30 march 2012
Pamiętasz kochanie
pamiętam noce gorące
godziny kradzione świtu
chwilę gdy całowałem twoje ciało
działo się wtedy bardzo wiele
pamiętam twoje oczy błyszczące
gdy zaszły rozkoszy mgiełką
bo kwiaty pachniały na łące
a krew pulsowała młodością
uczyłem się ciebie na pamięć
dokładnie i ciągle na nowo
nie przeszkadzało nam w tym słońce
które świeci nam zawsze od nowa
spragnieni byliśmy rozkoszy
w uczuciu mocnym jak granit
delikatnym jak piórko skowronka
gdy ulata w powietrze - pod chmury
pragnę cię znowu przytulić
objąć cię ramionami jak wtedy
by znów utonąć w miłości
i zapomnieć ze istnieją miasta
Leszek K.
26 april 2024
The EntitySatish Verma
25 april 2024
2504wiesiek
25 april 2024
QuartzSatish Verma
24 april 2024
The End StartsSatish Verma
23 april 2024
Three poemsAdam Pietras (Barry Kant)
22 april 2024
Echoes TravelSatish Verma
21 april 2024
od wewnątrzsam53
21 april 2024
2104wiesiek
21 april 2024
Picking RelicsSatish Verma
20 april 2024
To Dying MuseSatish Verma