Karol Ketzer | |
PROFILE About me Friends (20) Books (1) Poetry (39) Photography (2) Graphics (1) Postcards (6) |
Karol Ketzer, 19 september 2010
liście szumią ci w głowie nawet nie wiesz
jeszcze jak to nazwać
wyjątkowo
rozchwytywana jesień życzy
kolorowych koszmarów i
wszystkie wszechświaty we mnie drżą
a potem zastygają
mgliste aureole kwitną u stóp
najświętszym panienkom
od takich jak ty światło odbija się jakby
bardziej ale trochę wolniej
na szczęście
po wódce zostaje teleskop
po wszystkim zostają brudne ręce
ślady na prześcieradle
któraś z nas
przecieka
Karol Ketzer, 2 november 2010
8.10.2007, przepraszam, że tak wrzucam hurtem stary teksty ale jak to śpiewak śpiewał "ocalić od zapomnienia"
dobry rum trzyma się w beczkach po bourbonie
80-letnie destylaty to prawdopodobnie źródło sukcesu
suntry hibiki
mojej ulubionej japońskiej whiskey
wódka żytnia tak czy inaczej
najbardziej pasuje do śniadania
moja miłość zazwyczaj
mieści się w butelce
o pojemności 0,7 litra
więcej miejsca zajmuje
babie lato
kobieca moda jesienna oraz
ten wieczór
swoim ciałem bezwiednie świadcząc
żywy dowód śmierci
Karol Ketzer, 6 december 2010
lepiej zacznij uważać na swój dekolt
zanim trafisz na stos
maleńka
któryś z napalonych wieśniaków
myślący na twój widok tylko o jednym
oskarży cię o sprowadzenie suszy
na pewno będzie mi szkoda
tej ładniutkiej buzi i soczystych nóżek
zwłaszcza że słowiański typ urody
tylko u pogan
ujawnia się w pełni
mimo wszystko
na przesłuchaniu zeznam
że widziałem jak lewitujesz
że używając ciemnych mocy
zmuszałaś mnie do
zrywania z siebie ubrań
obśliniony inkwizytor
pochłonięty wizualizacją tych słów
zamyśli się na chwilę
dając mi szansę ucieczki
gorzko pożałuje
kiedy po dokładnych oględzinach skóry
ślady moich paznokci
zostaną uznane
za znaki diabła
Karol Ketzer, 28 december 2010
09.07.2007
pytasz o kształty
jakie rysuję na podłodze
and Crowley, in magical garb,
displaying the "horns of Pan"
przyznaj -
interesujące
od dziś mów do mnie Simon Iff
albo lepiej
hrabia Tsarogy
Freiherr Reinhard Gemmingen-Guttenberg
bardzo sprytnie
talenty w dziedzinie prekognicji
okazały się nie do przecenienia
później popijając kakao
zachwalam tradycję aleksandryjską
pocałunek podlegający
prawu potrójnego powrotu
pomyśl tylko jak
bardzo nierozłączni
stalibyśmy się
składając siebie w ofierze
nawzajem
Karol Ketzer, 6 january 2011
można się zestarzeć
czekając na windę
można posiwieć
zanim przyjedzie autobus
można gapić się do góry
i nigdy nie umrzeć
dopóki ktoś nie złapie za ramię
chodźmy do domu bo chmurzy się
mówiąc
zrujnuje wszystkie założenia planu
można pójść gdzieś i zostać tam
dużo dłużej niż się planowało
zgubić się
dokładnie wtedy kiedy w telewizji puszczają
jakąś komedię
albo komediodramat
szkoda
można odnaleźć się
zupełnie przez przypadek
na przykład w kolejce do szatni
doznać olśnienia
jeden wiersz bez pointy
oraz jedna pointa bez wiersza
najlepiej upiec dwie pieczenie na jednym ogniu
myślę
dokładnie rozglądając się
najlepiej upiec
dziesięć pieczeni
--------
kwiecień 2009
Karol Ketzer, 21 february 2011
nasze cienie spacerują wzrokiem
potrafię wróżyć z cieni
ja od rana ograniczam palenie
Jenny przymierza czarne szpilki
(pasują jej)
można powiesić się na krawacie
(dociera to do mnie nagle)
Jenny poczęstuje mnie cienkim Vougie'm
(mają dziwne paczki)
nasze cienie przemykają się
pod skórą
spacerują w powietrzu
coś wisi
(jak zawsze)
- potrafię wróżyć z cieni Jenny
- i chuj
cieszę się, że właśnie o to jej chodzi
cieszę się
jeszcze jakieś trzysta metrów czasu
na emanowanie oryginalnością
dwie kurwy przy bankomacie
(brzydkie)
Jenny znowu ma ochotę na Jin
(to widać)
znak zapytania myli z kluczem wiolinowym
(niechcący)
domaga się tuzina ofiar
Karol Ketzer, 2 september 2011
Fidel Castro nie przyjął
po raz ostatni Marity Lorenz
Twardziel, może nie miał
czasu, może wstydził się
swojej starości oraz Hawany,
która tak bardzo straciła
na blasku.
Sześćset trzydzieści osiem
zamachów zrobiło swoje.
Ludzie mówią, że to był
syndrom sztokholmski, a nie
prawdziwa miłość.
Wiara w podobne brednie
powinna być karalna.
Karol Ketzer, 25 may 2010
na księżycu przynajmniej
jest trochę luźniej i na dodatek
żaden parasol nie spróbuje wydłubać ci oka
obowiązki wzywają więc
nie czekaj z obiadem
nadgorliwi policjanci właśnie
trafili na ślad Amstronga
poza tym
nie wszyscy mogą patrząc w niebo
utrzymywać kontakt wzrokowy
nie do wszystkich psy wyją
z takim smutkiem jak do mnie
zostanę tu chyba nieco dłużej
uciekł mi ostatni tramwaj
nie czekaj z kolacją
połóż się i zaśnij
wyśpij się ze mnie
Karol Ketzer, 14 november 2010
18-12-2004
Tak my
na krzesłach,
w przełykach
kretowisk
jeszcze nie wiesz,
jestem tchórzem
ty -
blond kalectwo,
oderwany
guzik,
strup rana
na grzbiecie
kundla
Terms of use | Privacy policy | Contact
Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.
19 may 2024
Broken BridgesSatish Verma
18 may 2024
Misty MemoriesSatish Verma
17 may 2024
In TemperatureSatish Verma
16 may 2024
O TrinitySatish Verma
15 may 2024
ToastJaga
15 may 2024
Studying LifeSatish Verma
14 may 2024
NonethelessSatish Verma
13 may 2024
I Write With Red InkSatish Verma
11 may 2024
Everything Is BlackSatish Verma
10 may 2024
Wielki wypasJaga