Emma B.

Emma B., 2 june 2014

studenckie rozgrywki

pada deszcz nie szczędzi kropel
miesza się z dopływem świeżych łez
wodny koktajl szczelny parawan

w oczach fontanna rozpaczy
w dole uśmiech idealne cheese
nic nie warte to co dotąd było
pocałunków nie pamiętasz
wzniosłych słów?

to był exercise z gry wstępnej
pierwszy rozdział nie musisz być ty
taki klimat sorry nowoczesność
znikaj nudzisz mnie


number of comments: 4 | rating: 7 | detail

Emma B.

Emma B., 5 june 2014

Zmierzch na ulicy Foscha

od Rudawy leniwie przybliża się mgła
otula delikatną kołdrą rozległe błonia
zmierzch opuszcza rolety z cekinami gwiazd
niedługo noc z pełnią księżyca
 
światełka rowerów krążą ruchami sinusoidy
miejskie strzygi z przekrwionymi oczami
wygrywają na szprychach szumy trzcin
skrzypią piastami pedałów
 
neony rozlewają poświatę nad stadionem
rosa na trawach nasycona pożyczonym blaskiem
zachodzące słońce - artysta plastyk
wycina w czerwieni czarne kontury drzew

z okien wylewają się strużki zapachów
suną z ogródków w orszaku dymu grilowane żeberka
zjawia się wiatr skropiony perfumami bzu
z rabatek porywa woń nieśmiałych konwalii

rolkarze jak ćmy kołują wśród jasnych latarni
samochody zamykają oczy reflektorów
poszarzałe zasypiają przy krawężnikach
zapach wypiekanego chleba przejmuje nocną zmianę


number of comments: 11 | rating: 7 | detail

Emma B.

Emma B., 10 february 2014

patrząc na Grottgera

nienowocześnie nie na czasie
ubrana w trawy i pajęczyny
zwiewność udaje
czeka wiosny zaszyta w mgłach

zduszonym głosem szeptem scenicznym
drobnym kroczkiem skradającym
między krzakami
przemyka zielonym mchem

cicho cichutko z  palcem na ustach
ogromne oczy błyszczą zza liści
zjawa mokradeł
przyzywa w niespokojne sny

nie powie czemu nie da imienia
twarz zamazana sine usta
męczy wspomnieniem
nieudacznica


number of comments: 3 | rating: 7 | detail

Emma B.

Emma B., 30 january 2014

hołd

przepraszam komentujących ten wiersz, ale musiałam go wycofać
podpisano: modliszka


number of comments: 8 | rating: 7 | detail

Emma B.

Emma B., 2 april 2014

w scenerii wschodu

dźwięki wrzynają  się w pustynię
przykrytą drgającym powietrzem
odbijają od karbowanych ścian
ślizgają po kopułach białych dachów
są wszędzie między rozgrzanymi murami
flety i lutnie mają zakryte twarze patrzą
pojedynczym okiem
bębny tłoczą się w wąskich uliczkach
szukają cienia przy matach z zieloną herbatą
w akompaniamencie wielogłosu bazaru
muzyka pachnie cynamonem i oliwkami
chroni się w chłodzie krużganków
siada nad brzegiem basenu
przeglądając samotnie w błękitnej wodzie
w transie pozbawionym polifoni szuka
pogłosu w kolorowych mozaikach


number of comments: 6 | rating: 7 | detail

Emma B.

Emma B., 20 march 2014

karmimypsiaki.pl

defilują przed klatkami
szukają łatwego kochania

przyciskam nos do siatki
chowam nierówne kły
wodzę spojrzeniem
oczy lśnią obietnicą wierności
ogon merda przywiązaniem

tutaj czeka moja miłość
sprzedajna
za suche posłanie i miskę
w pakiecie z czterema łapami
pójdzie gdzie ją zaprowadzisz
przytulisz nie będzie walutą

odchodzą


number of comments: 5 | rating: 7 | detail

Emma B.

Emma B., 7 march 2014

dołek

chciałam cię kochać przysięgam
kochać wbrew prawdzie
dziś w żadną miłość nie wierzę

nie ma ludzi mają swoje sprawy
nie ma zwierząt głaskanych
koty wybiegły na dachy
psy w pogoni za wiosną
a ja nie wierzę
dzieci takie zajęte
filmy zbyt wciągające

nie chcę czuć bólu na odchodnym
na siebie mam wziąć winę
odejść bez pożegnań
nie wiem komu podać dłoń


number of comments: 8 | rating: 7 | detail

Emma B.

Emma B., 9 june 2014

każdemu jego

zaprasza pusta w parku
strzepuję zostawione myśli
umykają  jak ćmy wieczorne
cudze
nie pasują do mnie

kwitną sady
co mi do tego
nie do sadów te kocham pierwotnie
miłoscią którą mają za nic
myśli powinnam zignorować

niech zostają w ludziach
niech zostają


number of comments: 11 | rating: 7 | detail

Emma B.

Emma B., 9 january 2014

zagracona

I
dekoratorem wnętrz nie jestem
a chciałabym być
wiedzieć co wyrzucić co zachować
jak przypodobać się i zachwycić
chciałabym zachwycać

II
wrasta we mnie przywiązanie
do wszystkiego co mam
rzeczy niosą fragmenty życia
personifikuję
trudno się rozstać
asertywne osoby napawają przerażeniem
a jednak
uczę się być
nie oddałam żadnego słoika po dżemie
przecież zjedliśmy go wspólnie


number of comments: 8 | rating: 7 | detail

Emma B.

Emma B., 10 december 2013

moje Betlejem

staną u żłobka świętą rodziną
w czekaniu na adorację świata
znowu migną w tv zdjęcia Wzgórz Golan
walki w Damaszku 

zadomowieni na emigracji
z twarzą górali i krakowiaków
w podróżnych szatach pustyni
gotowi wrócić

co roku radość z narodzin
wiara w nadejścia nowego boga
który nie zechce byś oddał życie
zakopie miecze


number of comments: 7 | rating: 7 | detail

Emma B.

Emma B., 5 january 2014

trudna sztuka rozdawania

kiedy brakowało mi pieniędzy
zasypiałam z marzeniami
sknerusem w ręce i planami
komu ile dam jak będę bogata

zawsze zaczynałam od innych
jestem uszczęśliwiaczem

odkąd komiksy pokrywa kurz wiem
marzenia bywają łatwiejsze


number of comments: 11 | rating: 7 | detail

Emma B.

Emma B., 7 march 2014

wystarczy niewiele

Paryż
zaskoczyłeś kolejnym zdjęciem
podsyca tęsknotę
chłopcy i dziwczęta
z nogami wyciągniętymi na ulicę
sączą koktajle
czasem zamawiają wodę mineralną
chłonę radość codzienności
przede mną kawa z croissantem lub bez
siadam pod platanem ma 500 lat
ja nie mam tyle i nie będę miała
trwa
łapię chwilę jutro będę w autobusie
boję się samolotów
autobusem jedzie się  długo
przygotowałam książki do czytania
nie lubię rozmów w czasie jazdy

znowu zatęsknię za platanami
znalazłam jeden w moim mieście
ma tylko sto lat
i nie ma kawiarni w okolicy


number of comments: 5 | rating: 6 | detail

Emma B.

Emma B., 15 june 2014

ktokolwiek widział pocztówkę z góralem

tak sobie siedzę i myślę
tak sobie stoję i myślę
może zbyt dużo myślę
wieloprogramowość we mnie
komputeropodobność we mnie

sprawnie zarządzam peryferiami
rękę podniosłam do oczu
wypatruję
nogom wydałam dyspozycję
idą
do ciebie idą

bardzo mi  zależy
na niedoskonałym człowieczeństwie
doskonałość procesorów jest standardem


number of comments: 5 | rating: 6 | detail

Emma B.

Emma B., 8 november 2013

nihilizm

w sterylnej łazience
ciepły strumień głuszy zadany ból
nagość już nie przeszkadza
nie budzi myśli należnych płci
pod nogi spływa rozmyte życie

nie tak wygląda wieczność
teraz wiesz

tak blisko do nieistnienia


number of comments: 8 | rating: 6 | detail

Emma B.

Emma B., 12 june 2014

Miserere wg Grangé

struny uderzane płaczą melodią
szarpane krzyczą przenikliwie
zamknięte oczy filtrują muzykę
uszy nie widzą narodzin

muzyk wydaje się taki zdolny


number of comments: 1 | rating: 6 | detail

Emma B.

Emma B., 2 july 2014

stary temat

chowa się w zakamarkach pragnień
przykucnie na krawężniku przegranej
zaśmieje w twarz losowi
powraca zielenią nadzieja

zielony jest las
zielona głęboka woda
zielony bluszcz oplata dom
zielono mam w głowie śpiewa poeta Wierzyński

ostanio wynajęłam jej miejsce u siebie
dużo nie płaci
dodaje w rozliczeniu godziny rozmowy
w przestrzeni słów łatwiej


number of comments: 3 | rating: 6 | detail

Emma B.

Emma B., 27 july 2014

Francja d'autrefois

myślę je te vois je pense widzę cię
mówię je te vois je parle widzę cię

tyle serca zostało po tamtej stronie
tyle ducha mieszka po mojej
oni mają więcej i lepiej ja tutaj inaczej
plączę się pustymi uliczkami
zamawiam kawę w wymarłych cafeteriach
z klasyki wyczarowuję życie
nie rozumiem czemu uciekło
szukam
obcy to moja literatura
kamienne uliczki pod górę
rozgrzane bruki przed przedsionkami katedr
i te wieże które już nie dzwonią
bo komu


number of comments: 3 | rating: 6 | detail

Emma B.

Emma B., 9 january 2014

Tamanraset

z cyklu podróże

powietrze rozgrzane do białości
korzenny zapach nad straganami
stosy owoców o barwach ze wszystkich palet
tak  soczyste jakby
zebrały wszystkie krople wody pustyni
gałązki daktyli na tackach ze styropianu
ukłon w kierunku cywilizacji zachodu
gardłowy gwar niezrozumiałej mowy
francuski w ustach starszych
czas płynie leniwie w kierunku sjesty
dzieci próbują zaczepiać po angielsku
ukradkiem fotografuję
może nikt nie zauważy że mu ukradłam duszę

ciemne twarze w turbanach nad korpusami w dżelabach
greccy herosi wyrzeźbieni w mahoniu
kobiety z odsłoniętymi twarzami niezależne
piękne jak Naomi Campbeli
owinięte zwojami kolorowego płótna
zarysami ud każą domyślać się perfekcji ciała
za targowiskiem gliniane mury miasta
wokoło piasek i piasek
w oddali wystają zielone czupryny palm daktylowych oazy
dotknęłam serca Afryki
jutro samolot będzie próbował unieść się
w rozrzedzoną atmosferę
jutro pomyślę że to był tylko sen


number of comments: 6 | rating: 6 | detail

Emma B.

Emma B., 29 march 2013

w środku snu

oczy otwarte do wnętrza
klawiatura jarzy się pod palcami
rozbija noc zanim słowa
wtopią się w mrok niepamięci


o czym to miało być
o byciu
że nie należy być skromnym
zastygnąć w nic chceniu
dla siebie i od najbliższych


o czym to miało być
o życiu
że nie warto być beznadziejnie wiernym
to tak jakby cały czas chciało się rozmawiać
tylko z jedną osobą
nie zauważyło tylu innych

o czym to miało być
o miłości
że warto o niej mówić
jeszcze bardziej na nią czekać
i zawsze trzeba mieć nadzieję chociaż to tak
mało oryginalne


number of comments: 14 | rating: 6 | detail

Emma B.

Emma B., 29 april 2013

zamknę w liście pejzaż

wzięłam do poprawy, nie obniży poziomu trumla
Florian ma rację, zebrało mnie na sentymenty
Nie wszystkie postulaty Floriana mogę spełnić
nie będę pisać młodo bo to trochę zabawa w pedofila (pedofilkę raczej) Mogę pisać dojrzale. Przed pisaniem staro staram się uciekać. Pisać staro to pisać bez przyszłość, bez nadziei, że coś jeszcze się zdarzy, że ma się poco planować.
Tytułu bym się nie czepiała, nie znalazłeś się nigdy w sytuacji, gdy przemaszerowałeś z kimś kawał świata i ten ktoś nie może już chodzić i teraz ty chodzisz za siebie i za niego. To dlatego był ten wiersz, więc zamknę dla niego w liście pejzaż, którego nie zobaczy :)


number of comments: 6 | rating: 6 | detail

Emma B.

Emma B., 15 november 2011

letnia fatamorgana

wiatr przywiał stada kumulusów
stratusy rozciągnęły się udawaną mgłą
za pudełkami bloków zatańczyły cirrusy

miasto opuszcza kamienne wąwozy
otoczone atrapami śnieżnych gór
chłodzi się na puszystych stokach

wszystkie myśli krążą po nieboskłonie
cicho i pusto na rozgrzanych ulicach

w zamkniętych witrynach pojawiły się napisy
zaraz wracam jestem w chmurach


number of comments: 1 | rating: 6 | detail

Emma B.

Emma B., 6 march 2012

z ciepłej klatki

kartka z piękną  fotografią długo patrzę
jeszcze dłużej czytam
gdzie byłeś kto się śmiał
a kto nic

zlepiam twoją nieobecność z listów
krok za krokiem bezszelestny agent cień
mam być happy pozbawiona egoizmu
bo mam szczęście że razem że z nim

nie istnieję ale przecież nie umarłam
tło motylek łąka kwiatek
odchodzę
krawat musisz dobrać sobie sam

idę tam gdzie wolny pierwszy plan
trochę miejsca zostawię obok
zauważysz braki w dekoracji
zapraszam

masz inne tło motylka łąkę kwiatek
dodasz błękit z obłokiem dla odmiany
będą kartki maile telefony
nie

nie wierzę
jeszcze się nie zagoiłam
brak pointy w tamtym przedstawieniu
chcesz powtórzyć

tu bez próby się gra


number of comments: 15 | rating: 6 | detail

Emma B.

Emma B., 29 november 2011

Nostalgia

gdy odjeżdżasz
tęsknię za Tobą

szukam w wyobraźni
przy kuchennym stole
odkurzam miłość
przyprószoną codziennością
pielęgnuję słabą roślinkę
w oknie wyczekiwania
głaszczę aksamitne listki
wielkiego marzenia
o porozumieniu
nie jestem sama



Konrad Redus Olszewski, 29 listopada 2011 o godzinie 13:28
przypomniał fragment z "Blues do małej"
...
wystukaj po torach do mnie list
wtedy naprawdę nie wyjedziesz cała...
Adama Ziemianina - piękne skojarzenie


number of comments: 9 | rating: 6 | detail

Emma B.

Emma B., 13 march 2012

koncert

zagrzmiały kotły
nadbiegła delkatnym szarpnięciem harfa
trąby dały znać o swoim istnieniu
zderzenie talerzy
zawirowały elegancją skrzypce
teraz on z palcami szybszymi od gazeli
przebiega klawiaturę fortepianu
młoteczki spadają na struny
dźwięki przenikają do mózgu
podziw
oczarowanie talentem
materializuje się wyzwolenie przez sztukę


number of comments: 9 | rating: 6 | detail

Emma B.

Emma B., 20 march 2012

nieudany duet

piszesz że serce masz jak Zygmunt wielkie
tak pięknie brzmi to pod Wawelem
koło mnie serca jak dzwoneczki kierdli na halach
muzyki żadnej nie wygrywają
dzyndzolą przy przeżuwaniu
co mogę odpisać że moje serce skarlało
zapomniało jak brzmi radość
przerdzewiało od łez
nie napiszę ci tego
nie odpowie na powitanie
dzwon z nieruchomym sercem


number of comments: 0 | rating: 6 | detail

Emma B.

Emma B., 16 january 2015

pytanie

przymierzam kapelusz przed lustrem
z akceptacją spoglądam na siebie
no nie spóźniłam się
kapelusz zawłaszczyły mole

dawno nie grałam damy
ile jest kobiety w programistce
zastanowiło się moje odbicie
w wyszuranych dżinsach


number of comments: 6 | rating: 5 | detail

Emma B.

Emma B., 21 may 2015

klimaty

osaczyły mnie słowa niecodzienną składnią
metafory pod rękę z przenośniami
myślę jak dorożkarz z Rynku Krakowa
trzymam lejce galopującej wyobraźni

co krok to wyzwanie poetyckie
nic nie wydaje się zwyczajne
zapachy konwalii zaklęte w uniesieniach
róże z dzbanów ścielą się pod stopami

księżyc zrezygnował z marszu po niebie
rozsiadł się u Hawełki z nogą na nogę
wokół gwiazdy jak fordanserki
chichoczą umizgają się podają kawę

zwinny smok gabarytów znacznych
przemyka między stolikami
kusi zielonym absyntem spieszy z cukrem
służy łyżeczkami

a nasturcje coraz dorodniejsze
powoje wiją się na oparciach foteli
kandelabry odbijają refleksy świec
tańczy ściana czekają zaproszenia butelki


number of comments: 7 | rating: 5 | detail

Emma B.

Emma B., 1 june 2015

natrętne marzenia

tyle osób jest pięknych
wiele osób bogatych
sporo ma własny dom
nie wyciągnęłam pełnego losu
zdrapka obiecywała wygrany kod
na początku

wymyśliłam miłość
wymyśliłam cały wachlarz uczuć
wypadł mi z ręki
za szybą źrenic deszcz
burze dookoła a ja boję się
błyskawic

śmierć ma szerokie ramiona
przygarnęła mój ból
umiera radość
umiera nadzieja
umierają miłości
partir c'est mourir un peu

nie tylko trochę


number of comments: 9 | rating: 5 | detail

Emma B.

Emma B., 30 september 2011

opadły emocje

może tak ci się tylko wydaje
powiedziałeś
grasz lepiej niż na scenie
pomyślalam
wiesz wszędzie się spóźniam
z rozmową też zwlekałam
teraz to bez znaczenia
biologia
mogę być posągowa
muzeum ma swoje godziny otwarcia
piękna wiosna na zewnątrz
wybiegnij na spotkanie
poczekam


number of comments: 17 | rating: 5 | detail

Emma B.

Emma B., 19 october 2011

poezja dla mas

chcieli zobaczyć poetę
upolowali, przywieźli
wsadzili do klatki
w rogu wstawili sławojkę
jest stół, krzesło, łóżko
takie trochę królewskie
można spuścić zasłony
wtedy wszyscy myślą
że poeta śpi
czy śpi, może się izoluje
kto to wie, komentują
o siedzi, podrapał się
wszedł do sławojki
wyszedł
widzisz synku, tak wygląda
poeta, pisze
będzie nowy wiersz
to prawdziwy poeta
macha rękami, coś pokazuje
czy umie mówić, zapytaj
może odpowie
znowu pokazuje tekst
przeczytaj, przeczytaj głośno
nic nie widzisz, widzę
co napisał, nie przeczytam
wstydzę się tato
już nie chcę być poetą


number of comments: 23 | rating: 5 | detail

Emma B.

Emma B., 29 october 2011

zauroczenie

codziennie pokazujesz nową twarz
wczorajsza radość dorysowała
nowy załomek koło oczu
przedwczoraj smuciłaś się
tu koło ust pamiątka
mała szrama, którą tylko ja rozumiem
patrzę na ciebie
malowaną mijającym dniem
filmowaną z dokładnością zmarszczki
twoje oczy spinają
wszystkie darowane mi wcielenia


number of comments: 4 | rating: 5 | detail

Emma B.

Emma B., 27 october 2011

Nie musi tak być

cokolwiek powiem
dostaje etykietkę trywialne
mówię jakby do niego
jednak bardziej do siebie
ostatecznie muszę porozmawiać
z kimś kto mnie rozumie
jestem swoją kozetką
erzacem doradcy, przyjacielem
odzwyczajam się od miłosnych
westchnień
dialogu
on
psychicznie zbędny
jest młotkiem
skarbonką
kierowcą
gościem w domowej jadłodajni
do której się przyzwyczaił


number of comments: 10 | rating: 5 | detail

Emma B.

Emma B., 15 january 2012

poetycki finał

wrócę gdy się zmienię

wiersz


number of comments: 11 | rating: 5 | detail

Emma B.

Emma B., 5 february 2012

przystanek

niedoceniane miejsce
nazwa z dziedziny adekwatnych
przystajesz
zatrzymujesz czas na chwilę

oczekiwanie
usprawiedliwiona bezczynność
moment na rozmyślanie

przystanek
odcinek codziennego serialu
interaktywny z rozkładem MPK


number of comments: 9 | rating: 5 | detail

Emma B.

Emma B., 9 may 2014

nierealność

ile losów za tą mgłą poplątanych
przykrytych kołdrą snów
ile marzeń niezrealizowanych
w oknach zduszonych roletami
ile nocy bezsennych wytęsknionych
zalanych fontanną łez
ile ukrytych namiętności
przygniecionych dziedzictwem konwenansów
ile ile ile

uczeni dopasują algorytmy
statystyki odpowiedzą bezdusznie
ja nie chcę żadnej mądrości
opadnie mgła
wpuszczę słońce do domu
twe kroki usłyszę na powitanie

in spe


number of comments: 11 | rating: 5 | detail

Emma B.

Emma B., 24 june 2014

miejska fatamorgana

zakochałam się w modrzewiu
niemal jestem zazdrosna o klon
przytula się do niego
jest bliżej każdej wiosny
gałęziami obejmuje
tyle rąk błoniastych
wiatr powiewem nakłania do bliskości
tęsknie czekam
przyszłej wiosny dosięgnie balkonu
aksamitne w dotyku miękie igły
zapach lasu afrodyzjak wolności
podwórkowy substytut gór


number of comments: 5 | rating: 5 | detail

Emma B.

Emma B., 21 january 2014

jedną kreską

wyświechtane z nadużycia metafory
skojarzenia pozostały na poboczu
nie mam czasu na spacery nad strumykiem
biegam

coraz szybciej zmieniam styl porozumienia
zakres słow dostępnych w nowomowie
po co piszesz mnie wystarczy kółko krzyżyk
gra symboli

dziś twój uśmiech przybrał kształt średnika
mały grymas może w pasie ciut przytyłam
zapomniałam umyć zęby fotoshopem
koryguję

wiem dokładnie jak się będę starzeć
nowy program przetestowałam
czemu myślę o wystawie Human Body
brak sekretów


number of comments: 3 | rating: 5 | detail

Emma B.

Emma B., 15 november 2013

sieroctwo drugiego stopnia

jej babcia nie czekała pod przedszkolem
nie dawała ukradkiem cukierków
ani kieszonkowego
jej babcia nie mogła wiedzieć że się urodzi
i będzie za nią tęsknić

idę do babci mówiły koleżanki
dziadek dzisiaj po mnie przychodzi

czasem jechała do dziadka układać znaczki
była jego oczami
najpierw trzeba było mieć na bilet
to był tylko bilet miejski na 105
też kosztował
po powrocie ściskała w ręce piątaka

dziadek cię psuje
pomoc jest bezinteresowna - słyszała
kupię za to zeszyty mamo
o nic nigdy nie prosiła

święty Mikołaj
jemu też odpłacała - dobrymi uczynkami


number of comments: 3 | rating: 5 | detail

Emma B.

Emma B., 24 november 2013

jesienny przystanek

nic nie widać w perspektywie ulicy
mgła oblepia kontury
w ubranie nasączone wilgocią
wdziera się chłód

kolory tramwajów ledwie dostrzegalne
przez mleczną szybę jesieni
rozbrat z fotografowaniem
bezczynne czekanie prowokuje

 
prawa półkula banalnie
lewa półkula refleksyjnie
barwy wymieszane dają szarość
posłuszni wspólnej idei są tłumem

latarnie przykryte lisią czapą
udają duplikaty księżyca
znowu zbłądziłam do zaułka socjologii
a miało być o krajobrazie


number of comments: 22 | rating: 5 | detail

Emma B.

Emma B., 10 march 2014

inspirowane Beckettem

teatr Mini przedstawia

ona mówi
on milczy
ona mówi i cały czas coś robi
on milczy i cały czas nic nie robi
on marzy o ciszy w kanale domowym
ona marzy o dialogu w kanale domowym
ona czeka na jego decyzję
on udaje że podejmuje
ona nadal czeka na podjęcie decyzji
on zwleka
ona wie że to gra pozorów
on zapomniał dlaczego zwleka
ona nie zapomniała o decyzji
podejmuje decyzje
on ciągle na pozycji decydenta
życie postąpiło do przodu
on nie zauważył
marzy o ciszy w kanale domowym
ona przestaje marzyć o dialogu
ona milknie
on milczy
opalizuje ekran ogniska domowego
słychać rodzinę zastępczą


number of comments: 7 | rating: 5 | detail

Emma B.

Emma B., 21 february 2014

strzelanie równoważnikami

jak nie utrwalić takiego wpisu mimo, że wiersz nie okazał się wierszem ot refleksja na siłę poszatkowana - dziękuję Altcie za podtrzymanie na duchu
no a chciałem Ci na spacer pod warkoczem bereniki..


number of comments: 1 | rating: 5 | detail

Emma B.

Emma B., 29 june 2013

zmień plany

trzymam w ręce wizę do nowego świata
inni ludzie inne obyczaje
nie zobaczę znanych twarzy
nie popytam co się u nich dzieje
jak tam jest sprawdzam w internecie
szukam długo
komentarzy nie ma na temat
ci co odpłynęli styksem nie piszą

szczęśliwi czasu nie liczą
albo tam nikogo nie ma


number of comments: 4 | rating: 5 | detail

Emma B.

Emma B., 9 april 2013

z przytupem

wyglądam za okno chmury

śnieży o Jerzy
nikt nie wierzy lato i śnieży
biało
o już przestało
tak jakoś wiosennie
i wszystko we mnie
zaśpiewało
fałszuję
tu nie zrymuję bo publikuję
a przecież wiecie
salonowo nie jest na świecie
plecie się i plecie
jak kwiecień
objaśniam porzekadło
inaczej słowiańskie narzekadło
co było gdy nie było tuska
był kluska
na niego padło
kontroladło
teraz tobie się dostanie boże
bo nie chcesz a możesz
nie możesz
o żesz

w przypadku wywołania burzy autor niniejszego tekstu prosi o łagodny wymiar kary za usunięcie utworu, a póki co śnieży o Jerzy


number of comments: 5 | rating: 5 | detail

Emma B.

Emma B., 27 august 2014

Rocamadour

korytarzami z kamienia w podziwie wysokości
między łukami spiętymi kolorem szkieł
w świetle ofiarnych świec modlitwa
wymyka się zwątpieniu

zwiedzamy chrześcijaństwo
zaklęte w hieroglify niegdysiejszych świętych
obrzędy do odkrycia sprzed tysiąca lat
w sklepikach lody pistacjowe

schody od stacji do stacji
dwanaście ktoś powiedział nie przystając
zapomniał
na wzgórzu wita trzynasta zamyka cierpienie

Ozyrysa tu nie było myślisz ani Wisznu
Allach jest wielki biegnie głos z doliny
w drodze do Santiago de Compostela
twoja próba


number of comments: 2 | rating: 4 | detail

Emma B.

Emma B., 1 september 2014

mijanego

stuka obcas po kostce bruku
smuga perfum jak wierna obstawa
dasz się spotkać zanim przeminiesz
biegnę czas dla ciebie zatrzymać

ruch sukienki przyciąga uwagę
kolor mami jaskrawym deseniem
słońce barwi odkryte ramiona
spiesz się skrada się jesień

spadłe liście głuszą szybkie kroki
zasypują przetarte ścieżki
czarne kruki ucztują pod drzewem
smukłe sroki tańczą przed nimi

po alejkach snują się życzenia
przetykane migawkami zdarzeń
wstają z ławek dźwięki rozmowy
wypłoszone jesiennym chłodem


number of comments: 5 | rating: 4 | detail

Emma B.

Emma B., 22 june 2014

inni innych

nie zostawię ci w spadku nienawiści
doskonalę warsztat aktorski
uśmiecham się
wysuszyłam oczodoły
łzy nie przeszkodzą w graniu
w programie: szczęśliwość ziemska
ten wspaniały
tamten mądry
ja
mnie jakoby nie ma
zbyt znam siebie nie oszukam
zamknę w liście z ostatnim słowem
takim słowom nie da się zaprzeczyć
nikt nie odpowie


number of comments: 1 | rating: 4 | detail

Emma B.

Emma B., 12 june 2014

zew

nad torami zawieszony most
liny prężą się wyginają
przychodzę uczyć tu matematyki
popatrz jaka ładna porabola
ramiona wyciąga do góry
to ta która ma a dodatnie
ujemne to też RH
nie pasuje do każdego

pod wiaduktem pędzą samochody
parabola za parabolą
opuściły ramiona  na pobocza
jadą tiry krzyczę głośno

kogo urodzi kamienny łuk


number of comments: 1 | rating: 4 | detail

Emma B.

Emma B., 5 january 2014

interpreter

nie musisz krzyczeć dogmatami
ani straszyć księciem ciemności
bez tego poczytam ewangelię
mój bestseller
w epilogu dwa przykazania miłości
trudne jak zdania w logice
true or fals przy założeniach

masochści

piekło na ziemi w majestacie boskiego
zalecenia
może to tylko wina tłumacza


number of comments: 2 | rating: 4 | detail

Emma B.

Emma B., 30 march 2014

sterylność miasta

stopy na równych kostkach bruku
szczelne puzle betonu nie przepuszczają roślin
twarde krawężniki kaleczą korzenie drzew
spychają w głąb wysuszonej ziemi

wczoraj przed oknami kwitły trawy
dzisiaj wiatr rozwiewa zeschłe siano
przechodnie zostawiają
za sobą zapach dezodorantów

dwunogie istoty w kolorowych kokonach
chcą zastąpić motyle
stukają gwoździe obcasów
niezamierzenie wabią w nocnej ciszy

koty bezradnie szukają otwartych okien piwnic
gołębie marzną przed kratkami strychów
zakaz wysypywania ziaren
zakaz biegania bez smyczy

pod żywopłotem schronił się szczur
obmyśla włamanie do zsypu na śmieci
czerwone mrówki wędrują po pionowej ścianie
plastikowe futryny szczelnie bronią zapasów

cała nadzieja w konserwatystach


number of comments: 12 | rating: 4 | detail

Emma B.

Emma B., 24 october 2014

bierność

zatrzymałam się zdezorientowana zawiódł GPS
zapomniałam ustawić go przed drogą
obco wygląda świat zniekształcony
w lusterku wstecznym

pytam z niedowierzaniem tak było
nie czekam odpowiedzi
zamiast mignął stół bilardowy niby
substytut modelu

sunę po zielonym flauszu
zdana na przypadkowe spotkania
nie wiem utrzymam się w grze czy
puste miejsce zostanie

dawno nie męczyło mnie przeredagowywanie wiersza tak jak tego. Uczepiłam się pomysłu i chciałam coś z niego wydobyć. Pierwszą wersję opublikowałam na emultipoetry, ostatnia zawitała tutaj. Czy ostatnia?


number of comments: 3 | rating: 4 | detail

Emma B.

Emma B., 16 september 2011

pokusa naśladownictwa 2 haiku 2

balkon w słońcu
przyjmuje świeże pranie
zaciskam szczypce


number of comments: 5 | rating: 4 | detail

Emma B.

Emma B., 28 september 2011

Wzorce

zakpiłam sobie z dzieciństwa
potomstwu kropkę
zastąpiłam punktem
kreskę linią prostą
kółko okręgiem
pierwszy rysunek
dwuwymiarowy obiekt
odwzorowany w trójwymiarowy
wisi rozciągnięty na kartonie
patrzę na cienkie rączki
nienazwanego ludzika
który w czwartym wymiarze
rozpoczął ruch kulki
na galtonowskiej desce życia


number of comments: 3 | rating: 4 | detail

Emma B.

Emma B., 13 august 2011

Filozofowanie II

Ja bardzo lubię brudne dzieci
wszystkie szczeniaki umorusane
na brudnych ciuszkach widać życie
chwytane łokciem czy kolanem
te rączki czegoś dotykały
te nóżki nie wiem gdzie biegały
ten powalany mały nosek
zdąży się wytrzeć nim dorośnie
a te czyściutkie dzieci szczelnie
w pachnącą mamy dłoń schowane
skrzydełka razem z paznokciami
co rano mają obcinane
i higienicznie choć ze smutkiem
w pięknych łóżeczkach śpią
samiutkie


number of comments: 11 | rating: 4 | detail

Emma B.

Emma B., 7 november 2011

wiersz notre amour

urodzony niby dziecko
nie koniecznie w bólach

poczęty przypadkowo
z przyjaznym spojrzeniem

pielęgnowany w zaciszu niemocy
kołysany wytęsknioną miłością

łątka jednodniówka
wlatująca myślą na kartkę papieru

piękny
pokraczny
egocentryczny
zazdrośnie kochany

mój
twój


number of comments: 5 | rating: 4 | detail

Emma B.

Emma B., 7 october 2011

myśl sprowokowana

czytam nienapisane wiersze
wysyłane do mnie co dnia
przerzucamy się myślami
biegną szybko
czasem zderzą się rozbłysną
opadają fajerwerkiem
słów nie do odsłuchania
podziwiam złudne światło
prowokacji wyobraźni
w obawie niezrozumienia
poetycki przekład gaśnie


number of comments: 22 | rating: 4 | detail

Emma B.

Emma B., 3 december 2011

funkcja odwrotnej proporcjonalności

śmierć jest momentem
a mówimy o niej całe życie

to za mało na wiersz
za dużo żeby zlekceważyć

wykupiłam polisę
ubezpieczyłam się od nieśmiertelności

polisa daje spokój
nikt nie zmusi mnie do życia wiecznego

wystawiona na okaziciela
wygaśnie gdy zostanę minerałem


number of comments: 8 | rating: 4 | detail

Emma B.

Emma B., 15 december 2011

rewitalizacja

kupiłam  prezent
przyznaję bezużyteczny
do celebrowania
bibelot z dawnych lat
podpisałam ode mnie
nic więcej

będzie stał w serwantce
obrastając klimatem domu
niesprzedawalny
pojedzie z tobą
w każde nowe miejsce

zaciekawione pytanie
przywoła ducha Andersena
baśniowo pozdejmujesz
delikatne dotknięcia wspomnień

dziecięce oczy
wysłuchają wymyślonej historii
dla mnie wyczarujesz przeszłość
wymazaną pod gruzami


number of comments: 7 | rating: 5 | detail

Emma B.

Emma B., 4 april 2013

krakowskie limeryki

1.
słynne smoczydło z grodu Kraka
gustujące w zielonych frakach
postawiło na rozmnażanie
i u przyjezdnych ma rwanie
choć już data w metryce nie taka

2.
niby krótkie te ulice Bracka i Gołębia
lecz nie długość fascynuje mnie a głębia
gdzie leżał węgiel i ziemniaki
teraz serwują turystom flaki
tak do podziemia zeszła mieszczańska potęga

3.
znany pomnik na Rynku w Krakowie
nie ma laurów należnych na głowie
w miast tego z gołębiami
króluje nad przekupkami
czy szczęśliwy? sam o tym nie powie

próbowałam kilka lat temu uczestniczyć w konkursie na limeryk związany z Krakowem. Poczytałam co nieco o budowie limeryków, aby podejść do tematu naukowo. Dzisiaj prezentuję je ponownie dla rozweselenia


number of comments: 7 | rating: 4 | detail

Emma B.

Emma B., 26 october 2016

bez laurów

chciałabym napisać kryminał
uwielbiam Agatę Christi
i nie tylko ją

intryga opleciona szczegółami
detal przykuwa uwagę
czytelnik śledzi

obieram głowę wołu dla psa
zdobywam doświadczenie w
kuchennym prosektorium

nie udaje mi się zabijanie
kulawy kanarek ufnie
dziobie moje palce

zabieram się do romansu
dyskrecja kładzie się tamą
nie będę podglądać innych

pozostaje mały esej z codzienności
krótki wiersz niedozanudzenia
sporadyczny pamiętnik


number of comments: 13 | rating: 3 | detail

Emma B.

Emma B., 25 november 2014

zobaczyć ducha Gombrowicza

ona onej onemu
ona tak wsobnie nie zważając
teraz spogląda
bardziej patrzy niż spogląda
bezmyślnie bez emocji
patrzy jeszcze bardziej wyłupiaście
siada utwierdza się w siadaniu
upewnia się w siadaniu
mości się w bezmyślności
ktoś ją opisuje
wyżyma cokolwiek z tego ja co pozostało
albo było od narodzenia
takie ja nie nazbyt rozwinięte
z taką twarzą niemrawą
z miną trochę zdziwioną trochę udającą
udawanie udawanie niedokładne udawanie
ale
ale
ale
myślenie to działanie czy reakcja jakie mądre pytanie
na finał
kazali jej to powiedzieć
mówi
ma dobrą pamięć powiedzieli
oni powiedzieli


number of comments: 2 | rating: 3 | detail

Emma B.

Emma B., 4 january 2014

zwierzenia na pograniczu

jestem cyborgiem nie umieram dzięki rozumowi
rozumowi innych
moim aniołem stróżem jest rozrusznik
i złote ręce chirurga
przemykam między falami magnetycznymi
z dozownikiem insuliny
życie zawierzyłam laboratorium
i inżynierom
wystarczy mała pomyłka i zamienię się w popiół
jestem cyborgiem interfejsem komputera
szybko rozwiązuję zadania matematyczne
komponuję strony dla internetu
staram się przypominać kobietę
czasem noszę sukienki i bluzki z bufkami
naszyjniki i kolczyki
kupuję buty na wysokich obcasach
jestem cyborgiem nikt się nie domyśla
jak brakuje mi słowa kocham


number of comments: 2 | rating: 3 | detail

Emma B.

Emma B., 22 july 2014

długa historia

czemu myślę o Kanie to było tak dawno
nie pamiętam pewnie że nie pamiętam
mumie faraonów strzegą genów
waham się między urną a powolnym rozkładem
narodzić się na nowo?
dowiem się o moich narodzinach nieistniejąca
dręczą pytania egzystencjalne
meta forma w języku martwych cywilizacji
przysypanych średniowieczem
Quousque tandem ...
odradzanie?
zaspakajanie ciekawości tych co po nas
nihil novi sub sole szczerzy się nachalnie
nihil
znowu koniak znowu wino
czerwona struga percepcji na haju
przetarg na lapidarność słowa


number of comments: 2 | rating: 3 | detail

Emma B.

Emma B., 22 february 2012

Na kanwie algorytmu

taka epoka, że szybko często i byle gdzie
czy było inaczej nie wiem
to jest moja epoka
nie będę płakać za wspomnieniami
tylko sztuczne kwiaty nie więdną
namiętność można kupić
wystarczy uzgodnić cenę
ogarniam program życie
dane wejściowe kwilą w kołysce
dane wyjściowe bez słowa na katafalku
po drodze tyle ifów i while'i
tyle razy for i do
asercją nie jest już miłość
sztuką niezawodność
w każdym systemie
w tym który jeszcze nie powstał
też


number of comments: 2 | rating: 3 | detail

Emma B.

Emma B., 29 november 2011

Tryptyk

nie bawię się śmiercią
nie zachęcam
zostawiam w czekaniu

rozmowy z diabłem*
ustawiły jajo i kurę
na jednej płaszczyźnie

profesorze Kołakowski
twoja przestrzeń
nie ma ludzkiego wymiaru

*recenzja XY z teatru Stu


number of comments: 0 | rating: 3 | detail

Emma B.

Emma B., 16 september 2011

tyrrada miłosna

jakoś tak zawstydziłm się, miło, że zwróciliście uwagę na pewne myśli zawarte w wierszu, który tu był. Chciałam być taka modern, ale to było żałosne. Wielkie dzięki za komentarze i chęć niezauważenia tego. Jesteście wspaniali, ale muszę go zlikwidować. Może kiedyś go dopracuję. Nie gniewajcie się. Pozdrawiam


number of comments: 9 | rating: 3 | detail

Emma B.

Emma B., 27 october 2011

ach ta jesień

sprzątam moje życie
nieaktualne kwity czułości
wrzuciłam do niszczarki
zaległe złości i urazy przetarłam
delikatną szmatką zapomnienia
oddaję w depozyt sekrety
przylepiłam do twarzy uśmiech
szykuję scenariusze rozmów
spakowane bagaże
ostateczność wydaje się żenująca
nie otwieram ust


number of comments: 2 | rating: 3 | detail

Emma B.

Emma B., 10 september 2011

kochała i była kochana

Mamo
Junono wojująca
Psyche rozumiejąca
zbuduję ci świątynię
w ogrodzie pełnym maków
drewniany dom twych marzeń
będzie przystanią dla zagubionych
źródlaną studnią spragnionych
zbrukanych codziennością
oczyszczeniem dla warg
rzucających przekleństwa
uwolnieniem od chęci zabijania
każdy strój będzie piękny
w tym domu
przywitasz nas
w godowej szacie miłości
na ramionach wyciągniętych z chlebem


number of comments: 2 | rating: 3 | detail

Emma B.

Emma B., 16 august 2011

Hardware&software

stworzyłam własny super świat
odziana w genetyczne ciało
nie chcę akceptować rzeczywistości
czuję jak mój komputer
ubezwłasnowolnieni gustem designera
on nie wybierał koloru obudowy
ja nie wybierałam kształtu profilu
mamy mózgi
pamięci operacyjne
pamięci zewnętrzne
wspaniałe parametry intelektu
zachwycają użytkowników
wykorzystani
jesteśmy wyłączani na czas
eksplozji gorących uczuć
smutno mi
mój super świat jest zbyt wirtualny
a mnie się marzy ludzki gest


number of comments: 3 | rating: 3 | detail

Emma B.

Emma B., 28 december 2011

namiętna rekurencja

myślisz
tylko dla dzieci
oto ruch
     ufa faza + 1
     np 10*
     czekaj 100
     ruch
już
ja myślę
tylko dla dorosłych

*np=naprzód


number of comments: 2 | rating: 3 | detail

Emma B.

Emma B., 17 january 2012

dziś na smutno

wierzyłaś  przysięga miłości
zaklęciem zatrzyma czas
woalem wygładzi zmarszczki
przysłoni zbędne kilogramy

namiętność nieco zabłąkana
co rano w twenty questions grasz
ta twarz pociąga
czy zmusza do pocałowania

rzucone z progu do widzenia
daje nadzieję na powroty
brzmi dysonansem szybki krok
i wieczór chłodem samotności


number of comments: 6 | rating: 2 | detail

Emma B.

Emma B., 20 january 2012

monolog

Zbyt długo zastanawiałam się nad odpowiedzią i straciłam łączność
z serwerem. Dziękuję, że jawię się panu jako dama, bardzo mi ten obraz
odpowiada, z kanapą gorzej, z konwersacją pleple tym bardziej, chyba że
teorię grafów uznamy za temat kuchenny, (tu aluzja do węzłów sieci dla
ułatwienia). Mole, ma pan rację walczę z molami bezskutecznie, urok
blokowiska i zbieractwa, co do zrozumienia pojęcia nici Ariadny to
przetestowałam na lokalnej młodzieży i dorzucili jeszcze coś o Tezeuszu
i Minotaurze, oczywiście nie do wiersza, poza tym nie wiedziałam, że
piszę wiersz dla nastolatków. Zmartwiłam się, że wiersz nie jest dla
pana, nawet to zgodne z prawdą, nie chcę pana rozczarować, nie miałam
takiego zamiaru, za mało się znamy, abym epatowała pana moimi wierszami,
nie uchodzi, kanapowo nie uchodzi.


number of comments: 9 | rating: 2 | detail

Emma B.

Emma B., 8 december 2011

czas na przyszłość

zamknęłam drzwi za wspomnieniami
odchodzę cicho na palcach
zostawiam w półśpiącym czuwaniu
boję się odwrócić
jeden gest
i zostanę z nimi na zawsze


number of comments: 0 | rating: 2 | detail

Emma B.

Emma B., 29 september 2011

prawie tak było

spotkania spotkania po latach
zszywanie czasu rozmowami
celebracja nierozpalonych ognisk
niewypitych egri bikaver
niewycałowanych namiętności
stłumionych nieśmiałością słów
niedopałki w puszce po konserwie
połówka z czerwoną kartką
giewonty sporty carmeny zachowane
w pamięci skołczałego języka
czarne oczy  w akordach gitary
przypadkowy dotyk rąk
nieśmiałe przytulanie
na zawsze


number of comments: 14 | rating: 2 | detail

Emma B.

Emma B., 13 september 2011

skomplikowało się

zaciskam oczy
pod powieką ból i nadzieja
zdezorientowane myśli
szukają drogowskazu
szymon słupnik w promieniach słońca
daje pomysł na tworzenie Boga
na obraz i podobieństwo nasze
kłopot w tym, że nie widzę siebie


number of comments: 2 | rating: 2 | detail

Emma B.

Emma B., 1 may 2015

przypisana ziemi

nade mną obłoki zwykłe białe kłębiaste
a niebo błękitne jak ściany starej chałupy
dookoła pejzaże ukradzione Toskanii
falują łubiny przegrodzone owsem

topole przy drogach udają cyprysy
kędzierzawe wierzby jak drzewa oliwne
domy szczerzą w uśmiechu arkady tarasów
puszą się stożkami tui rażą bielą

w pokoju obraz rabczańskiego potoku
drewniany dom ogrodzony żerdziami
szpary między belkami wypełnione słomą
grabie oparte obok niedużego okna

nie wejdę dwa razy do tej samej wody
wiejskie wakacje zamknęłam w pamiętniku
razem z wpisami duś jak cytrynę
na górze róże na dole fiołki i to dla ciebie

przeszłość szarpie mnie za spódnicę
stroi dzikie miny do lustra
patrzę na siebie żadna ze mnie Włoszka
z tą nostalgią potrafię żyć tylko nad Wisłą


number of comments: 1 | rating: 2 | detail

Emma B.

Emma B., 17 january 2012

Anioły od św. Anny

w uduchowieniu takie cielesne
wręcz wykazują pewną nadwagę
często zadaję sobie pytanie
jak z grawitacją sobie poradzą

obsiadły wszystkie gzymsy dokoła
stamtąd na wiernych mają baczenie
a ja się modląc skupić nie mogę
chyba wykupię ubezpieczenie

przecież to małe pisklę aniele
zaraz na górze wiercić się zacznie
kto nam zaręczy że święci złapią
gdy spod kopuły malec odpadnie

wszak rozmodleni i niepraktyczni
każdy miał kiedyś swego anioła
który nad nimi pieczę sprawował
aby doczesność go nie uwiodła

stoję do góry zadzieram  głowę
a w tle modlitwy uparte myśli
kiedy się rodzą mamy nadzieję
że los dorosłym też skrzydła przypnie

tyle aniołów ascetycznych pojawiło się w dziale grafiki, że dałam się sprowokować


number of comments: 1 | rating: 1 | detail

Emma B.

Emma B., 1 march 2012

mowa wprost

poszedł do słusznej korekty


number of comments: 5 | rating: 1 | detail

Emma B.

Emma B., 1 march 2012

Pytanie retoryczne

jak to jest z biblią i ewangeliami
jak to jest ze wszystkimi świętymi
Bogiem Chrystusem i Duchem Świętym
tysiące lat do zapomnienia
cywilizacja do wymiany
o czym byłyby wiersze
przeciwko komu byłyby wiersze
zawsze potrzebujemy adwersarza
inaczej nie wypłacą ubezpieczenia
gdy życie okaże się wieczne
amen


number of comments: 10 | rating: 1 | detail


  10 - 30 - 100



Other poems: bez laurów, natrętne marzenia, gorzko, klimaty, przypisana ziemi, pętla, aforyzm z uczuciem, pytanie, państwo pozwolą, zobaczyć ducha Gombrowicza, bierność, jakim prawem dopominam się o demokrację, szemrane towarzystwo, perpetuum zmian, wsobnie, negocjacje, mijanego, Rocamadour, Francja d'autrefois, długa historia, stary temat, miejska fatamorgana, inni innych, ktokolwiek widział pocztówkę z góralem, Miserere wg Grangé, zew, każdemu jego, Zmierzch na ulicy Foscha, studenckie rozgrywki, milczące uczucie, nierealność, renesans astronomi, nie było nie będzie, w scenerii wschodu, sterylność miasta, fuszerka, miało być tak fajnie, karmimypsiaki.pl, inspirowane Beckettem, wystarczy niewiele, dołek, prawo do sentymentów, wirtual rządzi, zdążę z powtórką?, strzelanie równoważnikami, dramat w pół aktu, patrząc na Grottgera, filozofia, hołd, normalka, na końcu dnia, jedną kreską, zboczenie zawodowe - recenzja z serii, zagracona, Tamanraset, interpreter, trudna sztuka rozdawania, zwierzenia na pograniczu, prawie kolęda, niedługo posłucham Bacha, moje Betlejem, pięściami w mediasferę, lubię rozmowę, matka i córka, po co martwisz się wyborem, jesienny przystanek, uczę się kochać, zdolniacha, ogród na miarę parapetu, bukiety na codzień i od święta, sieroctwo drugiego stopnia, nihilizm, nie każdemu dom, recenzja z Pawia Królowej Masłowskiej, browar lubicz, talerz pełen wspomnień, ukryty przepis na czytanie, sterylne miasto, wiosenna personifikacja, upał 24h, z prądem współczesności, zmień plany, nieludzkie marzenia, w drugim programie, signum temporis w obiektywie, rgb lub cmyk, krótkowidz widzi gładkie twarze, umowa śmieciowa, równowaga, cyklicznie, ignoruj kolor skarpetek, życz mi wesołego, zamknę w liście pejzaż, nie będę cię wychowywać, szablony, z przytupem, przemówi malowanie, krakowskie limeryki, w środku snu, sprzeniewierzenie, tu i teraz, nieudany duet, wiesz czemu, koncert, wspólnota, odświętne życzenie, z ciepłej klatki, najcenniejsza, nowoczesny, scalenie, Pytanie retoryczne, mowa wprost, światopogląd, próbnie 2, Na kanwie algorytmu, Starsze panie się przydają, nick w kapeluszu, K czy M, a może inaczej, przystanek, filozofia z przypiecka, Pijar, myślałam może dzisiaj, muza był mężczyzną, inspirowane Chagalle'em, monolog, wirtualny narkotyk, Anioły od św. Anny, zmęczenie inwersją, dziś na smutno, poetycki finał, apel terapeutyczny, wspinaczka, namiętna rekurencja, dla świętego Józefa, rewitalizacja, Cito, Nihil novum sub Sole, czas na przyszłość, personifikacja, funkcja odwrotnej proporcjonalności, TV, listopad ze sztambucha, presja natchnienia, Taki jesteś dla mnie, Tryptyk, Nostalgia, głos w dyskusji, w każdym momencie, zaproszenie na kawę, analiza wiersza cd,

Terms of use | Privacy policy | Contact

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


contact with us






Report this item

You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1