6 may 2013
Teraz wiosna wybucha eksplozją uczuć
Świat byłby inny
Gdyby miłość rosła na granicach zamiast bólu
Kwiaty rozkwitałyby same
Z niedowierzaniem rozchylając płatki
Pod spojrzeniami dzieci i matek
Rosłyby kłosy zbóż
Mężczyźni chroniliby wiatr we włosach swych kobiet
Drzewa przenosiłyby ich oddech
Wiatr zaklinałby milczenie
Trwonił czar nocy
Wypełnionych echem bębnów
Serca drżałyby w jednym rytmie
Niosąc wiarę w przyszłość
Gwiazdy błyszczałyby blaskiem
Nieodbieralnych snów
Zsyłając na drogi srebrnoszary półświt
Blask księżyca otaczałby głębokie wody
Wypływalibyśmy na jeziora spokoju
Płucząc w nurtach rzek swoje palce
Dalekie wołanie podążałoby za nami
Tak że nigdy
W chaosie uczuć i tętnie krwi
Nigdy
Przenigdy
Nie bylibyśmy sami
26 april 2024
2608wiesiek
26 april 2024
The EntitySatish Verma
25 april 2024
2504wiesiek
25 april 2024
QuartzSatish Verma
24 april 2024
The End StartsSatish Verma
23 april 2024
Three poemsAdam Pietras (Barry Kant)
22 april 2024
Echoes TravelSatish Verma
21 april 2024
od wewnątrzsam53
21 april 2024
2104wiesiek
21 april 2024
Picking RelicsSatish Verma