19 march 2014
pro memoria
zabłysła kolejna świeczka
czasem mienią się kolorami tęczy
czasem szare jak wydeptane chodniki
nie liczę już nadpalonych knotów
kto da radę zliczyć
ile razy twoja dusza szła do nieba
drogą do piekła ucieszona krocząc
zawadiackim zefirkiem
dziś jest ponuro i przenikliwie
jak na dnie wioskowej studni
nawet nuty dźwięczą
jakby zepsutym potencjometrem
a ona pali się nie wiadomo
czy chce czy musi
nikt jej nie pyta o zdanie
zresztą za 34 złote i tak nie odpowie
nie kazali patrzeć w płomień
podobno dusza nie odchodzi
ty odszedłeś beze mnie
zostając bliżej niż mogłabym pragnąć
28 april 2024
CompromisedSatish Verma
27 april 2024
Uśmiech z trawkąJaga
27 april 2024
By KissesSatish Verma
26 april 2024
2608wiesiek
26 april 2024
The EntitySatish Verma
25 april 2024
2504wiesiek
25 april 2024
QuartzSatish Verma
24 april 2024
The End StartsSatish Verma
23 april 2024
Three poemsAdam Pietras (Barry Kant)
22 april 2024
Echoes TravelSatish Verma