hossa

hossa, 26 november 2012

z nurtem

coraz częściej wracam do nudnej łąki
nudnych krzewów winorośli
z których nudne puszyste obojnaki w bieli
sporządzają nudne czerwone wino
 
znudzeni pijemy je bez umiaru
ułożeni nago pod nudnym drzewkiem jabłoni
na którym nie ma żadnego ciekawego jabłka
pełnego wyemancypowanych snów
 
znudzona pomagam znudzonemu tobie
zmniejszyć wzrastające stężenie pyłków


number of comments: 40 | rating: 20 | detail

hossa

hossa, 25 november 2012

życie na kredens

ot zwykła ściema bajer czarnych oczek
magia futerka przetartych rękawów
słodka czapeczka to wytrych do trumny
bo spać nie pozwoli myszak okrutny     
 
i jak go weźmie na streptiz przy lampie
to trzeba będzie opowieść wysłuchać
że myszy były są i będą wredne
za drogie zboże wódka ciepła licha
a kredens szary i w ogóle lipa
 
nie zabierajcie do łóżka myszaka
choćby wyglądał na misia pluszaka


number of comments: 30 | rating: 17 | detail

hossa

hossa, 24 november 2012

a byłby liść opadł

horyzont: kałużowisko
wygrywa deszcz funeral march
jęczy w dachówkach i nigdy

pcha się na język zbój parska
za nim batalion ciemnych słów
do wymarszu chętnych w rządku

gdyby nie dom Kuba wyspa
rozgrzana sokiem z jesieni


number of comments: 20 | rating: 11 | detail

hossa

hossa, 20 november 2012

Nie było cudu

Widziałam ogród. Nie przekwitały w nim magnolie,
jakby się wściekły od słońca, a było go więcej, niż mogły ogarnąć zmysły.

Widziałam dom. Kobietę nad białą koszulą,
jakby się wściekła, tak dokładnie prasowała kołnierzyk, a koszul
wokół niej było więcej niż grobów na cmentarzu.

Prowadziła do niego brama, otwarta jak biblia i lipowe postacie jak z baśni.
Piękne, jakby się wściekły.

Przeczytałam o nowym archeologicznym odkryciu – znaleziono szczątki.
Nie wierzę.


number of comments: 35 | rating: 13 | detail

hossa

hossa, 12 november 2012

no jeż czy nie jeż?

bo jakby inny niby kolczasty
jednak niewinnie przetuptał dróżką
 
pyszczek przed nóżką tyle go było
co ruszył trawą i po zabawie
 
z zielonym jeżem to nigdy nie wiesz
czy się wydawał czy był naprawdę


number of comments: 40 | rating: 25 | detail

hossa

hossa, 9 november 2012

starzec otwiera usta

zabiera w podróż trzeba z nim być
stanąć nago obok kobiet z dziećmi - patrzeć
w plecy ukochanym mężczyznom
dopóki nie znikną
 
ziemia
poruszała się jeszcze kilka godzin później
wygrzebać się z niej żeby przeżyć  
śmierć niepojętą w żadnym wyobrażalnym


number of comments: 48 | rating: 27 | detail

hossa

hossa, 8 november 2012

Idzie człowiek idzie

i spotyka diabły, różne:  kwadratowe
wielkie, kurdupelki - uczy się języków.
 
Dokarmia je z ręki, żeby pozwoliły
przejść, lecz czasem tylko
to siąść i zapłakać, kiedy stanie diabeł
bez jaj.   
 
Takiemu to nie ma
nawet co urwać.


number of comments: 32 | rating: 17 | detail

hossa

hossa, 31 october 2012

nie zamiatam

wysypał się w łazience
może mrówki z ostatnich drobinek zbudują plażę
a morze
przypłynie Wisłą


number of comments: 27 | rating: 20 | detail

hossa

hossa, 28 october 2012

port na szkle

Mistrza, w jedną noc zaledwie wyszronione mroźne dzieło
- w dębowych sękach sufitu, ponad szklaną za granicą:
białe kutry, żagle z pyłu, zgięte brzegom oceanu

palmy jak w Malediwach, znaki, na puszystych plażach
cichych, które wyszły poza ramy, drażniąc językami
blachę, ona wzdycha - trwałe nocą płynie rankiem.
odwilż.


number of comments: 37 | rating: 20 | detail

hossa

hossa, 17 october 2012

ktoś je widział? ktoś pamięta?

Po czym poznać dziwne takie
co przemknęły pod trzepakiem,
a skuliły się pod liściem?
W nocy przeszły po podłodze
zaglądnęły w lustro, stłukły  
szybę w oknie. Nagle - znikły;

głośne, niewidoczne.        

Wśród kosteczek dużych, małych,
podskakują Szelestczaki.
Aż się dymi, aż się marszczy
oraz kręci sufit cały
od pomysłów: jakby złapać,  
wygilgotać Szelestczaki?

Może by ucichły?


number of comments: 25 | rating: 15 | detail


  10 - 30 - 100  



Other poems: pamięć dotyku, wiadukt, z pamięci i wyobraźni, ziarenka, pierwsze kroki, z niekończącą się czułością, siódme niebo, Kino prze państwa kino światowe, z powietrza, snopy, opono pono i ho, skądś, Good morning, Vietnam, manifestacja życia, nakapało tak przy okazji, nienazywanie, Reszta to dodatki*, płotek, bąbelki słów, mój anioł i liryka miłosna, mój anioł i śmierć, mój anioł i brak wiary, mój anioł i prośba, mój anioł ma ostre pazury i zęby, miauczą zegary, lecz popij zieloną herbatą, kukułka kuka, w powietrzu para, ujrzawszy kawę, nie ma żartów, kanarkom, portalajka, W Boskim Biurze Projektowym, ułomki z sekund, na marginesie., wokół jeziora szalone dzikie, miły mój ty się mnie nie bój, Hopzdołka, Dobranoc. Dzień dobry, poniosła mnie szafa, psie poletko, sandałek, z lizakiem w ustach, Historia Lelka Kozodoja, Dawno, dawno, wczoraj chyba, O czym myślą Listożreki po śniadaniu?, ot, ciszę się* jak to łatwo powiedzieć, Wolontariat, noc zorzy, przenikliwość, All Inclusive, trzy stonogi, rozmienienie, nie rozumiem powietrza, handel na sztych, rysik, paleolit, recenzja pewnego wiersza z listopadowego konkursu, Wyliczanka, z nurtem, życie na kredens, a byłby liść opadł, Nie było cudu, no jeż czy nie jeż?, starzec otwiera usta, Idzie człowiek idzie, nie zamiatam, port na szkle, ktoś je widział? ktoś pamięta?, Na końcu Szarej Kolorowanki, wybiła dwunasta, w Żołędziowie, biała ty biała, wchodzę, Hotel Za Wcześnie Umarłych, błonnik czy aromat?, bo to się zwykle tak zaczyna, oddam kota w dobre ręce, zawodzajka, Fizyka, (wcale miły nie myślę o tobie), przeniesienia, intex, Legenda całkiem zmyślona, I co my tu mamy?, nie kołysze lecz huśta, baranajka, mamy często przymykają oko, Mazury w mini, mam dla pani skowronka, na deskach Słowackiego, Krzysztof H. psuje się nocą, gdybym był poetą...wtedy*, Zimowe Pragnienie Wierszy, odporny na infekcje- leniwiec, Bond odrzuca rewolwer, osobne planety, Jestem, Julka prosi o kilka słów, Uwaga-, wiersz dla ludzi, zapas, artysta, jak śliwka w kompot, Dziewczyny lubią brąz*, kiedy jest pięknie, chcesz naprawdę chcesz?, Łapało się to i tamto, Misterium- proza, której nie pozwolono być poezją, wodospad, niespodzianki, ja i ty, szkic, jak ? a tak, na skraju Eleonory, bardzo smutny wiersz, ktokolwiek widział kto wie niech zmilczy, A wy co?, Do koszyczka, Głodne są Pańskie Ścieżki, Zmniejszyłam się, Poranek, Tak przy okazji, kiczowate pisanko, O kogucie który chciał zostać orłem, Bywa, Kobieta, oto jest pytanie, Dla Darka, Zakręt w Kocią, serce mi pika żal warzywnika, tropiciel bajek, Dług, ropa nie benzyna, płomień, wina Camerona, te ostatnie wersy dla ciebie, ***, i nie ma synek szczepionki, Drewniany Archipelag, Idea, Bal Pod Przepiórką, być może tak wyginęły dinozaury, próba, ze środą do skrzynki, szczyt, selekcjonerska wróżba, ars poetajka, zawierzenia,

Terms of use | Privacy policy | Contact

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


contact with us






wybierz wersję Polską

choose the English version

Report this item

You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1