7 october 2012
Dziwy
Słyszę
czas
biegnący przed siebie
ciągnący mnie za ramiona
chciałabym zostać w chwili obecnej
chciałabym zabić czasu demona
on płynie
nie chce przestać
ucieka
gdy za nim biegnę
zabiera ze sobą twarze i myśli
zabiera uczucia, sny i listy
nigdy nienapisane
jestem sama
w godzinie prawdy
a tryby zegara turkoczą
kimkolwiek byłam
będę i jestem
staję się niczym
we mgle nicości
topię swe dłonie
w jeziorach wspomnień
nie mogę odnaleźc
ludzi, których spotkałam
czy nigdy więcej
nie ujrzę ich oczu
czy zblakną gwiazdy
na moim niebie
gdy czas zasypie je skrami
iskrami nowego
nie wiem
potrzymaj mnie za rękę
gdy zasypiam
17 november 2024
Too PrudentSatish Verma
16 november 2024
1611wiesiek
16 november 2024
Collective LossSatish Verma
15 november 2024
1511wiesiek
15 november 2024
Wielki BratJaga
15 november 2024
In Your Own TempleSatish Verma
14 november 2024
0005.
14 november 2024
0004.
13 november 2024
Słońce w wielkim mieścieJaga
13 november 2024
0003.