Diary

dziwne uczucie; słuchałem motywu zbrodni doskonałej przed świętami
(świat realny); 
rezydenci sekty mi uzmysławiają za co mnie ukarali:  
-a to oni mają pieniądze i władze i możliwości to zbudują dom, a ja 
nic nie mam to mogę sobie rysować!!! i pośmiali ze mnie!!! cóż!!! 
-znów posłuchałem jakim to jestem niewdzięcznikiem bo sekta 
chciała mnie wyszydzić i traktować jak psychicznie chorego!!! 
a ja zakpiłem z nich jako sekty pedoli!!! cóż!!!
-ale i sekta działa wytoczyła, pisałem na blogu o przekręcie jaki 
zorganizowali z mieszaniem genami ... kobiety jeździły na "mieszanie genów" 
za granicę; płaciły wyznaczonym dawcom i dostawały co zamówiły ... jednym 
z dawców genów był facet z "zespołem Downa"; okazuje się że 
ich ja skrzywdziłem bo to moja wina i za to mendy gorlickie się tak mszczą 
na mnie od dziecka!!! bo dyskryminuje tych dawców i te kobiety i ich dzieci
z zespołem Downa!!! cóż!!! system!!! 
 
haker się od nich wścieka, mam znów jakieś komunikaty o odwecie 
i o tym co szykują na mnie! stado to stado! 
no i szydzi haker: 
"...życie jest dla tych co chcą żyć!..."
i przypomina się szyderstwo klech jako komentarz do tego:
"...będziesz żałował że żyjesz!..." 

no i kacyka niezapomniane: 
"...ty będziesz miał gorzej zamknięty w czterech ścianach jak
     skazańcy w więzieniach!..."