inna20, 12 april 2014
Poszła Psotka na zakupy
Do wielkiego supersamu
Nakupiła tam słodyczy
By opychać się nią w domu
Całą kasę roztrwoniła
Na pierdoły całkiem zbędne
Ale bluzkę cud kupiła
Z dekoldzikiem po sam pępek
Sprośne myśli ją dopadły
Co wyczyniać z tym dekoltem
Piękny brunet w myślach siedzi
Choć serduszko nie jest wolne
Tak więc Psotko ruszaj śmiało
Na podboje ciałek męskich
Błyszcz "dekoltem" w lewo, w prawo
Przecież życie jest zabawą
Pokaż wdzięki w całej krasie
I co z tego, że nie z mężem ?
Jego też tu możesz uwieść
Każda z nas jest przecież wężem
Co oplata wokół palca
Męża swego i sąsiadek
Ustrój usta w lśniący uśmiech
Podsuń im też czekoladek
Zakręć pupą i biodrami
Powłóczystym przykuj wzrokiem
A cielątka pokorniutko
Bedą dążyć za Twym krokiem
inna20, 12 april 2014
Ranek budzi śpiące oczy
Coraz prędzej serce bije
Już zasiadasz przed ekranem
Bo tam czujesz się, że żyjesz
Szybko włączasz komputerek
Uruchamiasz gadu - gadu
Czujesz się super modelem
Wszystkim wciskasz dużo czadu
Już gromadą do cię walą
Panny, wdowy i mężatki
Stare, młode, piękne, brzydkie
Przywdziewając piękne szatki
Puszysz się tak przed tym tłumem
Superman pod każdym względem
Dyplom masz najlepszej uczelni
Konto w banku to z psim swędem
Bryka z klasą obok willi
Dawno temu świat zwiedziłeś
Teraz szukasz tylko uczuć
Cenisz to, co sam przeżyłeś
Już umawiasz to spotkanie
Chociaż kulisz się ze strachu
Żeby ona się nie skapła
Żeś jest kłamcą głupi gachu
A gdy w końcu się spotkali
Oko w woko już w realu
On okazał się prostakiem
A do tego taki staruch
Tak to bywa w wirtualu
Można grać komedię nocy
Lecz gdy przyjdzie do realu
Wtedy ty otwierasz oczy
inna20, 12 april 2014
Pije whisky przy kontuarze w barze
Chce utopić całą gorycz na kobiety
Północ już wybiła na zegarze
Nie chce wracać dziś do domu niestety
Komu ja potrzebny na tym świecie?
Żona mnie zrozumieć już nie myśli
Cud kochanka tak traktuje jak te śmiecie
Sekretarce co noc inny wciąż się przyśni
Sąsiadeczka siedzi w aucie z adwokatem
Ta z przeciwka poderwała nam lekarza
Spod siódemki pełna strachu, mąż jej katem
Z jedenastki obejmuje aptekarza
Jak tu nie pić, skoro wszystkie baby
Omijają mnie z daleka jak zarazę
A ja chciałbym je dla siebie do zabawy
Chciałbym wszystkie, o tym ciągle marzę
Chwiejnie wstaje - Gdzie podziały się me siły?
Przyjdę rano, żeby znowu porozpaczać
Głupie baby, żeby się tu nie zdziwiły
Jak przestanę im tą zdradę mnie - wybaczać
inna20, 11 april 2014
Wszystkie moje myśli
Przycupnęły w bezruchu
Są cichutkie, tylko moje
Nie dla cudzego wzroku
Otulam je kołderką sekretów
Leczę z wszystkich skaleczeń
Nie oddam ich nigdy nikomu
Sama będę trzymać nad nimi pieczę
Są dla mnie bardzo bliskie
Skropione krwią, ich los połamany
Przytulę je mocno do serca
Nie otwiera się zagojonej rany
inna20, 11 april 2014
Znowu wróciłeś . . . jesteś
Powoli odwracam głowę
Sprawdzam od nowa dłonią, ustami
Oczom nie wierzę
Tak często chciały zobaczyć
Na próżno
Powiedz coś, niech usłyszę twój głos
Znajomy zapach ciała
Ogarnąć jeszcze raz wszystkimi zmysłami
Jak kiedyś, każdą nocą
Przebudzeniami o poranku
Chcę się ciebie od nowa nauczyć
Poznać . . .
inna20, 11 april 2014
Jest jak wiatr kołyszący gałęzie
na rozłożystym drzewie
Jest jak myśl, która wciąż ucieka
kiedy jesteśmy strudzeni
Jest jak igła wbijająca się w ciało
która wywołuje ból
Ale jest też jak przepiękny kwiat
upojny zapach wiosny
orzeźwiający napój
Jest tym wszystkim w jednym
W ludzkim uczuciu
gdzie są wszystkie pozostałe
inna20, 11 april 2014
Miłość ... to największy sens istnienia
Kiedy spełniają się wszystkie pragnienia
Kochaj nie za coś, lecz mimo wszystko
Kochaj za nic mój ty artysto
Kiedy nie wiesz dlaczego, wtedy kochasz szczerze
Patrzysz na mnie, czy patrząc widzisz ?
Mówisz kocham ... głuchy nie słyszy, lecz czuje ...
Pragniesz słów ... niemy myśli ...
Wyciągasz ramiona ... niewidomy śni ...
Szara codzienność, taka ludzka
Uczucia ... wypełniona głucha pustka
inna20, 11 april 2014
W czerwonej sukni z bukietem róż
Tańczę, gdy klaszczą czułe ręce
Za to że jesteś w każdej minucie
Przesyłam uśmiech w niemej podzięce
Nie schodź z mej drogi przyjacielu
Bądź, póki jeszcze kochać mogę
Dla ciebie wplotę czułość do wersów
Na wspólne szczęście, na wspólną drogę
Różane płatki błyszczą czerwienią
Wszystkie na twoim ciele układam
By wypieściły pragnienia duszy
Namiętny całus na ustach składam
Czerwone kwiaty, usta czerwone
Myśli się plączą z odurzenia
Czerwoną suknię porwał wiatr
Zostałeś ty i moje marzenia
inna20, 9 april 2014
Całuję drżące powieki
Oczy tęsknotą płonące
Zapachem zmysły otulam
Rozpędzam ręce tańczące
Ciała napięte jak struny
Wibruje rozkoszy smyczek
Docierasz do środka głębi
Zapiętej na jeden guziczek
Rozkosz spływa kaskadą
W strumieniu ciała pragnienia
Żądzą wnikając w nagość
Zapalam odblask spełnienia
Tańczą zgłodniałe usta
Nie gaś gorączki żaru
Wnikasz we mnie zachłannie
Napełniasz kroplami nektaru
inna20, 9 april 2014
W mojej duszy swoje serce zagnieździłeś
Już nie siedzę w pustym domu samotnie
Uczuciami całe życie nakarmiłeś
Własne cele tutaj z moim mocno splotłeś
Pokazujesz jasne gwiazdy tam na niebie
Kiedy bierzesz mnie do cwału namiętności
Czy to ty czy ja, już sama nie wiem
Cała drżę od obdarzanej mnie czułości
Otuliłeś moją nagość pragnieniami
Postawiłeś na świeczniku własnych dążeń
Siódmym niebem, wczorajszymi marzeniami
Jesteś, mój namiętny, czuły książe
Terms of use | Privacy policy | Contact
Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.
22 november 2024
Liście drzew w czerwonychEva T.
21 november 2024
21.11wiesiek
21 november 2024
Światełka listopadaJaga
20 november 2024
2011wiesiek
19 november 2024
Niech deszcz śpiewa ci kołysankę.Eva T.
19 november 2024
1911wiesiek
19 november 2024
Jeden mostJaga
19 november 2024
0011.
19 november 2024
0010.
19 november 2024
0009.