szalone
przepełnione tęsknotą za nieznanym
ptaki białe żebrzące za chlebem
piasek na błysk wyzłocony słońcem
 
Leszek K.


number of comments: 2 | detail

Leszek

Leszek, 5 april 2012

Wielkanoc

Nadchodzi Święto wielkie
wiosny i zmartwychwstania
ożywia się ponownie przyroda
wybucha zielenią i kwiatem 
 to najpiękniejszą świata ozdoba
po zimnych mroźnych czasach
odurza ziemi zapachem
nastał ponownie czas zasiewów
 życia odnowa

Kocham to Święto 
symbolem którego dzielone jajeczko
nadzieja nowego życia i przetrwania

Chciałbym życzyć 
w  dniu jakże ważnym
by odnowiło się życie
na wymalowane SZCZĘŚCIEM 
na zawsze

Leszek K.
(Nie będę do świąt rozsyłał życzeń)
:)


number of comments: 0 | detail

Leszek

Leszek, 7 may 2012

Wiosna

wraz z wiosną rodzą się nadzieje
z kwiatami przybywa ducha
ptak wykuka radosną przyszłość
a trzmiel - nakarmi ucho radosnym bzykaniem
 
gdy odetchnie ziemia zlodowaciała do głębi
zapachem ponownie nas do czynów przywoła
w ludzkich sercach rozgrzewa się miłość
znów będziemy się tulić do siebie
 
spojrzyj kochanie w moje oczy
w nich znajdziesz – aż nadmiar miłości
przytul do piersi moje serce
spragnione twego dotyku.

Leszek K.


number of comments: 0 | detail

Leszek

Leszek, 24 may 2012

Kochanie

przychylę ci nieba kochana 
dostaniesz gwiazdkę tę najjaśniejszą 
pod nogi rozłożę ci dywan w purpurze 
ogrzeję cię - śpiewem słowika 
 
przyniosę ci kochanie ambrozję
jesteś godna tego napoju 
na naszej górce wybuduję ci zamek 
z dwiema wieżami i zwodzonym mostem 
 
w pierwszej wieży ci lokum zapewnię 
ściany wymoszczę wschodnim kobiercem 
położę na łóżku dziesięć pierzyn
z puchu motyla - pazia królowej 
zbiorę go nad ranem w ogrodzie
 
w drugiej wieży zamieszkam sam 
by mi do ciebie było blisko
wybuduję przejście bezpośrednie 
by uniknąć obcych oczu zawiści
 
jak już zamek stanie na górce 
i nasycimy się pierwszą miłością
wtedy pod zamkiem wykopię ci jeziorko
bym mógł cię wozić łódką
 
w miłości będą mijały dni i lata
jeden za drugim jak pory roku
aż zestarzejemy się razem pięknie
lecz ciągle w środku tacy sami 
 
dalej będę cię trzymał za rękę
jak kiedyś patrzył ci w oczy
jak kiedyś powiem że kocham
jak kiedyś powiem też - na zawsze
 
Leszek K. 
 


number of comments: 0 | detail

Leszek

Leszek, 13 may 2012

Mam łódź

( Wybaczcie kochani, złamałem rękę i jestem rzadziej)


budowaną marzeniami
lekką - jak sen weterana życia
z balastem twardym jak skała
niepowodzeniami życia scalonym
 
płynę nią przez życie
omijam rafy złośliwości
drwinę - rozbijam dziobem
za rufą zostawiam równy kilwater
.
żagiel mam zbudowany ze skrzydeł
marzeń motylich
sklejone klejem tęsknoty
której nie ugasisz nigdy
 
wanty grają masztem są twardą ostoją
jak ta dziewczyna która kiedyś
na zawsze obdarzyła mnie obrączką
 
wypływam nią czasem po oceanie czasu i wspomnień
sprawdzam w pamięci nieposłusznej
czy to ty jesteś jeszcze dziewczyno
narysowana moimi marzeniami
 
lecz gdy rozszaleje się burza
sztormem w marzeń krainie
do portu macierzystego powrócę
który zwie się Rodziną Moją
 
Leszek K.


number of comments: 0 | detail

Leszek

Leszek, 7 june 2012

Zaśpiewam z tobą

twoją pieśń nieustającą
 każdego ranka zaczyna się na nowo 
- zwana życiem
 
raz brzmi śpiewem skowronka
 za chwilę pomrukiem wodospadu
 proszę cię moja droga
o poranny uśmiech - miły jak słońce
by nasz świat rozświetlić sobą
i zagościło ono między nami zawsze 
 
gdy zajdę ci za skórę
 jak ten którego kochasz tylko potrafi
 pamiętaj - wszystko to nieważne
dopóki nam razem świeci słońce
 
nie smuć się moja droga
 uwielbiam cię jak wiosnę
i wybacz moje małe przywary
bo przecież
burzy mi się krew wiosną
 
Leszek K.


number of comments: 0 | detail

Leszek

Leszek, 6 december 2011

Dwoistość czerni

niby jest 
ale jej nie ma 
nic
a  przecież bardzo wiele
można rozświetlić
zaciemnić 
się nie da
kolor i brak koloru
jest wszystkim 
i niczym.
 tajemnica wielka
żałoby znak powagi

ciemność

wiele możliwości  dla poety 
pole dla wyobraźni 
 w czerni 
jest ci do twarzy 

Leszek K.


number of comments: 0 | detail

Leszek

Leszek, 27 november 2011

Hymn Krajoznawców

( Dla Szefowej - Oli Falinskiej )

Gwiazdy srebrem rozbłysły
odpoczynku nadszedł czas
jutro znów będziemy razem
musimy wcześnie wstać
ognisko zapalimy
kartofle będziemy piec
piosenkę zaśpiewamy
radosna to będzie pieśń

ref.
Otoczmy ogień kołem
łańcuchem gorących serc
weźmy się za ręce
w nich siła umieści się
niech iskry lecą w górę
dotrą do wszystkich nas
pokochajmy przyrodę
działań konieczny czas

Znów pójdziemy razem
w przyrody przygód szlak
przywita nas urodą
zieleni, gęstwą las
mgła nas miło utuli
wędrówki nadszedł kres
rzeki czysta woda
to jest nasz wspólny cel

ref.

Ryba nam podziękuje
wdzięczny będzie rak
w strumieniu czysta woda
upiększy cały świat
gałęziami las zaszumi
wdzięczność wyrazi tym
balladę zarechocze żabka
swą arie zaśpiewa ptak

ref.

Gdy spocznie na strzelistej grani
zmęczony szczęściem wzrok
wdzięcznością napastowane buty
ścieżki przygody czują szlak
zmęczenie precz porzucisz
widoki ich pokrzepią nas
zrozumiesz jak wędrował
twój pradziad przez nasz świat
pradawny czas

Leszek K.
( kto zaśpiewa? )


number of comments: 2 | detail

Leszek

Leszek, 23 november 2011

Budowla

gra natura w klocki
 jeden na drugim układa
gdy wypadnie jeden 
może nic
 a może się stanie
gdy wypadnie ich kilka
zawali się budowla 
ukarze 
egipskimi plagami

ważne są 
wszystkie klocki natury
troska o małych braci
o ziółko w trawie
od nich zależą plony

czy  koniec ery człowieka

Leszek K.


number of comments: 0 | detail

Leszek

Leszek, 15 april 2012

Szczęście

spojrzałem głęboko w siebie
ujrzałem tam miła ciebie
piękną jak zawsze
ulotną jak co dzień

byłaś przy mnie blisko
perłą błyszczały twoje oczy
jak by nic się nie zmieniło
tak jak kiedyś - jak co dzień

znów mogłem opowiedzieć
że codziennie drży me serce
proszę usiądź przy mnie blisko
jak kiedyś tego właśnie chcę

otulę się twoim zapachem
razem z rozpalonym sercem
pozwolisz wezmę cię za rękę
ucałuję - jak kiedyś

świat stanie się kolorowy
wszystkie troski zginą sromotnie
odejdą gdzieś ludzie drzewa ptaki
będziemy tylko my razem ze szczęściem
jak nigdy - jak kiedyś

Leszek K.


number of comments: 0 | detail


  10 - 30 - 100  



Other poems: Pani, Wróżba, Wczoraj, Tęsknota, Ona, Zaroiło różem, Dorośli mali, Panna, Miłość, ***, Szatniarz stworzyciel, Marzenia, Góry moje ścieżki moje, Daj znak, Anioły zniszczenia, Wiatr, Karkonosze, Duchy, Zapach wiosny, Flecistka, Serce, Cyganka, Ulecz mnie sobą, Słowiki, Nazywała się Wiosna, Los pan i władca, Wiersz o miłości, Zaśpiewam z tobą, Liberum veto, Wiosenna dziewczyna, Moja droga, Słoneczne miasto, Kawa, Mówisz komuna, Muzyka, Tulipan, Cóż ci dam, Ich dwoje, Wiosna, Pisz wiersze, Kochanie, Więc śnij, Wspomnienia, Boże, Chodź miła, Ból, Mam łódź, Wiosna, Właśnie, Świt, Łzy, Był czas, Tęsknota, Wrócę poświatą księżyca, Z Tobą, Sen, Epitafium – Władku M., Przedwiośnie2, Niewolnica, Kawa, Zmierzch, Chcesz, Całuj, Oda do stołu, Łąka, Nad brzegiem, Ślimak, Miasto które rosło ze mną, Szczęście, Czerwony szlak, Morze, W krainie książki, Wczesna wiosna, Polski tryptyk kwietnia, Wielkanoc, Jak motyle, Myśl, Tango, Serce, Pamiętasz kochanie, Wiadomość, Poeta, Dwie prawdy, Dla dziewczyny o oczach zielonych, Śpiew gór, Liczba Pi, Witaj, Przytul się, Cisza, Trzy siostry, Nie widziałaś wschodu słońca, Mój los, Twój świat, Z ognia, Na moje życie przebrzmiałe, Ile, Ona - kobieta, Czekam, Skończyło się, Przemijanie, Górska cisza, Królowa smaku, Lubię czerń, Ćmy, Dla Eli Podleśnej, Dzisiaj o 9,00 wzięli ślub, Przeszczep, Moje miasto Koszalin, Męskość, Dla zabawy, Damy, Usiądź przy mnie, Co będzie jak mnie zabraknie, Muza, Fiołek, Nadzieja, lipiec2009, Wenus, był dzień 1-02-2012r., Kosodrzewina, Ławeczka, Zaproszenie, Plucha, świat w kamieniu, w ogrodzie, Pytanie, Moja ścieżka, Miałem dom rodzinny, pamiętasz psa, Sen, Pamiętasz, Ptasia wiosna, Drozd, Mewy, Kawki, Sroka, Wróble, Siostrzyczko, Nowy Rok, Listy, Mówisz Polska, Kręta ścieżka, Los od Boga, Wigilia, Pobieliło Święta, Pogłaszczę cię kochanie, Ty, Bal, Był sobie raz, Koleżanka z podwórka,

Terms of use | Privacy policy | Contact

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


contact with us






Report this item

You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1