12 lipca 2014
z niemieckiego HEDWYŚ (właśc.Hedwig)
usiadła na brzegu chybotliwego taboretu
zaciągnęła się kolejnym kręconym papierosem
głęboko w siebie zajrzała dymem
powodowana infantylnym pragnieniem
posiadania czegokolwiek
czegoś czego nie umiała nazwać
miała wszystko
tak naprawdę nie miała ni skrawka
nie chciała więcej
chciała po prostu mieć coś
narzuciła uśmiech prawdziwszy niż świt
wstała podpierając się bólem pleców
posmak tytoniu tkwił w jej gardle
tętno przyspieszyło
dłonie drżały niepewnością
zdjęła kapcie układając lica w białym puchu
wciąż próbuje zasnąć
pod opadniętymi powiekami
ma tylko jeden obraz
maleńkie szczęście mieszczące się w dłoniach
31 maja 2025
sam53
30 maja 2025
wiesiek
30 maja 2025
wolnyduch
29 maja 2025
wiesiek
28 maja 2025
sam53
28 maja 2025
wiesiek
28 maja 2025
Jaga
27 maja 2025
sam53
27 maja 2025
wiesiek
26 maja 2025
Belamonte/Senograsta