10 november 2011
Słowa
rzucone bezwładnie na wiatr
poobijane o mury niezrozumienia
ogołocone nienawiścią
wyniesione na szczyt niezrozumienia
słowa
delikatne jak promyk
masujące duszę płochliwą
pełne twojego spojrzenia
piękne
jak ty dziewczyno
gdy przeminą w tęsknocie
to świat przeszyje pustka
smutkiem
nieogarniętym przebita
Leszek K
24 november 2024
0018absynt
24 november 2024
0017absynt
24 november 2024
0016absynt
24 november 2024
0015absynt
24 november 2024
2411wiesiek
23 november 2024
0012absynt
22 november 2024
22.11wiesiek
22 november 2024
Pod miękkim śniegiemJaga
22 november 2024
Liście drzew w czerwonychEva T.
21 november 2024
21.11wiesiek