15 may 2015
15 may 2015, friday ( bez szans )
Kolejne dni mijają w ramach wegetacji w tym systemie. Najgorsze, musi być tak jak sekta pedoli i dewiantki postanowiły. Faszerują mnie jakimiś psychotropami, mało że ciągłe paraliże ciała to jeszcze psychicznie chcą cwaniki wykończyć - trudno; wciąż żyje i się męczę. Kilka dni temu znowu przewalają się wspomnienia, i kolejna luka w pamięci się wypełnia - trudno to opisać. Przypomina się misja religijna, a zarazem zsyłka, 3,5 roku! i otwiera się luka i nagle przypominasz przygotowania i jak manipulowali wszystkim i jak to organizowali.
Trudno ... trzeba nadal wegetować i próbować pisać i robić im wszystko na złość. Kolejna dni i lata mijają bezsensownie! bezsensowne to wszystko! bezsensowne!
26 april 2024
The EntitySatish Verma
25 april 2024
2504wiesiek
25 april 2024
QuartzSatish Verma
24 april 2024
The End StartsSatish Verma
23 april 2024
Three poemsAdam Pietras (Barry Kant)
22 april 2024
Echoes TravelSatish Verma
21 april 2024
od wewnątrzsam53
21 april 2024
2104wiesiek
21 april 2024
Picking RelicsSatish Verma
20 april 2024
To Dying MuseSatish Verma