Poetry

Anna Maria
PROFILE About me Friends (1) Poetry (61) Prose (1)


Anna Maria

Anna Maria, 4 march 2015

Konkluzja

Nawet mam przyjaciół

zamknięci w moich myślach
odwiedzają mnie codziennie
ci prawdziwi
nie odbierają telefonów

A na dworzu dziś
sennie wiosennie


number of comments: 1 | rating: 3 | detail

Anna Maria

Anna Maria, 4 march 2015

(Pustka...)

Pustka we mnie
chaos
ciemność nienarodzonych myśli
ogień
żar gniewu
palący dotyk zwiątpienia
łomoczące pod czaszką pytanie:
kulą czy dyskiem
- ziemia?


number of comments: 1 | rating: 3 | detail

Anna Maria

Anna Maria, 4 march 2015

Senność

Wpół do dwunastej
godzina późna
odmawiam wzięcia leków swoich
oparzenie
dopiero przybrało postać trójkąta
za oknem zima
w burej odsłonie
w niej - drzewa szkielety trwają na straży
wspomnień
nie więdną - bo śpią
nie żyją - bo śnią
letarg
tak można nazwać moje życie
obawiam się
że śmierć będzie przebudzeniem
trochę późno
przychodzą myśli
kołowrotek codzienności
kręci moją głową
to dlatego
nim budzę się
- zasypiam


number of comments: 5 | rating: 2 | detail

Anna Maria

Anna Maria, 4 march 2015

Niech stanie się jutro

Boję się
zapisywać własne myśli
stały się
zbyt osobiste
nawet dla mnie
miałam dziecko
spłynęło z krwią
miesięczną
a jednak inną
cii...
nie mówmy o nim
nie piszmy
niechaj cicho śpi
aniołek
drugiej szansy nie będzie

W mojej głowie
tkwi wariat
z trudem trzyma skronie razem
nic dziwnego -
demony przeszłości
cienie wspomnień
skrobią skarpetki
pięt moich
uciec im
nie sposób

Jednak - żyję
każdy dzień to wygrana
noc ciemna przed świtem
przezroczysta bywa
z rana
szepty milkną
wrzaski cichną
krew też
krzepnie w ramach


number of comments: 1 | rating: 1 | detail

Anna Maria

Anna Maria, 29 october 2014

Troje

Wyśniłam cię
i przyszedłeś
czyniąc życie znośnym
Mówiliśmy
w języku jednakim
tego samego nie rozumiejąc
niepewność tożsamą
przykrywając bezpiecznym
płaszczem śmiechu

Trwamy
razem a osobno
dzień na drugi zstępuje
trudność jakowaś
słowa plącze
tchu brakuje
Szukam cię
prawdziwego
pomiędzy gniewem a przekleństwem
nad przepaścią strachu
sami
nie jesteśmy już
istota trzecia
spoczywa w silnych twych ramionach
słucham
bicia serca płochego
oto ona - Inna
a Niezastąpiona

Zamiast NAS
- My

Nie wierzę więcej w sny

Za to
- kocham.


number of comments: 0 | rating: 2 | detail

Anna Maria

Anna Maria, 29 october 2014

(Fotografie uczuć...)

Fotografie uczuć
   nie są możliwe
     do uczynienia
Fotografowie zdarzeń
       miewają coś innego
                   do zrobienia
Uczucia uwiecznia papier
pod pędzlami malarzy
     chłonąc atrament
     spod piór pisarzy

   Aż dziw bierze
przez otwarte wrota serca
   uczuć strumienie płyną
   wybierane z wnętrza
      czerpakami artyrtów
          takich jak ja
        lecz mi obcych

        Jak noc w środku dnia
           Jak dzień w nocy


number of comments: 0 | rating: 1 | detail

Anna Maria

Anna Maria, 29 october 2014

Siła

Oddaj mi wolność niszczenia
Skrępowaną tysiącami niepotrzebnych miast
Cywilizacja postawiła na wielkość
Nie wiem po co to wam
Uparcie wznosicie na nowo
Z gruzów rozszczepionych naturą
Mogę je zabrać
W jednym oddechu zamienić w pył
Przeorać ziemię na wskroś korytarzami pęknięć
Rozłupać ceglany kamienny mur
Wbić klin między was i czas
On mi pomoże
Nasyci atomiczny wiatr mocą rozkładu
Oddechem destrukcji
Będę żył w huku upadających ludzkich skał
Wyciem wściekłego szaleństwa pokażę ci siłę
Ty przy niej to proch
Ty przy niej to proch
Ty przy niej?!


number of comments: 0 | rating: 1 | detail

Anna Maria

Anna Maria, 29 october 2014

Jesień

Niewiele pamiętam, choć nic dziś nie zmieni,
Że światło zamarło w bezruchu jesieni,
Gdy w cieniu drzewa ujrzałam Twą postać.
Na zawsze już miałeś w pamięci mej zostać.

Struny powietrza napięte drżały,
Ptaki srebrzyście śpiewać przestały,
A wszystko czekało w bezmyślnej nadziei
Na nasz koniec świata, śmierć naszych idei.

Nie miało znaczenia, czy ludzie coś wiedzą,
Co będą mówić, komu powiedzą.
„Słowa nigdy nie zmienią przestrzeni” -
Mówiłeś w bezruchu późnej jesieni.

Wszechświat się łamał jak karty we śnie,
Serca pękały, trzeszcząc boleśnie.
We władzy zmierzchu wiatr cicho rzęził,
Trzymając słowa na mdłej uwięzi.

Było coś jeszcze wśród pytań stosu,
Wśród niedomówień, męki chaosu:
Twe pocałunki wiatrem zbudzone,
Jak jesień złote, choć niespełnione...


number of comments: 0 | rating: 3 | detail

Anna Maria

Anna Maria, 24 october 2014

Ja ty oni

Wchodzimy w mrok
w mrok otuleni wracamy
Noc wygna
  noc przygna
Pracownicy nieprzeciętni
   bystroocy bogacze
zbierający złoto do złota
by je oddać
               - bankom
na wieczne nieoddanie

W dni pozbawione rutyny
szlochamy w poduszkę
nie mogąc znaleźć sobie miejsca
        w pustce
Zegarami tapetujemy ściany
własnego wnętrza
         Tik-tak
Dzisiaj mój tik
         jutro twój tak
             I już
Koniec
         Czasu brak


number of comments: 1 | rating: 2 | detail

Anna Maria

Anna Maria, 24 october 2014

(Krew z krwi...)

Krew z krwi
- a jednak porzucić potrafi
i podrzucić
        i nawet zabić

Krew z krwi, Panie
My z Twojej
   - głupcy od pokoleń
 
Krew z krwi
   a jednak coś tam
       w sercu tyka
      rozpala się ogniem
             błyska
                  i znika

         Jakieś zło.


number of comments: 1 | rating: 1 | detail


10 - 30 - 100  




Terms of use | Privacy policy | Contact

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


contact with us






wybierz wersję Polską

choose the English version

Report this item

You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1