przemubik, 19 czerwca 2011
Gdy budzę się rano i ogarnia mnie trwoga modlę się do Boga.
Kiedy idę spać i zmęczony dniem czekając, na sen modlę się za nowy dzień.
Tak - mocno czuję miłość do Pana, kiedy Przychodzi do mnie w południe mówiąc:
"synu twoje portrety są piękne, tylko nie rozumiem po, co wciąż malujesz ten tłum - przecież wiesz, że i tak do mnie wrócisz ".
Przytakuje - tak, wiem!
przemubik, 19 czerwca 2011
Stojąc, siedząc, leżąc - coś od życia się należy.
Więcej aniżeli kopniak w tyłek i śmiechy, chichy...
mierzysz mnie spojrzeniem, które mówi:
"gardzę Tobą".
Tymczasem siadam, gdyż tak najwygodniej i
spokojnie udzielam wywiadu twemu wzrokowi -
(wyjmuje lusterko byś ujrzeć mógł swoje słowa).
Wracaj na szczyt Twojej piramidy uczuć!
przemubik, 17 czerwca 2011
Drapię się po sercu swoimi myślami
To ma swoje prawa gdyż:
prawdziwe życie toczy się w sercu
-wszystko inne to tylko gra pozorów
Ból jednak szarpie tak mocno...
Po pewnym czasie następuje pustka:
To przestrzeń po wyrwanym sercu...
przemubik, 16 czerwca 2011
w tej chwili gdy słony ocean znów milczy (oczy wyschły)
mogę znów budować
tama załatana - jedna myśl mnie ratuje:
"nie rozczulaj się nad sobą-masz wciąż intelekt"
teraz tworzę nową mapę myśli - w centrum "kreatywność"
hasła przewodnie: działanie, aktywność, pisanie, czytanie...
moja szansa: (uwolnić "wodnego psa" z łańcucha)
przemubik, 16 czerwca 2011
W tym stanie, mogę rzec:
dobrze było się wypłakać.
Teraz idę w szarą dal, myśli nowe splatać.
Spłatał figle mi ten Bóg, ten który mnie stworzył
Nie chce dłużej w miejscu tkwić, Panie spraw bym znowu ożył
Niegdyś miałem myśli w brud - teraz tylko czuje
Ona znikła, a ten Bóg on zapomniał o mnie
Może zmieni się mój los, Bóg sobie przypomni
że na ziemi żyje gość, którego On stworzył
przemubik, 16 czerwca 2011
w nocy śniłem o kobiecie
oczy niebieskie,włosy ciemne,czystość Anioła
znam ją
niczym w piosence: "Z Nim Będziesz Szczęśliwsza"
zawyłem -łzy z krwawiącego serca, (a bo to pełnia księżyca)
przemubik, 15 czerwca 2011
Wyjechali - nie wrócą więcej.
Zostałem sam w strefie analizy.
Głaszczę mój ból mówiąc mu:
nie wiem co będzie dalej, jednak wiedz,
że świat zawsze łamie serce.
Przyjacióka z innego wymiaru soli mój stan.
Dzwoni do mnie - mówiąc: nudne było by życie bez ran,
wstań!
Potrawa gotowa...przesoliłaś, tą słoną wodą z oczu.
przemubik, 14 czerwca 2011
sprzedaje się w tych wersach.
Cukierki w środku,
słodkie chwile-
z prostytutką.
Gdybym miał taki trójkątny łeb
i kobiety które by leciały na mnie-
duchy,
latające śmierdzące duchy!
ukoje ich-kadzidło zapalam
taniec (zorby) odwalam
sypnij dolara!
przemubik, 14 czerwca 2011
Dla nich Anna, to tylko przypadek do rozpatrzenia.
Kiedy długopisy kończą swą mowę, oni wracają do domów i zapominają o sprawie.
Siadam naprzeciwko niej i widzę jak choroba odbiera mojej małżonce godność.
Oni obmyją się w lini obrony mówiąc : nic na to nie poradzę, że jest niepełnosprawna, nie zmienie tego.
Ja tymczasem myję jej stopy i patrzę w kierunku nadciągającej wichury - znowu zaostrzenie.
przemubik, 13 czerwca 2011
Siedzimy w kółku, wpatrując się we własne rany
Jeden z pacjentów spytał, czy (po) ranne rozmowy zaleczą ból
ordynator zaśmiał się głośno - spójrz na czubek głowy
niespodzianka! - tort urodzinowy
ile to już lat minęło - na torcie liczba pi...
trzy przecinek jeden trzy i.............................................(tu wszyscy pacjenci obrócili się o trzysta sześciesiąt pięć stopni i zobaczyli - siebie)
przemubik, 13 czerwca 2011
Więc siadamy, rozpieczętowujemy i otwieramy myśli
Potem czas, na chwycenie czarnego długopisu i kłamaniu
z czterech odpowiedzi wybieram jedną - tą oczywistą (nie dla mnie)
zaskoczyli mnie, czy zdałem? - tutaj mam wątpliwość.
jutro się okaże - liczę na łód szczęścia.
zastanawia mnie jedno pytanie na teście:
"czy masz serce ?"
możliwe odpowiedzi
a) może kiedyś
b) może jutro
c) zawsze
d) zależy od sytuacji
...tutaj od razu odrzucam dwie odpowiedzi, pozostają mi dwie możliwości...(odnoszą się do czasu i przynależności)
przemubik, 12 czerwca 2011
ona i on
szukają szczęścia
w związku: w słowach, gestach, muśnięciach, chrząknięciach...
kocha czy nie?!
wiem jedno - oboje po przejściach
drugie - szukają wrażeń
trzecie - dorastają do marzeń?
a więc dwa tylko wiem - trzecie się wyjaśni,
kiedy ? nie wiem, nie piszę więcej, gdyż nie chce tu waśni.
przemubik, 12 czerwca 2011
wy prorocy, inspiratorzy - odnoszę się do was
kobieta na wózku inwalidzkim - wstała
mężczyzna pogłaskał czule żonę chorą na alzheimera- wróciły wspomnienia
ręce już tak się nie trzęsą, głowa tak nie boli, rak nie zżera od środka
...tylko łza się w oku kręci
nadjeżdża karetka, z następnym pacjentem
przemubik, 11 czerwca 2011
jestem online, na linii, w internecie
jestem w swych myślach, w emocjach, w przeczuciach
gładko przechodzę na allegro - tam kupuję szczęście
wysyłka gratis - ale kosztem czego?!
przemubik, 10 czerwca 2011
więc kończę tą groteskę - zrywam maskę jeszcze dziś.
chciałoby się wyjść.
co mi dała ta lekcja pokory? opór przed stawianiem zdań.
punkt zwrotny - każdy ma takie sytuacje, gdy świat mu pokazuje
racje Uniwersum.
bo gdy wczytywałem się w słowa wielkiego pisarza.
poczułem się mały i tu nie przesadzam.
szanuj palec wskazujący i nie odpowiadaj środkowym.
przemubik, 9 czerwca 2011
więc piszę Cię wierszu
więc tkam Cię z nicości
z nonsensu
wracaj
gdzie idziesz myślo!
gonię Cię...
aha - mam Cię
aj aj aj - pojawiasz się i znikasz
klik klik zegar odpowiada i klawiatura
teraz coś z grubej rury- mam w nosie co o mnie myślisz myślo
bo właściwie to cię nie ma
i ja znikam
p.s. pozdrawiam Milarepę;)
"*morderca, mistyk, święty"
przemubik, 8 czerwca 2011
po wojnie zostały mi wspomnienia - motylki fruną i szukają cienia
rozrywane ciała ucieczki od kuli - to jest gra w konsoli
nie było co jeść krwi pełno - na to wszystko żem ziewnął
wiem na pewno że to piekło - tak gorąco można się opalać pośladki spalać
pękło coś w czasce, to kula w mózg trafia - każdy lubi w "Doom" się zabawiać
pękło coś w sumieniu - więc gnam do kościoła
wroga mina - to kochanka moja
człowiek to nie glina - ma coś jednak z gnoja
przemubik, 8 czerwca 2011
zaczyna się mecz
na wybiegu trzech kibiców
biegną, krzyczą już pijani
skołowani wynikami
przeklinają nieustannie
robią wszystko co w ich mocy
bieg wyników przeinaczyć
jeden głową w ścianę wali
drugi dostał ostrej mani
trzeci ma już życie w dupie
wszyscy śnią by z życia uciec
więc pijani, opętani - mecz wybrali
czy przegrani nie oceniam...nie ja tutaj od myślenia
wiem rzecz jedną że na pewno mecz się skończył
kibic ziewnął
przemubik, 8 czerwca 2011
siedzę z kumlelami
uczymy się godzinami
potem wstajemy
gwoździe z trumny wyjmiemy
zabandarzujemy
mumia na wakacjach
wciskam s p a c j a.
przy komputerze po wszystkim tak siedzę
w własne zdolności wreszcie wierze
mumia z podziałem na rolę
mumia: o ja pierdole
ja: mumio nie przeklinaj
koleżanki: może potrzebna mu wazelina?
mumia: ha ha ha
ja: hopsa sa
mumia: ty zboczeńcu
ja: mumio ty odmieńcu
koleżanki : ale się naćpałyśmy
mumia: ufo
koleżanki: leciałyśmy
tu role się urywają
każdy
na haju
pot kurwa w raju!!
przemubik, 7 czerwca 2011
od tego wszystkiego boli ją głowa
musiała wkuwać teraz jest chora
ból się nasila w skroniach i czole
o ja pierdole o ja pierdole
ból już rozsadza czaszkę od środka
może by walnąć się w głowę z młotka
już się nie może doczekać kiedy
ból minie ona dostaje kota
o panno złota weź sobie na ból...trochę cytryny i udzie bój
a jednak dziewka używa zdrowo na silnym wietrze liże się z krową
ja nie wytrzymam tych chorych widoków więc mówię niczym Jezus
z Tobą pokój...ona przyjmuje i uleczona wstaję i mówi że urzeczona
oj ja uciekam by bo nie znoszę związku
Jezus mnie wybrał - z dala od tłumów...bym bóle głowy leczył rumunów
przemubik, 7 czerwca 2011
pies winny wszystkiemu
nie wiedzieć czemu drąży podkop -do innych domów
a ja winduje...daję oceny
się zawiesiłem wnet udręczyłem
dość narzekań
wiesz co sąsiadko ciągle czekam
aż pies ci zagrzmi szczekaniem gorzkim
ja jestem mściwy? toć jestem słodki
mówisz że psa należy uśpić
prędzej twojego - no dalej spóść mi!
z łańcucha twego głupiego kundla
jak przypierdole to będzię runda
runda pierwsza druga
siad!!
przemubik, 7 czerwca 2011
ona wspaniała i doskonała, tak wywijała aż skwintowała
ona cudowna myśli, że w spodniach mieści się sekret może i można ,że
dzisiaj pada na kolana i mówi "Boże cóż ja uczyniłam co ja zrobiłam!
to ja zrobiłam przesadną minę dzisiaj wieczorem upiłam się winem teraz pijana okrótnie nie chce pomyśleć gdy mi już stuknie
trzydziestka, czterdziestka potem już starość"
widzisz kochana niedoskonałość
może się stoczysz na same dno, a może stwierdzisz winny jest on
albo wybaczysz winy bliźniemu blizny pochowasz i krzyniesz - czemu
,nie jesteś lepsza ode mnie furiatko nie jesteś gorsza
więc ja od tak szmatką przecieram sobie buciki nowe idę ku ludziom pije twe zdrowie
przemubik, 6 czerwca 2011
proste słowa
krzywe myśli
krzyżówki rozwiązuje rozwiązła prostytutka
pytanie: do czego służy dupa?
tu skrzywił jej się długopis, puls przyspieszył, oddech szybki...
sperma lała się strumieniami a ona myślała...
lata później zrozumiała
zniszczona, zardzewiała, z wirusem HIV
przemubik, 6 czerwca 2011
On wystrzelony z armaty
wokół woda
malutki niedołężny w brzuchu siedzi aż wyjdzie z łona
na zewnątrz każdy dotyk niesie siłę
ma urok kijanki
ma wzrok żaby
czarne oczy siedzą w źrenicach
gdy mnie chwycił zwiększył swoją siłę do iluś tam tysięcy punktów
teraz jak kosmiczny wojownik w słoiku
prowadzi go szalona dziewczyna - prosto do domu dla bezdomnych a może to było wariatkowo?
...tu sen się urwał...
przemubik, 6 czerwca 2011
potrzebuje przyjaźni
potrzebuje ciebie przyjacielu
kiedy teraz jestem smutny
i napada mnie lęk
potrzebuje cię przyjacielu
kiedy teraz mam ostry zakręt i ból w sercu
potrzebuje cię teraz kiedy ból wchodzi w klatkę
potrzebuje cię bardziej niż cokolwiek
klatkę stworzyłem sobie w mojej samotni
a ty przyjacielu mówisz dosyć
i chociaż świadomość twego istnienia nie jest mi obojętna
to wciąż patrzę na lustro i czekam
aż zobaczę narcystyczną twarz w lustrze i spadnę
na samym dnie nie ma kształtów
jest kolor czarny i realność jest tam gdzieś
przemubik, 5 czerwca 2011
widzę tego pana B.
on jest wzorcem przykładem dla wielu
dał przykazania i kazał klęczeć
dzisiaj podejmuje się wyzwania odejmuje jeden brzuszek i słucham pana P. (siebie)
niczym głupiec z wadą słuchu w noc głuchą
stawiam na siebie
nie martwię się więcej
płyń strumieniu nieustannie
lej się wodo - czy na marne?
zgłodniałem
brzuch b
anoreksja
a mam to w d...nażrę się i wyżygam wszystko b...ulimia
po żyganiu twarz przecieram i w poczuciu winy umieram mentalnie
zgon państwa
aha...i na pewno umrzesz realnie
prędzej czy później - nie wiem
schody w górę
pierwszy schodek piekło, drugi schodek ziemia, niebo...mentalność
przemubik, 5 czerwca 2011
co jest po drugiej stronie
ten który popełnia błąd
mój idol mówi a może tam nic nie ma
a ja mówie fun-fan (zabawa-fan) - to ścieżka drugiej strony
śpiewałem różne piosenki - o determinizmie i karmie, o wieczności i wiecznej zmianie
czytałem że nirvana to doświadczenie wszystkich
czytałem że mara to stan umysłu
czułem
byłem
po drugiej stronie
tam jest dziura
czarna
biała dziura- wchodzę w nią
tam jest tęcza- jestem nią
tam jestem po drugiej stronie teraz opisuje:
stowrzenia różnorakie
umysł transmigruje
ja czuje odducham ...
karmiczne zjawy i piękne wizje
bardzo bardo
praktykuje chociaż trudne to
w śnie mi się udawało
czemu nie teraz
mantruje
umysł czuje wykonuje buduje rozsypuje
nie wiem
nie-tak
nie wiem
świat przeciwieństw znika
gdzie jestem?
kim jestem?
gdzie dalej podążać?
przecież obiecywałem się odradzać dla ludzi - być bodhisatwą
więc wracam na ziemię
przemubik, 5 czerwca 2011
miłość
kocham ją niezmiernie
ona tak się poświęca i nie widzi swojej świętości
może i to dobrze bo gdyby zobaczyła to by patrzyła za długo w martwy punkt
dzisiaj zobaczyłem ją znowu - kocham ją a ona o tym nie wie
śniło mi się że całowałem jej szyję a ona się odsunęła
kocham ją niczym święty Boga
jednak napluje w twarz tej fikcyjnej twarzy ...obrazu jej jaki stworzyłem
w swoim umyśle
napluje na wszystkie świętości tego świata tylko po to by przebudzić ją ze snu iluzji
(tutaj jakaś niepewność)
a kiedy razem będziemy z mieczem na szczycie góry
a kiedy razem będziemy w gorących lub zimnych piekłach
zobaczę czym karmi się mój umysł i odetnę go
teraz
wieczne teraz
i walka też
ze sobą
ze światem
więc co wolisz miłość czy MIŁOŚĆ
a może nie trzeba z niczego rezygnować
ale mistyk mówi mi bym przestał oglądać ten serial i nie łapał filmów
oto show prawdziwego człowieka
udającego, cierpiącego, omamionego
przemubik, 4 czerwca 2011
jestem w punkcie zwrotnym, krytycznym?
trzy mary na raz usiadły mi na plecach i czekają aż się ugnę
zioną ogniem niechęci
zioną ogniem porządania
zioną ogniem niewiedzy
teraz gdy jestem w stanie bardzo bardo wyrzekając się samsary kroczę na ścieżce nirvany
brama przekroczona - brama jest pustką
wydycham powietrze uważnie i w ciszy zauważam że to co po wydechu (ale przed wdechem) jest mną
oto oddech pustki...
nie odstępuje...!
katz!
tu się obudziłem bo jakiś buc zza okna krzyczy że dzisiaj ja stawiam
przemubik, 4 czerwca 2011
krok od szlochu
krok od łzy... załamanie
płaczesz bezwiednie
dostajesz karty złe
oddaj mi
moje asy
yy..a....wąż robi sss...
nie dostanę cierpiąc nic
oprócz samotnego stanu
nie dostanę od Was nic oprócz zastrzyku i kaftanu
nie odszukam was nikczemni choć w spomnieniach żywi
nie pokocham mych bóli choćby mnie lubili
nie odrodzę się ponownie i żyć będę w strachu
nie ugodzę mieczem wroga to on mnie ...
uratuj..uratuj mnie /siebie
wyratuj
wyratuj mnie w biedzie
łzy ciekną po policzkach i cicho się modle wkrótce wybaczę
i zobaczę kim Ty Jesteś Boże
kim ty jesteś Boże? kim!
przemubik, 4 czerwca 2011
myślenie logiczne
myśle logicznie będę na szczycie
dzisiaj garnitur
liczby
struktury
matematyka
fizyka
migam magika swoją logiką
żegnam mistyka
do widzenia mistyku ...witaj logiku
dzisiaj zauważyłem że liczby są wszędzie
kury w kurniku
matrix w nocniku
meksyk w Stanach
mentalnie dobrać słowa i ułożyć w wzór matematyczny
organoleptyczny chaos polityczny
przemubik, 2 czerwca 2011
ni do taktu 2
ni do taktu ni do rymu powtarzasz tą modlitwę
zdechnij skurwysynu mówisz
wkońcu się odważyłeś bramę wyważyłeś
baranie głosy cię prześladują czują że masz w sobie dar
teraz wyrównaj grunt i ot tak
zaśpiewaj jak pięknie być sobą
jak pięknie być zdrowym
twarzą do siebie od zwróceni
wzięli ślub składając sobie pokłon
czy ktoś ma coś przeciw
może ten pan a może pani
że oni są tacy
mali gasnę
mało a zasnąłbym
ni do rymu ni do taktu
rymy snu mówią inaczej
teraz układanka pasuje
czuję się coraz lepiej i tańczę
choć jestem nim a on sobą
choć walczę wciąż i robie mozaikę myślową
to wciąż nie wiem jak to się skończy
czy ktoś mnie zakoczy czy może wykończy
może te myśli urojone
to głosy przestronne
sny psychodeliczne
e de psychorap
my walczymy dla was
czaruś szuram cza cza cza
przemubik, 2 czerwca 2011
facet na czarno
facet przypakowany
ja na łóżku dwukrotnie
odwiedził mnie piernik
naładował pojęciem, zaklęciem, dał tabletkę
i leżę
leżę sobie godzinami
myślami gdzie mam urojone sny- odbiegam od rzeczywistości
gnije, pleśnieje moje ciało
mówię wciąż wojna i mało
w środku byłem w świecie wyobraźni ważni byli bohaterowie
pogodzili się że zło jest w tobie
pochronili się w swoich więzieniach
teraz czekam na telefon na kamery i śmierć szybko
już nie myśle o tych ludziach tylko czekam na wyrok
żywcem pogrzebali niczym pakt fonii
backmash
cofnij wszystkie słowa powiem wszystko od tyłu od nowa
przemubik, 2 czerwca 2011
miałem wizje
miałem wizje niespokojne
szatan wrzeszczał jak na wojnie
ja rozumiem umysł mój
ten szept doprowadzał nas tam
gdzie rośnie świat inny
dlaczego myślałem że jestem inny
kamery były wszędzie
w każdej części ciała czułem - odlot
kto wygrał kto przegrał
rozumiem tamten straszny dzień
boję się powrócić myślami
wojnę stoczyłem z wrogami
nikt mnie nie uświadomił
o bombie
na zewnątrz bomba
we mnie też
głowa cała
nie będzie jej
ale ja mam darbukę
zagram na niej boję się wierzyć w coś
sprzedane wysłane
organy
oraganoleptycznie stwierdza co jest a co nie
boję się
boje się
bo jestem tylko człowiekiem malutkim
poglądy wygasły jestem sobie
wódki piłem
uroiłem
samochody
rozmowy
wrogie miny i schodzimy
niżej niżej w same piekło
widzisz szerzej ...doje z tego!
ja pierdole się ogarnij
ja pierdole jakoś walnij
tego co ci każe mówić
że szaleństwo jest na luzy
na luzy
na luzy weź to
ale nie mogę zapomnieć jej spojrzenia
prześmiewczego jej rozumu nienawidzącego
wyrażającego poglądy niezgodne ze mną
mówiącą - zabij tego
więc obcinamy głowę
powolutku się modlimy powolutku nakręcamy
powolutku rozkręcamy szatan szepcze my deptamy
(zatykam ręką usta - strach)
zesrany i zsikany w gacie
kacie już się nie boje już odleciałem
w huk innych wojen
lżejszych subtelniejszych
mądrzejszych
ten Wielki jest Wielki
wiara czy obawa?
a może jedno bierze się z drugiego-dziś na topie Libia
Regulamin | Polityka prywatności | Kontakt
Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.
17 maja 2024
1705wiesiek
16 maja 2024
Kremvioletta
16 maja 2024
Śladem Strusia PędziwiatraMarek Gajowniczek
15 maja 2024
1505wiesiek
15 maja 2024
ToastJaga
14 maja 2024
Szczęścievioletta
14 maja 2024
Z pamiętnika duszyMisiek
14 maja 2024
Wyznanie majoweArsis
14 maja 2024
Z dymem pożaruMarek Gajowniczek
13 maja 2024
PozostałośćArsis