13 january 2015
tonę...
Z porcelany Jestem ciszą. Między pustką A Natchnieniem. Wygasła Niczym wulkan. Tak. Kiedyś nim byłam. Lecz jeden dzień Wystarczył By zapanowała cisza Martwa cisza We mnie Jestem Niczym Szklana Krucha Filigranowa Laleczka Lecz może Nie tak piękna Niemy Krzyk Lecz może właśnie tak Powstała we mnie Prawdziwa muzyka? Tak Połamana I Przezroczysta Tonę… Wśród piękna Melodii samotności Rany Jawią się tylko Zapisane W głębi spojrzeń Lecz Wciąż Duszę Przeraźliwy Samotny Niemy Krzyk Lecz może właśnie tak Powstała we mnie Prawdziwa muzyka? Światło Życie
23 january 2021
Satish Verma
22 january 2021
jeśli tylko
22 january 2021
kalik
22 january 2021
kalik
22 january 2021
wiesiek
22 january 2021
Satish Verma
21 january 2021
martini
21 january 2021
wiesiek
21 january 2021
Renato N. Mascardo
21 january 2021
Satish Verma